Ocena kierowcy - Fiat Croma I

Martius, 19 lat temu

Silnik 1.9 Turbo D 92KM 68kW

Rok produkcji 1992

Przebieg: 0 tys. km

Fiat Croma I 1.9 Turbo D 92KM 68kW 1989-1992 - Oceń swoje auto

4,31

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

5,0

Całokształt

Może wielu z czytelników się zdziwi ale uważam że Croma 1,9 TDid jest bardzo dobra pomimo swojego wieku. Nie wygląda źle. Jeździ dobrze. Jest funkcjonalne i co najważniejsze bardzo ekonomiczne. Można zostawić ją otwartą i złodziej się jej nie chyci!!! Zawsze odpala. Jest bardzo bezpieczna i przestronna.

Wrażenia

4,0

Silnik

Śilnik w tym autku jest rewelacyjny!!! Jak Fiat stworzył tak jeździ i to całkiem nieźle! 94KM i 200Nm ciągnie do przodu prawie jak benzyna. Czy jedziesz 100 czy 150 km/h pali 5,5l ON (plus minus 0,5l) Latem przy rozsądnej jeździe nawet koło 5l. Taka wyścigówka na ropę. Może trochę klekota ale to diesel przecież. Aha układ wydechowy ma ładne brzmienie!

3,0

Skrzynia biegów

Tu mam trochę zastrzeżeń. Przełożenia zestopniowane są super, ale II lubi zgrzytnąć (synchronizatorem się kończy zapewne) no i wsteczny troszkę sygnalizuje swoją obecność przy wrzucaniu.

4,0

Układ jezdny

Układ jezdny dobry. Przód mógłby być twardszy. Przy szybszym zakręcie lubi pojechać sobie prosto (dwa razy sobie już pojechała - ale bez większych konsekwencji). Kwestia oswojenia się z autkiem… i można szaleć. Hamulce dobre ale mogły by być lepsze. W pozostałych Cromach są wentylowane tarcze i może lepiej hamują (w mojej niestety nie ma tej opcji) Autko jednak swoje waży. Może nie czepiajmy się drobiazgów w końcu auto ma jeździć nie hamować.

Komfort

5,0

Widoczność

Widać wszystko na około.

5,0

Ergonomia

Wszystkich przycisków jest jak w kabinie pilota i można by rzec, że są na swoim miejscu. Jak już pilot zakoduje gdzie jest jaki guziczek to okazuje się że całkiem składnie się porusza po rozbudowanym pulpicie. W nocy wszystko ładnie świeci na zielono (o ile nie są spalone żaróweczki)

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

No i tu też mam zastrzeżenia. Mam akurat model bez klimy (bardzo żałuję) ale za to mam okrojoną wersję tego urządzenia i mogę sobie nastawiać temp. od 18 do 32 stopni. Tak, tak mogę sobie nastawiać ale elektronika i tak sobie nastawi po swojemu!!! Żaden serwis Fiata nie chciał się podjąć naprawy a jak już to za kosz przewyższający wartość wozu. W końcu znalazłem elektronika co naprawił to ustrojstwo. Mimo wszystko czasami sama lubi sobie poprzełączać nawiewy i dobrać kierowcy optymalną temperaturę.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Przestrzeni dla kierowców i pasażerów jest jak w małym autobusie. Jeśli ktoś ma Cromę to niech nie szuka większego wozu – nie ma!!! Po położeniu tylnej kanapy robi się z pięknej limuzyny mini ciężarówka (bez uszczerbku na pięknie jej linii nadwozia). Pasażerowie na tylnej kanapie mają na nogi miejsca tyle, że wejdzie tam jeszcze dodatkowa walizka. Z przodu miejsca pod dostatkiem – we wszystkich kierunkach.

4,0

Wyciszenie

Wyciszenie nie jest złe ale jakby było mniej słychać serduszko to byłoby super.

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Gdziekolwiek tym autem nie jeżdżę i z jakąkolwiek prędkością (może 180 km/h) to pali bardzo mało. Rzekłbym, że pali niewiarygodnie mało ON jak na 13-sto letnie auto. Ale to zasługa bezpośredniego wtrysku (mimo że to nie współczesna technologia TDI !!! – czapki z głów…). Średnio wychodzi 5,5 l (zimą około 6-7l – zależy od mrozu). Od mrozu natomiast nie zależy zapalanie. Przy -15 stopniach pali bez grzania świec (w zasadzie nie wiem po co one tam są). Części są dostępne i raczej nie drogie, chociaż czasami trzeba poczekać bo to jednak rzadki Fiat. Bardzo tani w eksploatacji!!!

5,0

Stosunek jakość/cena

Za te pieniądze nie ma nic lepszego, większego i bardziej ekonomicznego!!!

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Do drobnych awarii można zaliczyć: problemy z elektroniką panelu sterowania ogrzewaniem, tylna szyba nie grzeje, no i te nieszczęsne szyby boczne – za plastykowe prowadnice powiesić konstruktora!!!

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Większych awarii nie miałem.

Czy ocena była przydatna?