Ocena kierowcy - Fiat Qubo Fiorino Qubo

Gdyby nie silnik i lusterka auto spełniłoby moje oczekiwania, tak sprzedaje je i czekam na Forda B-maxa.

Dynamika jest powodem, dla którego sprzedaję ten samochód. Autko co prawda wywodzi się z dostawczaka i w dostawczaku ten silnik uchodzi za wzorowy (żeby pracownicy nie szaleli i nie było dużo napraw - czyli powoli do celu) jednak w prywatnej osobówce to za mało. Niby 73KM, niby 118Nm, ale w zestawieniu z chyba dużą masą i wąskim zakresem obrotowym + słaba elastyka silnika Daje efekty tragiczne. Nie wiem jak w wersji diesel, ale benzyna tylko dla bardzo spokojnych ludzi. Dla oszczędnych to w zestawie z LPG, bo autko wcale mało nie pali, na dotarciu (więc pierwsze 2000 km, bo tyle nim zrobiłem) pali 7 l /100 km na trasie i 11 l /100 km w mieście (fakt, że trasy extreme miejskie, 2 km do celu ze skrzyżowaniami po drodze, rozpedzam się do 50 i hamuje). Generalnie autko jest wolniejsze od: Corsa 1.2/80 16v z 2004 ( i to mnie załamało - 7 letni silnik 1.2 jest o niebo dynamiczniejszy) ale także od pandy 1.2, Pandy 1.1, Siecento Vana 1.1 porównywalny z Tico 0.8 oraz CC 900. No szybszy od Malucha 0.6 CC 700 i Trabanta. Auto dusi się na moim podjeździe do garaży na wstecznym przy 2 krpm, przy 2,5 jest moment maksymalny, przy 5.3 moc max, co daj ebardzo krótki zakres obrotów, trzeba mocno celować, by trafić w bieg, na którym pociągnie.

Niezbyt precyzyjne, ale po co lepsza, przy takiej moocy aż nadto wystarczająca, po prostu tym autem się nie śpieszy. Znajoma narzekała na \"dużo siły\" jakiej musi używać przy zmianie biegów, ja tego nie zabserwowałem, ale w końcu to dostawczak.

Wystarrczająco dobry jak na gabaryty, moc i charakter auta. Cudów tutaj nie zdziałamy, do spokojnej jazdy OK.

Wysoka pozycja za kierownicą daje wspaniałe efekty, trochę preszkadzają przednie słupki, ale dla mnie największą bolączką są lusterka boczne. Przy moich ustwieniach 175 cm wzrostu wysoko fotel, kończy się zakres. Żeby spojrzeć przez lusterko do matwej strefy muszę schylać głowę. ASO Fiat twierdzi, że zakresu nie da się zmienić. W dodatku lustra są płaskie (tyle dobrze że duże), boję się szybko włączać do ruchu, zwłaszcza w kombinacji z tym silnikiem. Lusterko centralne średnie, bo płąskie i o małym zakresie widoczności (po ustawieniu 100% w lustrze zajmuje tylna szyba, więc nie ma zapasu na ruchy głową w kabinie, trzeba idalnie się wpasować by widzieć całość z szyby)

Duża liczba schowków, prosta obsługa, minus za kierownice wielofunkcyjną, klawisze chodzą topornie, nie mają uwypeukleń, więc bez patrzenia nie wiemy co naciskamy. Ale ogólnie OK. Na plus - krótki naciśniecie migacza daja 3 sygnały świetlne, fajne. na plus drzwi blokują się pow. 5 km/h na minus - niestety nie od środka, dzieciaki z tyłu nadal mogą je otworzyć, niestety po zatrzymaniu ni odblokowują się. Czyli jak podjeżdżam po kogoś, to ten ktoś nie może otworzyć. Rozumiem że ida była antykradzieżowa, szkoda, że nie blokada przed otwarciem podaczas jazdy.

Na tak dużą przestrzeń siła wentylatora trochę za mała, ale da się żyć. Super klimo-chłodni ni zrobimy w upał ledwie przyjemnie.

Biorąc pod uwagę gabaryty i klasę auta wygoda jest fenomenalna. Przewaga nad wspomnianymi Corsą, czy nawet Avensis to super wygodne (ale twarde) fotele. Z tyłu też OK. Podłokietnik sprawdza się, trochę problem z \"zimnym łokciem\" krawędź drzwi bardzo daleko od kierowcy i tak się nie da. Przydałby się lewy podłokietnik.

Przejazd z predkością do 120 km/h komfortowy (jak na tę klasę), przy wysoki obrotach (powyżej 4,5 krpm) bardzo brzydko wyje, przy 5 krpm wydaje się , że silnik za chwilę się rozleci.

Więc, auto realtywnie ciężkie (więc dużo pali w mieście) i wielkie (duża powierzchnia czołowa, czyli duży opór) więc dużo pali w trasie. W praktyce na dotarciu (przebieg 1000 km) w trasie 120 km/h około 7 litrów, w mieście średnia 25 km/h, na 2 km do celu 7 skrzyżowań z ustąp i światłami, wychodzi 11 litrów. To o ponad 50 % więcej od Corsy 1.2 /80

W tej cenie nie kupimy żadnego MPV. Nawet bliźniaki z Peżo i Cytryny droższe.

Jak na 4 m-ce i 2000 km niezawodność 100%, niestety drobiazg zaprowadził mnie do serwisu balachrskiego, źle zamocowane drzwi ocierały o futrynę zdzierając lakier, podobno w salonie niezauważyli podczas przegląu przedsprzedażnego, takie pierdoła, ale 1 dzień bez auta był.

Usterek poważnych brak, ale czego się spodziewać po 3 m-cznym aucie z przebiegiem 2 kkm.