Ocena kierowcy - Fiat Punto II Hatchback

Bardzo fajne auto z przyjemnym silnikiem, który zapewnia wręcz sportowe osiągi. Można pościgać się i zadziwić innych kierowców. Wadą jest wysokie spalanie i brak ostrego przyspieszania w dolnej granicy obrotów (silnik 16v). Auto póki co nie rdzewieje a 8 lat stoi pod blokiem. Wsiada się i jedzie. Trochę wytłukło się zawieszenie a auto w ciągu tych 8 lat przejechało tylko 42 tys km (trzecie auto w rodzinie i inne auta jeżdżą więcej a to odpoczywa). Polecam to autko. Nie jest super wykonane ale trzyma się. Teraz nie kupiłbym samochodu z salonu mając do wyboru tyle wspaniałych aut używanych. Ale może to moje dobre zdanie o Punto II wynika właśnie z tego faktu, że mam swoje auto od nowości i dbam o nie jak należy. Zasmuca jedynie duży spadek wartości. Fajna furka.

Śmieszny ten silnik 1.2 80 KM bo może palić na trasie zaledwie 5 litrów a zimą w mieście nawet 10. Zaczyna przyspieszać od 3 tys obrotów i ciągnie śmiało do 6 tys. Już niejednego cwaniaka na światłach zostawiłem bo auto przyspiesza do setki w 11 sekund. Na mokrym trzeba uważać, żeby przyczepności nie zerwać bo bardzo łatwo na tych wąskich oponkach. Auto typowo miejskie z silnikiem dobrym na trasę. Radzi sobie nawet na autostradzie.

Skrzynia też jest śmieszna. Jak sprawdzałem Vmax tego auta to rozpędzał się na czwórce a jak wrzuciłem piątkę to już tylko zwalniał. Piątka jest bardzo długa i z górki spokojnie starczy mocy i obrotów aby auto rozpędzić do 200 km/h. Przy 4800 obrotów auto osiąga na piątym biegu prędkość 182 km/h i dalej nie przyspiesza. 100 km/h można osiągnąć już (UWAGA!) na drugim biegu!!! Rewelacja jak ktoś lubi ostro kręcić.

Jak na autko tej marki, klasy i wielkości to zawieszenie super. Fajnie wchodzi w zakręty, na krętych czeskich drogach byłem w siódmym niebie i cieszyłem się bardzo, że zabrałem na urlop Punto zamiast Vectrę. Doskonale się prowadzi ale przy dużych prędkościach ze względu na znaczną wysokość auta ma ono tendencję do przechylania. Układ jezdny jest aż za dobry jak na takie maleństwo ale w końcu Fiat nie jest wcale taki ostatni.

Mała szybka z tyłu i grube słupki utrudniają parkowanie. Czasami podczas jazdy po długich łukach w lewo słupek zasłania widoczność kierowcy ale nie jest najgorzej. Można w tym aucie usiąść wysoko jak w minivanie bo w aucie jest bardzo dużo miejsca nad głową.

Wszystko na swoim miejscu. Otwieranie szyb na panelu centralnym (trzeba przywyknąć jeśli ktoś miał w drzwiach). Ogólnie wszystko ok. Jedna wpadka ze strony producenta to taka, że drzwi są tak wyprofilowane, że czasami, nieświadoma osoba przy wsiadaniu może przydzwonić uchem w ramkę drzwi. Ten kto już załapał takiego dzwona czytając ten komentarz na pewno uśmiecha się w tym momencie i kiwa głową ze zrozumieniem.

Mój egzemplarz nie ma klimatyzacji i jest to największa wada tego egzemplarza. Auto mam z salonu i za klimatyzację trzeba było zapłacić 5 tysięcy złotych co uznałem, za zbyt wygórowaną cenę a teraz trochę żałuję. Wnętrze szybko się nagrzewa i w upalne dni jazda jest uciążliwa.

Auto klasy B i bardzo dużo miejsca. Ten samochodzik spokojnie wystarczy dla rodziny 2+2.

Silnik jest słyszalny powyżej 3,5 tys obrotów. Przy 150 km/h zaczyna słychać już świsty od opon i wiatru opływającego wysoką karoserię. Ogólnie w autku jest bardzo cicho i kiedy auto stoi prawie nie słychać, że ma włączony silnik.

Na trasie super, w mieście na krótkich odcinkach tragedia. Zimą nawet 11 litrów (silnik 1.2!!) Najniższe spalanie to 5 litrów przy spokojnej jeździe. Łatwo się to kontroluje bo mam komputer który pokazuje ile kilometrów przejedzie się na jednym litrze. W pamięci można przeliczyć jak przekłada się to na spalanie na 100 km. Jak na moc tego silnika to musi trochę palić. Nie jest tak źle więc instalacji gazowej nie będę zakładał.

Używane auta są tanie. Ich stan przeróżny. Trzeba też mieć trochę szczęścia i trafić na porządny egzemplarz. Moje auto nie pokonuje dużych przebiegów (5-6 tys na rok i głównie po mieście) ale jeździ codziennie i było zawsze gotowe do jazdy. Części są tanie, dużo rzeczy można zrobić samemu. Auto jest proste w budowie. Jak się jeździ delikatnie to nie rozczaruje trwałością. Ma cienkie blachy ale bezpieczeństwo gwarantuje dobre.

Auto mam z salonu i kupiłem je 8 lat temu (2002). Zawsze gotowe a jedyną wadą był padający często akumulator. W ciągu 8 lat miałem już trzy akumulatory ale im lepsze kupuję tym dłużej dają radę. Poza tym auto zawsze odpalało i nigdy nie miało poważnej usterki. Wiem, że ludzie narzekają na elektronikę ale póki co u mnie jest wszystko ok. Mam ubogie wyposażenie więc może dlatego nic się nie psuje bo za bardzo nie ma co.

Po zakupie zostałem zaproszony do serwisu na kontrolę układu hamulcowego, gdyż Fiat wypuścił wadliwą serię samochodów ze wspomaganiem układu hamowania, który mógł ulec przedwczesnemu zużyciu. W moim aucie wymienili w ramach gwarancji mechanizm wspomagania hamulców i poza tym nie miałem nieprzyjemności związanych z innymi usterkami.