Ocena kierowcy - Fiat Punto Grande Punto Hatchback 5d

Generalnie pozytywnie zaskoczył mnie ten samochód. Dosyć mały bagażnik i nietani serwis rekompensuje bardzo duża przestrzeń w środku i komfort jazdy. Chyba największą zaletą auta jest silnik - dla osób dużo podróżujących chyba najlepszy wybór do Grande.

Dosyć długo zajęły mi poszukiwania auta właśnie z dieslem 1.3. Czemu akurat ten napęd? Ponieważ dużo jeżdżę liczy się oszczędność. Typowe spalanie w cyklu dojazd w korkach do pracy - dom pod miastem wychodzi w okolicach 4.6 - 4.9 l/100 km. W trasie w cztery osoby i z pełnym bagażnikiem i częściowo z klimą 4.8 litra na setkę to absolutnie realny wynik. Mniej niż 4.5 litra wymaga naprawdę zachowawczej i płynnej jazdy, a o to na polskich drogach trudno. Jak się bardzo postarać, można zejść i na 4.0. Dystans od tankowania do tankowania to zwykle 900 km. Rozważałem zakup Grande z lpg, ale koszty eksploatacji wychodziły mi podobnie (miałem wcześniej auto z lpg - argumentującym że przecież paliwo gazowe wychodzi taniej przypominam, że przy lpg badania techniczne są droższe i obowiązkowo co rok, częstsze przeglądy serwisowe, bo co 20k km a nie 30k km), a dwie duże korzyści po stronie silnika Multijet to właśnie zasięg (dwa razy większy niż na gazie) i rewelacyjny moment obrotowy zważywszy na wielkość silnika: nie ma żadnych problemów przy wyprzedzaniu, nawet mając czwórkę pasażerów na pokładzie. W Stilo 1.4 95KM i 6-biegową skrzynią (auto lżejsze o 60 kg) wyprzedzanie z obciążeniem wypada znacznie gorzej. Najwięcej udało mi się pojechać 180 km/h (w cztery osoby).

Wygodna w chwycie, dosyć krótki skok lewarka, dobre zestopniowanie: piątka jest dłuższa niż szósta w Stilo, przy 90 km/h mamy raptem 2000 obr./min. Przestrzegam przed zakupem skrzyni 6-biegowej - występuje tylko w zestawie z dwumasowym kołem zamachowym, co oznacza koszmarnie drogą eksploatację, a spalanie wcale nie jest niższe. Zastrzeżenia mam do płynności zmiany biegów, wsteczny nie zawsze wskoczy za pierwszym razem, skrzynia stawia lekki opór przy zmianie biegów.

Zawieszenie jest bardzo sprężyste, na kołach 16\'\' (profil opon 55) sprawnie pokonuje nierówności. Jak dla mnie w sam raz kompromis między twardością a komfortem: na dobrej nawierzchni można zaszaleć ze względu na bardzo dobre trzymanie w zakrętach, gorsze drogi nie zrujnują nam kręgosłupa. Świetne hamulce!

Auto ma gigantyczne boczne lusterka, jadąc po raz pierwszy miałem wrażenie, że jadę L-ką. Widoczność psują słupki A, małe boczne szybki niewiele wnoszą do widoczności i na łukach często auta z naprzeciwka długo pozostają niewidoczne.

Przyciski rozmieszczone intuicyjnie, niemęczące wzroku podświetlenie deski (jest regulacja intensywności światła), o niebo lepsze od niebieskiego w VW. Nie wiem jak z wymianą żarówek - odpukać nie miałem jeszcze okazji. Duży zakres regulacji foteli, łatwo znaleźć wygodną pozycję.

Klimatyzacja bardzo dobrze chłodzi, aczkolwiek moim zdaniem pracuje za głośno (w Stilo jest dużo ciszej). Ogrzewanie budziło moje obawy, w końcu diesel jest bardziej efektywny energetycznie, ale w razie potrzeby bardzo szybko we wnętrzu robi się ciepło. Po kilkunastu kilometrach z grzaniem na maksimum nie da się po prostu wytrzymać. Plus za nawiew na nogi z tyłu, jednak przydałby się chociaż jeden na tył między fotelami (nadmuch na twarz).

Byłem zszokowany ilością miejsca w środku! Mając z przodu nawet osoby powyżej 1.8 m wzrostu, bez obaw można za nimi posadzić kogoś dużego. Piąty pasażer zdecydowanie nie nadaje się do tego auta, ale w cztery dorosłe osoby można wybierać się nawet w dalekie podróże. Ograniczeniem będzie bagażnik, bo chyba jego kosztem wygospodarowano tyle przestrzeni na nogi.

Biorąc pod uwagę, że to samochód miejski, wyciszenie zasługuje na pochwałę - mimo klekotu spod maski, w środku jest naprawdę cicho, do ok. 2500 obr./min. Przy wyższych obrotach hałas jest już słyszalny i na dłuższą metę męczący. Na autostradzie 120km/h jest nieodczuwalne, od 130 wzwyż jest głośno.

Najważniejsza cecha tego auta jeśli ktoś rozważa zakup wersji Multijet. Jak wcześniej wspomniałem: \"Typowe spalanie w cyklu dojazd w korkach do pracy - dom pod miastem wychodzi w okolicach 4.6 - 4.9 l/100 km. W trasie w cztery osoby i z pełnym bagażnikiem i częściowo z klimą 4.8 litra na setkę to absolutnie realny wynik. Mniej niż 4.5 litra wymaga naprawdę zachowawczej i płynnej jazdy, a o to na polskich drogach trudno. Jak się bardzo postarać, można zejść i na 4.0.\" Przeglądy są dosyć drogie (olej też nie jest tani), z drugiej strony robi się je co 30k km lub 2 lata. Świece żarowe z wymianą to ok. 500 zł w ASO. Dużą wadą jest bardzo nisko położona miska olejowa, trzeba uważać nawet na koleiny, po uszkodzenie jej może pozbawić turbo smarowania, a to już baaardzo droga impreza. Dużą zaletą natomiast jest rozrząd na łańcuchu - nie jest głośny, a wg producenta do wymiany dopiero po 250k km.

Za poprawą jakości, nie ma siły, musi iść wyższy koszt. Nie jest już tak tanio jak przy Punto II, ale też i komfort większy, i jakość lepsza, i nie trzeszczy...

Raz musiałem wezwać hol - jakieś zwierzę przegryzło mi kabel od masy, auto było bez tego martwe.

Odpukać w niemalowane - nie zdarzyło się jak dotąd.