Ocena kierowcy - Fiat Cinquecento

zwykły człowiek, 16 lat temu

Silnik 0.9 i.e. S 39KM 29kW

Rok produkcji 1996

Przebieg: 120 tys. km

Okres użytkowania: 2 lata

Fiat Cinquecento 0.9 i.e. S 39KM 29kW 1991-1998 - Oceń swoje auto

3,08

19% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Karoseria : Całkiem dobre blachy

3,0

Całokształt

Taki sobie samochód. Za podobną cenę można kupić Audi 80 B3 albo Golfa 2, albo VW Polo 2 (na przykład)..... Zaletą jest dosyć dobra blacha... Ja go sprzedaje, bo kupiłem Audi A4,a cienias niepotrzebnie mi zajmuje miejsce w garażu

Wrażenia

3,0

Silnik

Troche za dużo pali jak na taki silniczek

3,0

Skrzynia biegów

Czasem jest problem z jedynka i wstecznym. Troche za duże luzy na drążku

3,0

Układ jezdny

Za mocno się przechyla na zakrętach. Mało trwałe amortyzatory

Komfort

5,0

Widoczność

W takim małym samochodziku dziwne zeby byla mala widocznosc

3,0

Ergonomia

Tak sobie... Fotele średnio wygodne na dłuższych trasach

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Moze byc, troche za dlugo sie nagrzewa. W lecie goraco-nie ma klimy

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Tak sobie.... Troche z tyłu mało miejsca

3,0

Wyciszenie

Powyzej 100 km/h proponuje zakładać nauszniki :)

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Za dużo spala jak na taki mały silnik...

2,0

Stosunek jakość/cena

Za drogi w stosunku do tego co oferuje... Ci co wystawiają duże ceny to chyba w życiu tylko Maluchem jeździli i Cinquecento. No ale jak ktoś sie uprze na CC to tylko wersja 900 albo 1.1. 700 to katorga (zwlaszcza w wersji z elektronicznym gaznikiem). Ogolnie hmmm.... jak ktos nie moze dostac za takie pieniadze VW polo dobrego czy golfa albo audi to... CC bedzie jakas alternatywa. Ale tylko 900 tka albo 1.1 (praktycznie tyle samo pali, mniej sie psuje, 5 biegowa skrzynia i.. o 1 cm szersze opony niz w 700)

Niezawodność

3,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Czasem coś trzeszczy..... puka, stuka (tylna połka)

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Hmmm tak sobie. Jak to we fiatach... Zawsze coś można zrobić