Ocena kierowcy - Fiat Panda II Hatchback 5d

Ogolnie OK. Silnik zwawy, ale na trasy ciutke za slaby, moze maly chip-tuning i byloby ok. Bagaznik, wlasciwie do wlozenia torebki damskiej. Jazda w 4 osoby raczej odpada. Swietna widocznosc, ale relatywnie drogie przeglady w ASO

Nie jest to rumak, ale do jazdy po miescie idealny silnik. Wlasciwie nie przypominam sobie, abym musial przekraczac 2500obr/min - taka elastycznosc - jeszcze raz podkresle - na miasto w zupelnosci wystarczy. W trasie 160km/h samochod pojedzie, ale raczej balbym sie przekraczac 130km/h

W miare precyzyjna. W/g mnie swietne ulokowanie lewarka.

Pierwsze co trzeba zmienic w tym samochodzie to niestety zawieszenie - chyba na sportowe. Duze mam obawy wchodzenia na fabrycznym zawieszeniu w zakrety na oponach 155/80R13

Daje 5. Siedzi sie jak w autobusie, widac wszystko. Duze lusterka, swietna widocznosc przed przednia szybe. Ogolnie samochod mozna nazwac przezroczystym

Wszystko pod reka, brak jakichkolwiek zastrzezen

No niestety daje 2. W zimie niestety ten DIESEL sie strasznie wolno nagrzewa, a co za tym idzie trzeba dlugo poczekac na cieple powietrze. Wine za to ponosi sam silnik. Mala pojemnosc, duza sprawnosc i zbytnio nie ma skad wykrzesac tego dodatkowego ciepla.

Marnie, samochod raczej nalezy traktowac jako srodek do przemieszczania sie sprawnego jednej gora dwoch osob po miescie.

Jak na taki maly samochod calkiem dobrze, ale glowna zasluge nalezy przypisac nowoczesnemu silnikowi, ktory nie jest zbytnio halasliwy

6.5l/100km to moj absolutny max, przejezdzajac w korkach w Warszawie 450km w zimie. W lato 5.8l/100km w jezdzie korkowej. Srednio na 30 litrach przejezdzam 480 - 550km (miasto). W trasie najmniej zszedlem do 4.2l/100km. Przeglady sa srednio tanie w Fiacie, jak na ta klase. Klocki 220PLN, filtr paliwa oryginal w Fiacie tez cos kolo tego. Ja identyczny zalatwilem sobie za 40PLN. Auto serwisowane w ASO do 45tys km - srednia cena za przeglad to cos kolo 700PLN-800PLN - to duzo w/g mnie jak na taki maly samochod. Obecnie serwisuje u znajomego, ale dobry fachura. 61tys km na liczniku i awarii zadnej. Pekl co prawda amortyzator, ale to byl wynik dziury w drodze, natomiast 0 wymiany innych elementow zawieszenia. Jedyne co to po 4 latach wydech zaczyna korodowac i szykuje sie do wymiany, ale to tez koszt pojedynczych setek zlotych. W okolicach 70tys km do wymiany juz tarcze hamulcowe przod (auto wlasciwie 95% przejezdzilo po miescie). Sprzeglo spalilo sie po 41500km, ale ponoc pierwsze wersje 1.3JTD tak mialy, bo szwankowalo to sprzeglo juz od 10000km

Szwankuje elektrycznie otwierana klapa, raz dziala raz nie dziala. Otwieram z kluczyka, wiec nie polecam tego bajeru. Dodatkowo oswietlenie konsoli centralnej przez pewien czas nie dzialalo, ale teraz samo sie naprawilo i od roku nie zglaslo. Reszta bez zarzutu

Jak na razie zero usterek.