Ocena kierowcy - Fiat Punto II Hatchback

1.2 5D. Punto było moim pierwszym autem i myślę że ciężko żebym trafił lepiej. Odpalił za każdym razem. Jeżeli już coś się dzieje to części są śmiesznie tanie a naprawa skomplikowaniem nie zaskoczy żadnego domorosłego mechanika. Świetny start dla osoby która chce tanio jeździć i nie zastanawiać się codziennie rano co tym razem się wydarzy po przekręceniu kluczyka. Inną sprawą jest że kupiłem po prostu zadbany egzemplarz z niskim przebiegiem(co nie jest takie proste na polskim rynku krętaczy), za który też odpowiednio więcej zapłaciłem. Nie byłby to włoski samochód gdyby nie miał małych wad konstrukcyjnych - żenujący promień skrętu, bagażnik otwierany tylko wajchą od środka, nakrętka wlewu oleju bez "rączki" czy (mój faworyt) wlew do płynu spryskiwaczy wielkości szyjki butelki od piwa która znajduje się tuż obok bezpieczników(bez lejka lepiej nie podchodzić) :D Włosi mieli gorsze dni przy projektowaniu Punto aczkolwiek dla mnie miało to nawet swój dziwny urok :P

Motor 1.2 16V dawał zaskakująco dużo radości z jazdy. Uwielbia wysokie obroty. Myślę że przyspieszenie na pierwszych dwóch biegach jest zadowalające więc do miasta nadaje się lepiej niż bardzo. Przez 3 lata silnik był bezobsługowy. Miałem małe dolewki oleju co kilka tysięcy km.

Zwykła skrzynia o której ciężko powiedzieć coś super dobrego ale jeszcze trudniej znaleźć jakieś rażące wady.

Zawieszenie podobnie jak skrzynia jest poprawne. Plus za trwałość - mimo dziurawych poznańskich dróg na ostatnim przeglądzie sprawność amortyzatorów utrzymywała się na poziomie 70%. Warto wziąć pod uwagę że Punto ma niecałe 400kg ładowności więc przy czterech "obszernych" osobach auto przysiądzie i komfort z jazdy będzie mniejszy(wracałem nim z Woodstocku w 5 osób plus bagaże więc wiem coś o tym :D). Duuuuuży minus za BEZNADZIEJNY promień skrętu.

Rdza się pojawia i przed ewentualnym kupnem warto zwrócić uwagę na progi i podłogę. Jeżeli już znajdziesz zadbany egzemplarz to warto zabezpieczyć całe podwozie(koszt nieduży a możesz spać spokojnie). Na nadwoziu przez okres eksploatacji nie pojawił się nawet "purchelek". Lakier wyglądał nieźle.

Słupki są cienkie, więc widoczność bardzo dobra. Dzięki płaskiemu tyłowi cofanie to sama przyjemność.

Konsola środkowa jest genialnie zaprojektowana. Dla mnie - wzór ergonomii. Ten kto wymyślił podnośniki szyb umieszczone pośrodku jest geniuszem. Za to ten który stwierdził że bagażnik można otworzyć tylko od środka albo kluczem powinien spłonąć w piekle :D

Silnik rozgrzewał się tak szybko że często niezauważalnym był moment dobicia do 90 stopni. Klimatyzacja działała sprawnie.

Małe auto to mało miejsca. Fotele są wygodne. Swojego czasu zrobiłem nim z dwójką znajomych trasę 700km. Nikt nie narzekał na brak miejsca czy bolące plecy.

Na dzisiejsze standardy jest maksymalnie poprawnie.

Powinna być możliwość dania 6 gwiazdek na 5 :D Podsumowując to co wymieniłem(wszystkie części nowe): wydech - 80zł, komplet naprawczy do hamulców tylnych(bębny, szczęki, cylinderki, zestaw naprawczy) - 200zł, akumulator(40ah) - 200 zł, przegub - 50zł, rozrząd z pompą wody - 170 zł, pompa paliwa - 200 zł. Koszty utrzymania są śmieszne i wiem że już nigdy tańszym autem w eksploatacji nie będę jeździł.

Daje radę! Wiem że do 4-5 tys zł można znaleźć auto o większym "prestiżu" niż Punto. Z drugiej strony w tej cenie można dostać egzemplarz z klimatyzacją, komputerem pokładowym, kilkoma poduszkami czy podwójnym wspomaganiem. Więcej się za tę kwotę nie spodziewałem.

Podświetlenie konsoli środkowej padło dość szybko padło. Do drobnych usterek można dorzucić rezystor od ogrzewania(wymiana P&P).

Dość nagle zaczęła mi ciec pompa paliwa którą musiałem wymienić. Oprócz tego nic się nie działo.