Ocena kierowcy - Fiat Punto I Hatchback

Przede wszyskim naprawdę niezawodny, w miarę ekonomiczny z przestronnym wnętrzem - może trochę z za małym bagażnikiem samochód. Dobre zabezpieczenie antykorozyjne. Najsłabszą stroną moim zdaniem jest zawieszenie, ale mając tego świadomość może wytrzymać długo

Po 130 tys. km nie okazuje żadnych oznak zużycia. Olej Selenia 20K wymieniany co 10K km. Tankowany elyliną 98.

Żadnych problemów. Biegi wchodzą lekko - nawet w niskich temeperaturach. Po 90K km wymieniony olej w skrzyni biegów - olej syntetyczny.

Trzymanie drogi przyzwoite, ale zawieszenie mało komfortowe, odczuwalne nierówności drogi. Po 115K km wymienione amortyzatory na nowe oryginalne.

Porównująć z kilkoma innymi samochodami jakie mam okazję prowadzić nie mam zastrzeżeń. Jest dobrze.

Bez zastrzeżeń

W modelu 1,2 75SX dobra wentylacja i ogrzewanie. Nie parują szyby, wnętrze zimą szybko się nagrzewa.

W tej klasie pojazdu jest naprawdę dobrze. Dużo miejsca z przodu i z tyłu. Auto życzliwe również dla osób wysokich. Może bagażnik mógłby być większy, ale nie za cenę wyglądu samochodu, który przypominałby np. brzydką Sienę.

Do 100 km/h jest OK, przy wyższych prędkościach silnik hałasuje, ale przy małych pojemnościach silnika jest to normalne np. Toyota YARIS 1.0 hałasuje bardziej.

Zużycie paliwa na trasie (etylina 98) przy prędkościach 90-100 km/h poniżej 5 litrów. W miarę wzrostu prędkości spalanie znacząco wzrasta. W mieście nie badałem - jeżdżę częściej w trasy. Ceny przeglądów przeciętne, poważniejszych napraw przez 9lat (130K km) w zasadzie nie było. Wszystko co zrobiłem w tym czasie to: I-sza wymiana klocków hamulcowych i tarcz po 70K km, po 115K km wymiana amortyzatorów (w testach wypadały nadal dobrze, ale podczas dużego mrozu zamarzł jeden, więc wymieniłem wszystkie), po 130 (9 lat !!!) przepalił się po raz I-szy tłumik (końcowy) - wymieniłem całość na nowy firmy ASMET (oryginalny jak się okazało nie do kupienia - okres oczekiwania na dostawę z Włoch 2 tygodnie). Aha jeszcze po 5 latach użytkowania wymieniłem opony na nowe (Michelin Energy, oryginalne też były Michelin). To wszystko. Pozostałe elementy są w pełni sprawne, w zawieszeniu nie stwierdzono luzów, auto nie rdzewieje, żadnych wyprysków rdzy (woskowane ręcznie 4 razy w roku) Auto jest serwisowane w autoryzowanym serwisie. O ASO Fiata nie mogę niestety powiedzieć wiele dobrego, ale na szczęście można być obecnym podczas przeglądu i ingierować jeśli pracownik robi coś nie tak jak powinien.

Wiem, że inni często narzekają na ten samochód, ale mój egzemplarz nie daje mi do tego podstaw.

2 razy wymieniłem żarówki w tylnym oświetleniu - pozostałe są jeszcze oryginalne. Nic więcej sobie nie przypominam.

Przez 9 lat (130 000 km) nie stwierdzono.