Ocena kierowcy - Fiat Cinquecento

Sebek, 17 lat temu

Silnik 0.9 i.e. S 39KM 29kW

Rok produkcji 1994

Przebieg: 130 tys. km

Okres użytkowania: ponad 6 lat

Fiat Cinquecento 0.9 i.e. S 39KM 29kW 1991-1998 - Oceń swoje auto

3,85

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Karoseria : blacha ocynk, ja za wczasu naciagnie sie dobrze nadkola i zakonserwuje te ranciki to nie bedzie na nim grama rdzy ;]

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ hamulcowy : zapiekaja sie tłoczki

Zawieszenie : jak sie jeździ samemu to na tyle bardzo szybko wybijaja sie amorki, poduszki do wymiany itp

4,0

Całokształt

Wrażenia

4,0

Silnik

po tylu latach i tym przebiego przydało by sie wymienić popychacze i jeszcze kilka rzeczy, mysle ze w 400 zł bym sie zmieścil

5,0

Skrzynia biegów

nigdy nie miałem z nia problemów, nie ma luzów, każdy bieg wchodzi normalnie, niewypada, nawet wsteczny wbija sie za kazdym razem ( ale dzieki temu ze jestem jego pierwszym włascicielem)

3,0

Układ jezdny

ogolnie ok, ale stach szybko jechac po naszych drogach ( dziury i koleiny) w zakręty wchodzić lepiej z mała predkościa

Komfort

3,0

Widoczność

małe lusterka boczne i to środkowe, poza tym ok, dobrze sie niem cofa, wszytko widać z tyłu przez toze jest ´heczbek´

4,0

Ergonomia

dla kierowcy wysmienita, dla wiekszego pasażera z przodu juz troche ciesniej, czeba mieć skulone nogi bo inaczej kierowca nie wrzuci 5 biegu ;], dla osób z tyłu niewspomnę, chociaz bywało ze jeździło sie nim w 6 osób :D

2,0

Wentylacja i ogrzewanie

mało efektywna, w zime nagrzeje sie po 4-5 km, w szególnosci ze 3 km mam do pracy ;]

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

patrz: ergonomia

3,0

Wyciszenie

jak przekroczysz 100 km to w kabinie jest dość uciązliwy hałas, przy mniejszych prędkościach to cichutko

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

jak na ta pojemnosc to i tak spalanie jest wysokie z 6-7 l, za to tanie części

4,0

Stosunek jakość/cena

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

z drobiazgów nic mi sie nie psulo, czesto wymieniałem żarówke od świataeł, ale to chyba dlatego ze miałem nieszczelny klosz, i jak na dworze była rosa z rana to przepalało mi zarówke i klosz był zaparowany

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

przez wszytkie lata wymieniłem w nim klocki hamulcowe, płyny, rozrząd (wałek, kilka lat temu chyba kolo 700 zł dałem za naprawę), tłoczki od hamulców, przetoczyłem tarcze i dalej śmiga,