Ocena kierowcy - Fiat Punto II Hatchback

dobrze z duuuużym plusem, dużo miejsca, największy bagażnik w klasie (298 l), świetna jazda, przyzwoite własciwosci silnika (choć chciałbym większy, np 1.4 90 km - 1.2 16v 80 km niewiele lepszy od 60 km)), ładne wnętrze 3 kolory deski (nie polecam czarnych całych), trwała tapicerka. Najgorsza rzecz w punto to materiał górnej częsci deski rozdzielczej - świeci jak psie jaja, koszmarnie, zwłaszcza latem, gdy słońce wysoko stoi, to mam blaskna szybie. az chciałem papierem ściernym potraktować (ideał w fabii - matowe i miękkie), fotele za słabo wyprofilowane , zwłaszcza pod lędźwie - na długich trasach plecy bolą i tyłek (twarde). trzaski z tylnej półki i zawieszenia mnie denerwują mocno. NA miasto = IDEALNE - podoba mi się design, ale tego z wąskimi reflektorami, punto ´III" stracił swój zadziorny charakter i zniewieściał.

na swoją moc i pojemność - całkiem dobrze. oczywiście jest to rzecz względna. używam go służbowo, potrzebuję szybko i sprawnie wyprzedzać i to autko ma na trasie opory, problem z tirami, gdyż właśnie w zakresie 80-120 kmh jest słaby, pod górkę, gdy wiatr od czoła na autobanie. W mieście - super przez duże "S", nikt mi nie podskoczy ;) dla normalnego użytkownika - naprawdę spoko, nawet na trasie.

zbyt długie przełożenia, dla utrzymania ekonomiczności - II - 90 kmh, III - 130, IV - max - 160 kmh, piątkę używam tylko jak z górki, lub nie wieje i tylko powyżej 140 (autostrada)

jak na tanie autko - REWELACJA - trzyma sie swietnie drogi, nie przechyla na zakrętach. zimą - znakomicie jedzie po ubitym sniegu, spokojnie 90-100, do nawet 120 daje radę (oczywiscie mam duże umiejętnosci). spore stuki z zawieszenia, zwłaszcza tak po 60 tys, przy dzirach (np miejskie dziury, tory). dobrze odpiera podmuchy boczne wiatru.

do przodu całkiem ok, nawet słupki mało zasłaniają (problem wielu współczesnych aut, np. peugeoty). błyszcząca góra deski rozdzielczej - przy słońcu z góry, blaskna szybie mamy :((( w 5-drzwiowym problem z prawym słupkiem srodkowym - jestem wysoki i mam fotel cofnięty, wiec słupek ten przeszkadza gdy mamy pod kątem drogę. w 3d - nie ma tego problemu. ZA WĄSKIE lusterka boczne, no i brak asferycznego kierowcy.

wygodnie można dobrać pozycję za kierownicą, dobrze rozplanowane wyłaczniki, wszystko pod ręką, dużo schowków, aczkolwiek często mało praktyczne. denerwuje mnie tylko przycisk awaryjych - electronic - wolę mechaniczne, łatwiej je się wyczuwa, gdy chcę komuś mrygnąć kierunkami.

trochę wolno się nagrzewa zimą, latem bez większych zarzutów, szybko parują szyby przy komplecie pasazerów zimą, ale równie sybko odparowują. cicha dmuchawa, za wysoko środkowe nawiewy.

dobry z plusem - z przodu rewelacja - zwłaszcza nad głową (koszmar w clio), z tyłu, gdy ja siedzę - to już dla małych osób tylko (na kolana).

silnik miło mruczy, jak by miał ze 2 literki nawet ;) cichy, nawet przy maxie (tylko wiatr wtedy szumi dość mocno), opon też raczej nie słychać. ale jest ok, mozńa śmiało rozmawiać przy wyższych prędkościach. mały minusik za ten wiatr (uszczelki w drzwiach przy mocnych podmuchach świszczą mocno)

to służbówka, więc paliwo mnie nie interesi za bardzo, ale wydaje mi się, zę ok. LPG 7-12,5 litrów, benzyna podobnie, ale zaznaczam, ze w 85% tras wykorzystuję maxymalnie możliwosci silnika.

myślę, ze znakomicie. nie wymagam od niego jakości merca, ale wg mnie znakomite auto w tej klasie. MAm swiadomosć, zę nie ma idealnych aut, nawet wsród luksusowych :))) a swoją drogą, czemuż nei wyciągnie którys producent sredniej z aut, tylko zawsze każdy model ma czegoś za mało lub za dużo??? ;)

jak na klase i cenę auta - świetnie! trzaski z tylnej półki i bagaznika, słupków środkowych (pasy) od około 60.000, żarówki sie przepalają dość rzadko (jeżdzę ZAWSZE na włączonych światłach - polecam wszystkim!!!!). wkurza mnie jedynie schowek przed pasażerem - cała odchylana "szuflada" jakby - jak naładowana, to na większych wertepach otwiera sie :(

100 pękla i nic :))) jedynie mam źle dobraną instalację LPG do silnika, wiec z tym są pewne bolączki, ale tego nie liczę, bo to nie od auta zależne. nigdy nie odmówił jazdy (a jest to juz drugi punciak - skasowane jedno było koło 60.000 - dachowanie i cały jestem :))