Ocena kierowcy - Fiat Punto Grande Punto Hatchback 3d

Grandek to naprawdę fajny model auta. Klasyczny przykład auta segmentu B. Idealny dla osoby młodej lub osoby szukającej taniego dojazdu do pracy. Wersja silnikowa 95km jest bardzo dobrą alternatywą dla t-jet 120km. Nie jest tak mocna i dynamiczna, ale za to jest nieco tańsza w eksploatacji, a ceny poniektórych podzespołów silnika są tańsze. Wersja z pakietem sport posiada bardzo wygodne fotele a'la kubełkowe (do kubełków to trochę im brakuje jeszcze) oraz sztywniejsze zawieszenie. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że fiat może się tak dobrze prowadzić na fabrycznym zawieszeniu! mając fabryczne felgi 17stki na niskim profilu i sztywniejsze zawieszenie na zakrętach nie ma wielkiej potrzeby hamowania. Auto dla osób ceniących dobre prowadzenie, ale szukających stosunkowo taniego auta w utrzymaniu. CO do spalania to mogło by być lepiej. Przy mojej dynamicznej jeździe średnio 8,5. idzie zejść do 7,5 ale męcząca jazda. Przy 160 km/h łyknie 9,5 LPG. Na paliwie odpowiednio po 1,5l mniej.

Tu jestem nieco zawiedziony elastycznością. poniżej 2,2 tyś obrotów silnik ma ciężko, dławi się i nie ma szans na przyspieszenie. Jedynie redukcja biegu pomaga. Poruszając się do prędkości 120km auto jest dosyć dynamiczne. Nie ma większej problemy z szybszym wyprzedzaniem. Powyżej tej prędkości i wrzuceniu 6 biegu robi się nieco mułowaty, ale 190 pojechał jak była potrzeba.

Sześciobiegowa skrzynia jest nawet dobrze zestrojona z silnikiem. Przełożenia nie są za krótkie co nie wymusza ciągłego lawirowania drążkiem jadąc przez miasto. Jedynka i dwójka są naprawdę długie jak na silnik 1.4. Minus za słabe uszczelki. Lubi popuszczać oleju. Dobrze co 15tyś km sprawdzić poziom oleju w skrzyni.

Tu jest rewelacja. Felgi 17stki i niskoprofilowe opony aż się proszą o mocniejsze wejście w zakręt. Drogi trzyma się jak przyklejony. Nigdy nie zdarzyło mi się stracić panowania nad pojazdem, a jeżdżę dosyć dynamicznie. W porównaniu do "standardowej" wersji grandeka to jest niebo, a ziemia (miałem zwykłą wersję jako służbowe. Dramat).

Punciokowi stuknie dyszka za pare miesięcy. Oprócz odprysków na masce of kamieniu i lekkim ogniskom rdzy przy dolnej części przedniego nadkola (tam gdzie zawsze w zimę odkłada się lód) z lakierem jest wszystko okej. Wersja 3d z czarnymi lampami wygląda świetnie, a czarne felgi 17stki dopełniają klasy. Jak na fiata? Świetnie.

Zadowalająca. Niewielkie okienko tylne utrudnia nieco cofanie, ale pokaźnej wielkości lusterka rekompensują ten problem. W wersji 3d słupek oddzielający przednie od tylnych drzwi nie utrudnia widoczności. Duży plus względem wersji 5d.

Wszystko pod ręką, radio sterowane z kierownicy, wbudowany zestaw głośnomówiący. Wyposażenie świetne jak an fiata. Wygoda? Te fotele są przecudowne. Zwykła awersja grande lub inne auta segmentu B mają na noc. wygodniejszym autem tej klasy nie jechałem. Minus dla 5 osobowych rodzin - auto w dowodzie ma 4 miejsca. Bagażnik nie jest tak duży ale to nie jest kompakt w kombi. Jako auto dla rodziny z dzieckiem to może być ciężko.

W kwestii ogrzewania jestem nieco zawiedziony. Jeśli na dworze jest zimniej niż -5 stopni to jest ciężko nagrzać. W przypadku dużych mrozów w granicy -15, -20 (a były takie) to już jest dramat. Bez rękawiczek i czapki ani rusz. Co do klimy w lato jest podobnie. Powyżej 30 stopni robi się nieco ciepło. Układ chłodzenia i ogrzewania jest nieco mało wydajny.

Jako że mam ponad 180 cm wzrostu to fotel jest dosyć mocno odsunięty. Jeśli chcę wygodnie usiąść to pasażer na kanapie za mną ma nieco ciasnawo i jestem zmuszony przesunąć się do przodu. jadąc we dwie lub trzy osoby (jeśli na kanapie ktoś siedzi po stronie kierowcy) to jest naprawdę dużo miejsca. Kanapa również w stylu kubełkowym. Wygoda niczego sobie.

Jak na fiata w tym segmencie to jest okej. Silnik powyżej 4 tys obrotów robi się głośny, a szum zaczyna być denerwujący przy około 150 km/h.

Tu jestem usatysfakcjonowany. Koszty napraw nie duże, instalacja gazowa spisuje się dobrze przy czym w tych silnikach jest bardzo ciężka do regulacji. Jak na ten moment naprawiam tylko elementy eksploatacyjne, jak hamulce, zawieszenie które już się zużyło i czasem drobną elektronikę.

Tańszego i lepszego auta w tym segmencie nie znajdziecie. Wersja o tyle ma przewagę nad t-jest, że silnik lepiej znosi LPG i nie ma turbiny która może wygenerować spore koszty.

No zdarzają się jak to w fiacie. Żarówki co chwilę (przynajmniej fajny dostęp), bezpieczniki, czujnik deszczu wycieraczek, głupawki komputera po zamontowaniu lpg.

Na ten moment największymi usterkami były dwie strzelone sprężyny z przodu. Ponoć standard w punto. Przy lpg należy często sprawdzać olej w silniku. Lubi sobie łyknąć. Po zamontowaniu lpg albo wozić zawsze zapasowy litr w bagażniku, albo po roku-dwóch dać do wymiany uszczelniacze zaworów i pierścienie. Do lpg lepsza wersja 1.4 77 km.