Ocena kierowcy - Fiat Idea

Bliźniacze auto do Lanci Musa, z mniejszą prezencją. Zapewnia spory komfort i dużo miejsca wewnątrz. W porównaniu do Pandy to przepaść, bliżej mu do Punta, z którym dzieli płytę podłogową i sporo podzespołów. Wysoka bryła nadwozia nie pozwala na sportowe pokonywanie zakrętów, trzeba wręcz powiedzieć, że wymaga "emeryckiego" podejścia do krętych dróg. Za to zawieszenie zestrojono komfortowo i w sposób do zaakceptowania pokonuje nierówności poprzeczne, ze wzdłużnymi trzeba walczyć trzymając dobrze kierownicę by w sposób nie kontrolowany nie zmienić pasa ruchu. Nie jest to BMW czy Mercedes a nawet Opel - więc nie można byt wiele wymagać od układu kierowniczego. Jest i spełnia podstawową rolę. Największy minus - szerokie przednie słupki do których należy się przyzwyczaić oraz nabyć nawyku wychylania się by się rozejrzeć przed wjazdem na np rondo ... Największy plus - motor - 1,3 mtj 90 km daje radę, spora turbodziura od 1 tyś do ok 1,7-1,8 tyś obr wyrabia nawyk mocniejszego przygazowania przed wjazdem na skrzyżowanie - po osiągnięciu 1,9 tyś. obr/min dostaje niezłego kopa(!), gdzie do 3,5 tyś. obr/min ciągnie jak oszalały. Bardzo dobra kultura pracy silnika (od 2 tyś...) przy bardzo niskim zużyciu paliwa wynoszącym od 6,4 l po mieście (trzeba się postarać by taki wynik osiągnąć - patrz. mocno butować) do 4,8 l w trasie. Turbina zmieniona raz na nową przy przebiegu 90 tys km. Po zimie zaczęła gwizdać, co jest objawem uszkodzenia łopatki turbiny przez zamarznięte krople wody na obudowie turbo, po rozruchu na zimnym lód krzywi łopatki... ot taka przypadłość. Nie przemyślano niestety tematu podszybia i odprowadzania wody. Ta zostaje skierowana na nadkola od wewnętrznej strony komory silnika lejąc się po czujnikach, przewodach ... ponadto woda z puszczających uszczelek od wycieraczek - tych przy podszybiu - leje się do komory silnika po przewodach, po lince i krzywce zmiany biegów, dalej po obudowie skrzyni biegów. W niczym by to nie przeszkadzało, gdyby nie zima i spadająca temp. poniżej 0 ... gromadzona wilgoć pomiędzy pancerzem linki a linką zmiany biegów zamarza uniemożliwiając wybranie biegów ... ratunek - wymiana linki - bądź ciepłe zimy ... ponadto zaciera się dźwignia wybieraka na skrzyni biegów - raz na jakiś czas należy ten element zdemontować i wyczyścić - skrzynia działa o wiele lżej. Auto pomimo nieznacznych uchybień nie psuje się i można go polecić niewymagającym jako dobry środek transportu dla 4 osobowej rodziny. Dobrze zaplanowane wnętrze i moc aranżacji wynagrodzi pewne niedogodności.

Diesel 1,3 mtj 90 km - bardzo dobra kultura pracy, jednak mocno wyczuwalna turbo dziura w zakresie od 1 - 1,8 tys obr/min. Później ciągnie jak wściekły. Bardzo niskie spalanie w granicy od 4,8 l w trasie do 6,4l po mieście przy niewielkich korkach i dynamicznej jeździe. Sprzęgło z jedno masowym kołem zamachowym, wytrzymałe i tanie nie zmieniałem; wtryski nie leją, pompa szczelna. Oby tak dalej! Jedynie turbo z błędem podczas projektu, gdzieś tam skrapla się para wodna w zimie lubi zamarznąć i przytrzymać łopatkę wirnika wykrzywiając ją i powodując świst... do wymiany...

Wybieranie biegów ok, gorzej z przeniesieniem ruchu gałki zmiany na skrzynie ... na zakończenie linek w komorze silnika przy skrzyni kapie woda z źle zaprojektowanego podszybia! Wytarta uszczelka z tarnamidu między linką a pancerzem puszcza wodę, która to w zimie zamarzając unieruchamia auto blokują możliwość zmiany biegów... linki bardzo drogie ok 400 zł za komplet 2 szt ... ponadto do tego modelu brak zamienników - trzeba kombinować z linkami z Punta ... PORAŻKA !

Wybiera nierówności, tanie części, zastosowane najproszte rozwiązania. Kolumny McPersona z stalowymi wahaczami, belka wleczona tył, typowe ekonomiczne rozwiązania jak dla aut z tego segmentu. Tanie i spełnia swoją rolę.

Przednie słupki za wielkie i źle umieszczone względem pozycji kierowcy, zasłaniają widoczność szczególnie przy włączaniu się do ruchu np na rondzie ... trzeba zachować szczególną ostrożność. Boczne lusterka małe, widoczność do tyłu dobra.

Pozycja za kierownicą dość nietypowa, za mała regulacja kolumny kierowniczej w pionie - ale jest możliwość zmiany położenia koła kierownicy w poziomie i pionie na +. W wersji z navi i klimatronikiem wszystko pod ręką, sterowanie przy kierownicy ... lepsze rozwiązania są w Renault i np. Fordzie gdzie sterowanie jest za kołem, a nie na kole = kwestia gustu...zegary i wskaźniki na środku deski rozdzielczej - trzeba to lubić - komu to nie odpowiada nie zainteresuje się tym modelem Fiata. Wg mnie wszystko jasne i czytelne.

Bardzo fajna sprawa z klimatronikiem 2 strefowym, w końcu żona może osobno ustawić nawiew dla siebie wedle swoich preferencji i nie zmienia moich ustawień! Nawiewy na boczne szyby powinny mieć większy przepływ by prędzej mogły np odparować boczne szyby lub zagrzać lewą rękę na kole kierownicy.

Jak na tak niewielkie autko kierowca ma dużo miejsca dla siebie. Pasażer na przednim fotelu również nie powinien narzekać. Możliwość regulacji foteli z tyłu. Pochylenia oparć (w bardzo ograniczonym zakresie ale jest) oraz możliwość przesunięcia kanapy w celu powiększenia przestrzeni bagażnika (dzięki czeku większa spacerówka wchodzi bez problemu). Nadto miejsca nad głową !

Jakie wyciszenie ? Motor słychać, opony słychać. Nie jest to wzór do naśladowania. Za to system audio z oryginalnej nawigacji jest ponadprzeciętny jak to ma miejsce w fabrycznych radiach innych producentów !

Nie ma się do czego doczepić. Proste i sprawdzone rozwiązania, tanie części zamienne, super dostępność (prócz cięgna zmiany biegów i sprężyn przód). Bardzo przyzwoite spalanie !

W tej cenie ciężko dostać auto z taki motorem, tak zaprojektowanym wnętrzem z możliwością wielu aranżacji. Aczkolwiek pewne nieprzemyślane rozwiązania dają do myślenia...nie ma się co oszukiwać jest to Fiat z dni kiedy to gruntownie zmieniano oblicze marki mające na celu udowodnić że Fiat to nie grat a auto warte pieniędzy które za nie zapłacisz. Można trafić na fajny egzemplarz i jest to dobry wybór przy kupnie auta używanego.

sprzęgiełko alternatora, cięgna zmiany biegów, czyszczenie przepływomierza, jak na 150 tys km nie jest źle.

turbina, pęknięte sprężyny przód, wymiana przekładni kierowniczej na używaną (stara pykała - 500 zł)