Ocena kierowcy - Fiat Cinquecento

Radzio, 18 lat temu

Silnik 0.7 i 31KM 23kW

Rok produkcji 1996

Przebieg: 49 tys. km

Fiat Cinquecento 0.7 i 31KM 23kW 1994-1998 - Oceń swoje auto

4,00

6% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

4,0

Całokształt

ogólnie autko super!! oby się nie psuł!!

Wrażenia

4,0

Silnik

W porównaniu do maluszka. NIEBO a ZIEMIA. Jest ok!! gdybym chciał jeździć szybko kupiłbym sportowy

3,0

Skrzynia biegów

ze skrzyni nie do kkońca jestem zadowolony, ale można się przyzwyczaić. powiem szczerze w maluszku chodziła lepiej, tutaj 3 ciężko wchodzi.

5,0

Układ jezdny

Jest w porządku nic nie trzaska jak w malaczu. Autko trzyma się drogi.

Komfort

5,0

Widoczność

Super za widoczność 5. naprawdę jestem w szoku. chociaż z tyłu mogłoby być lepiej

4,0

Ergonomia

Dla mnie bomba(w porównaniu do malucha) siedzonka twardziutkie wygodne, chociaż słabo trzymają na zakrętach, wyjeżdżam z nich. chociaż jak sobie odsunę fotel, żeby wygodnie jechać to nie umiem wrzucić 3 muszę się schylać :-)

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

za to również 5. Bo naprawdę jest super!!!!!

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Dla 2 osób ok!!!! Ja i tak więcej osób nie wożę. Bo z tyłu podejrzewam nie jest najwygodniej

4,0

Wyciszenie

na pewno są lepsze wozy, ale dla mnie wystarczy, można spokojnie rozmawiać

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

hmm jeszcze nie mam tego dokładnie sprawdzone. autko mam dopiero 1 m-c, także wartości podane poniżej są na "chybił trafił"

4,0

Stosunek jakość/cena

Ja mam 96 rok, a kosztował 3500 więc niedrogo, ale z naprawami.....to drogo.....ale i tak jestem zadowolony bo blaszka ocynk!! bez śladu rdzy i to cieszy!!

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

mam go m-c a wymieniłem cięgno ssania, bo się złamało.....:-( i ręczny nic nie trzyma...trzeba zrobić, a tak poza tym to (narazie)ok

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

ten samochód ma przejechane 49000(ponoć) i prawy amortyzator jest amba 17% zdatny, muszę wymienić, szczęki i okładniny do wymiany, no i końcówkę tłumika, także jeszcze trochę mnie skubnie.... no i najprawdopodobniej łożysko oporowe siadło...też wymiana..... No i czeka mnie regulacja gaźnika....bo mój "cienki" jest za cienki, ciężko go rozkulać do 100