Ocena kierowcy - Fiat Cinquecento

kristofsgardens@yahoo.co.uk, 14 lat temu

Silnik 1.1 Sporting 54KM 40kW

Rok produkcji 1997

Przebieg: 80 tys. km

Okres użytkowania: 1 rok

Fiat Cinquecento 1.1 Sporting 54KM 40kW 1994-1998 - Oceń swoje auto

4,08

8% lepiej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Caloksztalt wypadl bardzo pozytywnie :))), to byl odpowiedni samochod w odpowiednim czasie. Nie zaluje zakupu.

4,0

Całokształt

To byl moj drugi samochod, po maluchu nieprawdopodobny skok, ogrzewanie, skorzana kierownica skorzana galka zmiany biegow, czerwony kolor, alu, czerwone pasy, obrotomierz itd autko dawalo duzo frajdy z jazdy, mam z nim wiele milych wspomnien i zawsze dowiozl mnie do celu podrozy, nigdy nie jezdzilem nim wolno (hetmanska Poznan 150 km/h)

Wrażenia

4,0

Silnik

Bylo to moje drugie auto, majac 21 lat i przesiadajac sie z \"malucha \" zmimana byla nieporownywalna. Mozna bylo spokojnie utrzymywac na trasie 140/ 150 km/h, maksymalnie jezdzilem nim 160, ale przy tej predkosci nie bylo nic widac we wstecznych lusterkach (tak drzaly od oporu powietrza:). W czerwonym kolorze na swoje czasy bardzo mi i mojej bylej dziewczynie sie podobal. Dla dwoch mlodych osob z bagazem to bylo idealne autko. Nigdy powaznie mnie nie zawiodl, zawsze dojechalem nim do celu.

4,0

Skrzynia biegów

Nie bylo wiekszych problemow. 5 biegow wystarczalo, zestopniowanie bylo mozna rzec dobre.

5,0

Układ jezdny

Jak na tak malutki samochodzik bylo niezle, fabrycznie obnizone zawieszenie, utwardzone amortyzatory, sprawialy ze autko dosc pewnie trzymalo sie drogi. Kiedys jadac na trasie Poznan Gniezno dostalem sie miedzy Carisme i E Class z tylu i w trojke utrzymywalismy 160 km/h, to pewnie bylo nie male zdziwienie dla nich ze czerwone CC dotrzymuje im tempa :)).

Komfort

5,0

Widoczność

Duza przednia szyba, waskie slupki i sciety tyl sprawialy ze widocznosc w kazdym kierunku byla bardzo dobra.

4,0

Ergonomia

Wszystko raczej bylo pod reka, prosto i nie skomplikowanie. Jedynie wlacznik swiatel awaryjnych byl nie na miejscu.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Szybko sie nagrzewal, dobre przewietrzanie i kilku stopniowa dmuchawa bylo bez zarzutu

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

z przodu odziwo jak na tak male autko bylo calkiem sporo miesjca, tyl byl dobry na bagaz zwlaszcza ze tylne siedzenia mozna bylo skladac. Najdluzsza trasa jaka pokonalem tym samochodem za jednym razem wynosila okolo 600km i byla spokojnie do zniesienia.

4,0

Wyciszenie

Jeszcze raz podkreslam co do wymiaru auta silnik i wyciszenie nie meczyly nawet po dlugiej podrozy.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Nigdy nie sprawdzalem ile pali, ale wydaje mi sie ze to swietna propozycja dla mlodego studenta z zacieciem sportowym, poprostu ekonomiczne nie drogie w utrzymaniu autko.

4,0

Stosunek jakość/cena

W tamtym czasie moglem kupic kilku letniego golfa 3 z poczatku produkcji, lub innego zachodniego skladaka po przejsciach, wybralem Sportinga z dobrych rak od pierwszego wlasciciela i nie zalowalem wyboru bo przez 1.5 roku sprawowal sie znakomicie ;) (pomijajac kilka drobnych usterek o jakich wspomnialem wczesniej), poprostu male stosunkowo niezawodne autko, tanie w utrzymaniu. Namiastka \"duzego\" auta

Niezawodność

3,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Raz zgubilem swiatla w nocy w drodze z bydgoszczy do Poznania (po wpadnieciu w wielka wyrwe w drodze min uszkodzilem felge wtedy spalil sie przekaznik, ruch byl maly wiec kontynuowalem podroz az do pobiedzisk dojechalem tam uzywajac awaryjnych swiatel, dalszej jazdy wolalem nie ryzykowac (policja) to jedyny taki incydent w trasie, poza tym raz wymieniane byly tuleje w tylnych wachaczach(taka przypadlosc kazdego CC)

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

jak wspomnialem wczesniej tuleje w tylnych wachaczach