Ocena kierowcy - Fiat Punto II Hatchback

Jak już powiedziałem polecam te autko każdemu, kto poszukuje czegoś niedużego, typowo miejskiego, ekonomicznego i nie rujnującego budżetu domowego w razie ewentualnych awarii, w dodatku za niewielką kasę.

Brakuje mu "tego czegoś". Dopiero na IV biegu wykazuje jako-takie przyśpieszenie, a reszta... Ogólnie to jest cichy i póki co nie miałem z nim żadnych kłopotów.

Czasami żeby wbic I bieg trzeba się nieźle napocic. Druga sprawa, to jest takie coś co zauważyłem w sumie do tej pory tylko w tym aucie (to moje pierwsze, ale jeździłem innymi), że jak się jedzie z określoną prędkością, na określonych obrotach to za ChRL nie można wbic niższego biegu! Dopiero jak już odpowiednio auto zwolni i wytraci obroty można wbic np. 2 przed zakrętem.

Twarde zawieszenie (niezbyt nadaje się na nasze drogi), poza tym, gdy na jakimś zakręcie natrafię na dziurę w asfalcie (nawet niewielką) i wjadę w nią, czuc jak przez chwilę auto traci stabilnośc, bo tył auta zostaje lekko wyrzucony do lub od środka jezdni (po chwili auto wraca na właściwy tor). Inna sprawa jest też taka, że posiadam Kropka od 2 lat i nie wymieniałem w nim kompletnie NICZEGO co by dotyczyło zawieszenia, co uważam za spore osiągnięcie przy stanie nawierzchni naszych dróg!

Widocnośc do tyłu całkiem niezła, ale z przodu trochę przeszkadzają słupki (szczególnie przy opuszczaniu wszelakich skrzyżowań). W lusterkach też niewiele widac, ale jako, że jest to małe autko miejskie - wybaczam ;)

Hmmm... Przetarł się materiał na fotelu kierowcy (przy ok. 185000). Plastiki w słoneczny dzień czasami powodują, że jadę po prostu na pamięc, bo odbijają światło w przedniej szybie...

Nie mam zastrzeżeń co do ogrzewania, ale chłodzenie mogłoby byc faktycznie lepsze (szczególnie latem).

Jak na takie małe autko stwierdzam, że ilośc miejsca zarówno dla pasażerów jak i kierowcy jest w zupełności wystarczająca (nawet przy dosyc mocno wysuniętych fotelach). Może na tylnej kanapie brakowac przestrzeni nad głową co wyższym pasażerom, ale ogólnie jest ok.

Do 90-100 km w kabinie da się rozmawiac niemal szeptem. Przy wyższych prędkościach 120-130 to już bywa trudne ;) Radio wszystko zagłusza ;)

Mogę polecic te auto każdemu początkującemu kierowcy, ludziom którzy tak jak ja, pokonują codziennie trasę z domu do pracy (ok. 17 km w jedną stronę), po pracy wyskakują na miasto na zakupy, potem ewentualnie gdzieś za miasto aby wypocząc. Na takich dystansach (a jest tego ok. 1000 km miesięcznie), auto spala mi ok. 6 - 6,5 l na 100km, w trasie ok. 5l/100km (raz wg. komputera pokładowego spalał mi na trasie 4,5l!) Cena przeglądu: 100 zł. Ceny napraw? Wiadomo - zawsze bolą i zawsze będzie za dużo, ale jak słyszę ile płacą inni... ;)

Nie wiem za bardzo co tu napisac, ale śmiało mogę powiedziec, że generalnie jestem bardzo zadowolony z tego auta, i gdybym wiedział, że wyskoczą takie usterki jakie mi wyskoczyły zaraz po jego zakupie na pewno bym się mocniej potargował... Ale cóż. Człowiek uczy się na błędach i uważam, że nie można oczekiwac cudów za cenę w granicach 8000-9000 (bo tak chyba jakoś bym chciał za swojego teraz ;))

W pierwszy dzień gdy kupiłem auto, wysiadł mechanizm wycieraczek. Okazało się, że plastikowa zębatka, która się znajduje w silniczku zgubiła zęby... Niestety. Kawałek plastiku okazał się niewymienialny i musiałem kupic cały mechanizm :/ Koszt na szrocie ok. 150 zł. Montaż - prawie 100. Potem się okazało, że wyrobiły się ramiona od wycieraczek i cały czas spadały ze sworznia łączącego ramię z silniczkiem... Pewien mechanik jednak nie odesłał mnie do ASO (w innych "serwisach" tak robili), tylko po prostu przyspawał te elementy i odpókac mam tym spokój. Właściwie to mógłbym napisac tu jeszcze o tych drobiazgach (trochę tego jest!), ale nie wiem czy komuś będzie się to chciało czytac, więc powiem krótko - bez wad auto to to nie jest także się nie łudźcie, że będziecie mieli super wypasione, 10 czy tam więcej letnie auto bez wkładu finansowego ;)

Póki co wymieniałem chłodnicę (prawdopodobnie z winy poprzedniego właściciela), osłonę alternatora, komplet sprzęgła, klocki i tarcze (przód), przednią szybę (zaczęła pękac od dołu w środkowej części). Aktualnie borykam się ze "skrzypiącym ręcznym" (auto niemiłosiernie skrzypi np. przy wysiadaniu itp. jak ręczny jest zaciągnięty), oraz z awarią (prawdopodobnie) silniczka napędzającego przednią szybę (od pasażera).