moje pierwsze auto? do wyłącznej dyspozycji, przy braku napiętych terminów Fajna Przygoda w zmaganiu się z materią Pandy , napewno więcej jeżdziła niż stała, rozrusznik szwankował z mojej nieznajomóści wyglądu zużytch szczotek(2razy rozbierałem go i czyściłem), wyciek z skrzyni b. moje niedbalstwo. Koszty podczas mjego użytkowania to materiały eksplat., wycieraczki itp ( Panda była kupiona po przecientym remoncie wymiana rozdzielacza, klocków hamul. itp).Miłe zaskoczenie pasy z tyłu w tym roczniku, doskonała do transportu większych drobiazgów takich jak :pustaki,drzwi,łóżko,2m3 styrop,oczywiście niewszystko naraz niewszy. Jeżeli będą jeszcze jeżdzić za 17lat to kupię jakąśPande moim chłopakom, niech się zmagają z materią.