Ocena kierowcy - Fiat Punto I Hatchback

Silnik: 1.1 jest w miarę dynamiczny jak na taką pojemność. Do jazdy po mieście wystarczające osiągi. Spalanie...jeżeli nie przekraczamy 2000 obrotów jest ok (na poziomie 6,5 l). Nie proponuje przekraczać tej magicznej granicy...robi się spory wir w baku i jest nieprzyjemnie głośno! Punto ma również apetyt na olej silnikowy...jeżeli lubimy szybką jazdę, należy spodziewać się częstych dolewek oleju. Aha...kontrolka niskiego poziomu oleju silnikowego często nie wskazuje faktycznego stanu. Radzę spoglądać do komory silnika co parę kilometrów... Mimo wszystko silnik daje radę pomimo 55 koni. Jest to jednak poprawione Uno Fire...nic wiecej:(

Skrzynia biegów... jak na fiata jestem zachwycony. Wszystkie biegi wchodzą jak w masło. Sporadycznie możemy mieć problem z wrzuceniem pierwszego biegu. Jedynym minusem są długie skoki drążka skrzyni biegów...jest zwyczajnie długi jak w autobusie:)

Zawieszenie nie jest super twarde, ale do komfortowych nie należy. Do wnętrza przedostają się wszelkie dźwięki...słyszymy każdy żwirek uderzając o podwozie (słabe wyciszenie nadkoli) Częstym problemem są zbyt szybko zużywające się wahacze i gumowe elementy zawieszenia. Koszt wymiany jest jednak śmiesznie niski. Wersja 1.1 nie posiadała wspomagania kierownicy. Jedynie na parkingu, co niektóre panie mogą mieć problem z kręceniem kółkiem. Nie miałem problemów ze zbieżnością. Auto jedzie prosto jak po sznurku, nie myszkuje.

Rewelacja!! Ciężko znaleźć auto z lepszą widocznością. Idealne dla początkujących kierowców! Układ fotela, szyb jest idealnie przemyślany.

Wszystko pod ręką. Brak jakichkolwiek zastrzeżeń.

Awarii ulega często nagrzewnica. Szyby strasznie parują (bardzo często niezależnie od pory roku. Spowodowane brakiem odpowiedniego filtra.

Wybitnie! Z przodu sporo miejsca na nogi. Wysocy kierowcy nie powinni mieć problemu z ustawieniem odpowiedniej pozycji za kierownicą. Z tyłu BAJKA! Miejsca na nogi więcej niż w niejednym samochodzie z klasy C. Autko z zewnątrz malutkie, w środku to prawdziwy autobus! W wersji trzydrzwiowej nie ma problemu z wsiadaniem na tylne fotele! Ogromny plus za duży kąt otwarcia drzwi! Bagażnik wystarczający.

Słabo. Dźwięk silnika, zwłaszcza po przekroczeniu 2,5 tys obrotów staje się uciążliwy. Drażnią również świsty i odgłosy z nawierzchni. Spasowanie elementów nie jest mocną stroną fiata. Skrzypią uszczelki, coś lata w desce rozdzielczej... Czasem można oszaleć....

Silnik 1.1 fire...w obecnych czasach można by spodziewać się czegoś lepszego. Spalanie 6,5 l w cyklu mieszanym nie jest wybitnym wynikiem. Autkiem nie należy szaleć...spalanie drastycznie wzrasta. Idealne dla niedzielnych kierowców. Fanom szybkiej jazdy kategorycznie odradzam.

Tak jak wspomniałem wyżej. Ciągle coś puka i stuka wewnątrz kabiny samochodu. Zawieszenie zbyt szybko się zużywa (częsta wymiana wahaczów, drążków, amortyzatorów)

Podczas jazdy na wysokich obrotach pedał gazu był wciśnięty niemal do dechy) awarii uległa przepustnica! Auto wciąż łapało wyższe obroty (nawet do 4,5 tysiąca!!! Próbowaliście hamować autem które przyspiesza? Śmierć stoi w oczach. Okazało się że mały, durnowaty element zsunął się z żyłki na przepustnicy..co ją blokowało. Kolejna sprawa...elektryka!!! Auto nie odpaliło pewnego dnia...wymieniłem wiec bezpiecznik od zapłonu 15A). Nic to nie dało. Zaczeło coś strzelać z gniazda instalacjii. Punciak do dziś startuje na pych, doputy nie naprawię instalacji elektrycznej.