Ocena kierowcy - Fiat Ducato III Furgon krótki

Ogólnie samochód wypada bardzo dobrze. Jest stosunkowo lekki, zwinny i mocny (160 KM) co przekłada się mocno na ekonomię i komfort prowadzenia. Nawet wersja ze wzmocnionym zawieszeniem prowadzi się płynnie, dość gładko i świetnie pokonuje zakręty. Może i jakość plastikowych wykończeń nie jest najlepsza ale za to ergonomia i pozycja kierowcy za kierownicą pozwalają pokonać wiele setki kilometrów bez zmęczenia.

Niesamowity silnik, godny polecenia wszystkim. Bez względu na to czy wozisz ludzi, ciężkie towary czy powietrze na pace. Niecałe 160KM daje bardzo duży komfort jazdy i elastyczność nawet przy pełnym załadunku. Mam porównanie do 2,3 MJ 120KM i wniosek jest jeden - bez porównania. W tej chwili posiadam największą wersję nadwozia MAXI i ten trzy litrowy silniczek radzi sobie znakomicie z każdym ciężarem.

Ocena tylko dobra ponieważ uważam, że jest odrobinę za krótka na 1. i 2. biegu, jak na ten silnik. Właściwie to na pusto spokojnie można ruszać z 2jki bo płynne ruszanie z 1. bez załadunku wymaga wyczucia i skupienia. Z drugiej strony, przy pełnym obciążeniu 1.bieg jest dopasowany idealnie. Ale na co dzień wożąc lekkie towary jest odrobinę nieprzyjemna w użyciu.

Wersja MAXI ze wzmocnionym zawieszeniem spędzała mi sen z powiek. Puste auto sprawia z zewnątrz wrażenie jakby podskakiwało jak ping-pong. I tak też jest ale tylko na tylnej osi. Jednak po pierwszych metrach jazdy przekonałem się, że długość ma znaczenie i te podskoki są w ogóle nieodczuwalne. Mimo usztywnionego i wzmocnionego zawieszenia auto prowadzi się miękko i płynnie. Nawet przy wysokiej \"budzie\" świetnie trzyma się zakrętów.

Widoczność jest b.dobra poza jednym drobnym mankamentem (dlatego tylko ocena \"dobrze\"). Może jestem odrobinę nadgorliwy ale przeszkadzają mi przednie słupki. Są szerokie i mocno obudowane plastikami co powoduje, że często zasłaniają widoczność przy skręcaniu i pokonywaniu ostrych zakrętów. Zmusza to do ciągłego wychylania się to w jedną to w drugą stronę. Poza tym drobiazgiem nie mogę mu nic zarzucić. Na szczególną pochwałę zasługują elektryczne lusterka zapewniające rewelacyjną widoczność do tyłu co znacznie ułatwia manewry i pomaga wcisnąć się największym autem w najmniejsze wjazdy

Duża ilość schowków, półeczek, uchwytów i to wszystko dokładnie pod ręką. Nowy kierowca oswaja się z nimi w 5min. i każdy przedmiot może mieć swoje miejsce. Na duży plus zasługuje składana w oparciu środkowego fotela podkładka z klipsem. Jeden minus - plastiki pod kierownicą zamontowane są tak, że długonodzy kierowcy mogą mieć mały problem gdzie zmieścić prawe kolano. Jednak jako rekompensatę otrzymujemy pełną regulację fotela kierowcy + regulację odcinka lędźwiowego oparcia, reg. wysokości kierownicy i to co podoba mi się najbardziej - małą kierownicę nachyloną do kierowcy prawie jak w aucie osobowym co rewelacyjnie wpływa na komfort prowadzenia.

Wentylacja to słaby punkt tego samochodu. Czego nie można powiedzieć o ogrzewaniu. Nawet w ostrą zimę autko rozgrzewa się bardzo szybko, co jest na wagę złota. Jednak nawiewy, powiedzmy szczerze, są słabe. W połączeniu z stosunkowo niedużymi oknami daje dość kiepską wentylację w upalne dni. Co do klimatyzacji nie mogę się wypowiedzieć, muszę poczekać na cieplejsze dni. W poprzednim wozie nie miałem klimy stąd doświadczenia z nawiewem chłodnego powietrza.

Przestrzeń kierowcy jest rewelacyjna. Wygodny dostęp do schowków i przełączników to duża zaleta. Wszystko na wyciągnięcie ręki. Jedynie przyciski regulacji świateł i ustawień komputera mogły by być w bardziej widocznym miejscu ale nie uznaję tego za minus bo używa się ich bardzo rzadko. Ważniejszy przycisk jest na przełączniku wycieraczek. Szybki dostęp do przydatnych funkcji komputera to dla kierowcy skarb. Co do pasażerów - co tu dużo mówić? To auto dostawcze.

To nie limuzyna więc nie wymagam od niego wiele ale jednak Fiat mógłby się jeszcze trochę postarać. Auto jest ciche i przytulne pierwsze 2-3 mies. od nowości, potem plastiki zaczynają trzaskać. Dużo też zależy od tego jak wykończona jest \"paka\". W blaszaku nie polecam blachy. Po dość niedługiej eksploatacji wyrywają się nity i huk w czasie jazdy jest straszny. Polecam sklejkę.

Spalanie to numer popisowy 3-litrowego 160-konnego silnika. Potrafi on w niektórych sytuacjach spalić mniej niż jego 2,3L 120-konny kolega. Jak na taką moc średnia 11L/100km to bardzo dobry wynik. Jednak co Fiat to Fiat. Ceny mają lekko odstraszające, ok. 1600 zł za przegląd gwarancyjny po roku i drogie części zamienne. Największym zaskoczeniem były dla mnie wycieraczki przedniej szyby. Nietypowe mocowanie i brak zamiennika zmuszają do zakupu oryginalnych - 160zł/kpl !!

Mój znajomy śmieje się, że to włoska-chińszczyzna. Nie popieram jego zdania, chociaż za cenę jaką oferuje Fiat nie ma się co spodziewać fajerwerków. Jednak auto jest bardzo funkcjonalne, wygodne a i nawet potrafi dostarczyć dużo radości z jazdy...

Oprócz szybko wyrabiających się plastików nie można tym samochodom nic zarzucić. Po 3 latach wszystkie mechanizmy działają i mają się dobrze. Ducato 120 MJ jest stosunkowo młody (3 lata), a o 160 MJ nawet nie wspominam (3 mies.).

Boczne odsuwane drzwi to bolączka chyba każdego auta dostawczego. Po 2 latach, w 120 MJ, wyrobiły się rolki czego skutkiem jedna z nich pękła i przy zamykaniu drzwi wózeczek wyskoczył z szyny. Nowa szyna + wózek = 520zł. Dwa mies. temu padł elektrozamek w tych drzwiach, który przez miesiąc czasu wywalał bezpiecznik od centralnego zamka. Koszt zamka 450zł. Poza tym poważniejszych usterek w jego 3 letniej historii nie było. Wersja 160 MJ jest za nowa żeby mówić o jakichkolwiek usterkach.