Ocena kierowcy - Fiat Panda II Hatchback 5d

Mistrz oszczędności i niezawodności. Panda to mój 16sty samochód. Poprzednicy to były auta z całej palety, od terenówek, po autobusy typu Galaxy, niemieckie TDI oraz sportowe Alfy Romeo. Decyzja o kupnie Pandy zapadła po powrocie z wakacji we Włoszech, gdzie najeździliśmy się Panda z wypożyczalni. Otóż okazało się, że aby sprawnie przewozić dwie dorosłe osoby (30 latki) wcale nie potrzeba drogiego w zakupie i utrzymaniu samochodu. Analiza rocznego przebiegu oraz stylu jazdy została zrobiona, wyliczenia w excelu dopięte i od roku czasu jeździmy Panda 1.3 Multijet i przyznam szczerze nie odczuwamy finansowo posiadania i eksploatowania samochodu ( robimy ok. 30-35tys km rocznie). Gorąco polecam ten samochód osobom, które chcą zaoszczędzić sporo pieniędzy na eksploatacji auta (nawet tymczasowo), lub też osobom które mają wyobraźnie jak te zaoszczędzone pieniądze wydać w przyjemny sposób (podróże, hobby, rodzina). W praktyce autko (po remapie na 90KM) zbiera się jak strzała na każdym biegu, w trasie komfortowa prędkość to między 130-140km/h, a jak trzeba to 160-170km/h tez poleci. Spalanie za każdym razem wychodzi 5.3L/100km, a mam ciężką nogę - liczone przy dystrybutorze (komputer pokazuje swoje).

Co tu pisać. Bardzo udana konstrukcja. Bardzo dzielnie przyjął remap na 90KM. to tym zabiegu auto 'fruwa'. Na zimno trochę grzechocze, ale jak już ruszymy z miejsca to jest cicho. Podobno zaleca się wymianę łańcuszka rozrządu (padające napinacze), koszt nie więcej niż zestaw paska i rolek do innego auta.

5 biegów dobrze zestopniowana i lewarek fantastycznie pod ręką. Daję 4 gwiazdki bo przydałaby się 6stka w trasie.

Wspomaganie City jest niesamowite i nigdy go nie wyłączam. Auto na orygnilanych 13sto calowych kołach prowadziło się dobrze i pewnie, ale w szybkich zakrętach przechyły były znaczące i przyczepność na mokrym względna. Jako że silnik sotal dodatkowe konie, zalozylem 15 calowe koła od Fiata Punto (185 55 15) i teraz mogę powiedzieć, że Panda równie pewnie jeździ w zakrętach co i na wprost. Daję 5 gwiazdek za prowadzenie na 15 calowych kolach. Na 13stakch daję 4.

Bez zastrzeżeń. Siedzimy wysoko i widzimy wszystko.

5 gwiazdek. Jak na takie auto nie ma się do czego przyczepić. Ma wszystko co potrzeba i pod ręką. Po złożeniu siedzeń mamy małego vana, bardzo pojemnego.

Grzeje stosunkowo szybko jak na diesla i obsługa jest prosta. Nie mam klimatyzacji, ale mamy za to szklany odsuwany dach, więc latem nigdy nie narzekamy.

Pamiętajmy że jest to Fiat Panda. Z przodu miejsca jest aż nadto. Ja mam 184cm, a moja żona ma 174cm. Siedzimy wygodnie nie musząc odsuwać fotela maksymalnie do tyłu. Z tyłu bez tragedii. Zdarzyło się że woziliśmy się w 4 osoby ze znajomymi - każdy z osobna był mile zaskoczony ilością miejsca przy takiej konfiguracji.

Znów - pamiętajmy, że to tylko Panda. Jak na auto tej klasy daję 5, gdyż nawet przy prędkościach 140-150 na autostradzie możemy słuchać muzyki i rozmawiać w cale przy tym nie krzycząc. Bardzo miłe zaskoczenie jeśli porównamy np. do Toyoty Aygo która szumi jak van w środku

Daje 5 gwiazdek gdyż nie miałem jeszcze bardziej oszczędnego auta. Aby tylko nadmienić: - najtańsze ubezpieczenie - najtańszy podatek drogowy (użytkuję auto w UK) - opony po 100-150zl za nowe (13stki), troszkę więcej za 15stki. Ale przy tej masie auta te opony wcale nie chcą znikać. - spalanie 5.3L w miescie (jeszcze nie spaliła więcej). Rekord z trasy 3.9L - super tanie części eksploatacyjne (np. gumy przednich wahaczy 30zl za parę)

Szczególnie w dieslu Panda nie jest najtańszym autem w zakupie - co również odbija się pozytywnie na cenie odsprzedaży. W tej klasie małych aut nie spotkałem auta, które dorównałoby Pandzie pod względem komfortu i praktyczności.

35tys km bez awarii. Wymienione tylko gumy wahaczy i szczeki ham z tyłu, zmieniony olej 3 razy i tyle, oraz padła jedna żarówka.

Żadnych.