Ocena kierowcy - Fiat Cinquecento

Kaczka, 7 lat temu

Silnik 0.7 i 31KM 23kW

Rok produkcji 1996

Przebieg: 74 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Fiat Cinquecento 0.7 i 31KM 23kW 1994-1998 - Oceń swoje auto

2,00

47% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Nic nie zaskoczyło mnie pozytywnie. To coś to totalny dramat.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Silnik : Przygasanie na wolnych obrotach

1,0

Całokształt

Chyba najgorszy samochód jakim kiedykolwiek miałem okazję jeździć. Wziąłem go jako auto zastępcze na dłuższy czas. Pierwsze wrażenie sprawił dobre. Coś nowego, małego, innego od nowoczesnych samochodów. Później było już tylko gorzej. Słowo "samochód" na to coś to zdecydowana obraza dla reszty pojazdów nazywanych samochodami. Ten czterokołowy pojazd nie posiada żadnych zalet. Jako wieloletni kierowca i posiadacza bardzo wielu samochodów, każdemu zdecydowanie odradzam zakup.

Wrażenia

1,0

Silnik

Kultura pracy dwóch cylindrów jak "sieczkarnia". Trzęsie się to razem z nadwoziem. Ssanie ustawiane ręcznie co jak na lata 90 jest mocno do tyłu jeśli chodzi o zaawansowanie technologiczne. Osiągi poniżej krytyki. Mam wrażenie, że skuter 50cm przyśpiesza lepiej od tego czegoś. Spalanie? Jak na masę pojazdu i osiągi, dramatycznie wysokie - średnio ok 7L/100km! Dźwięk agregatu pod maską gorszy od agregatów prądotwórczych. Do tego zdarzało mu się gasnąć bez przyczyny... Vmax 110km/h z wiatrem. Jednym słowem DRAMAT

2,0

Skrzynia biegów

Tutaj jest tylko "źle", bo skrzynia po prostu jest. Pierwszy i drugi bieg haczył. Na pierwszym i drugim biegu to coś nawet powoli nabierało prędkości. Na trzecim biegu prędkość można jedynie podtrzymać. Na czwartym Fiat zaczyna zwalniać. W zasadzie nie wiem po co ten ostatni bieg. Może żeby jeździć "z górki"?

2,0

Układ jezdny

Jeśli zawieszenie nie jest wytłuczone, dość przyzwoicie radzi sobie z nierównościami. Ale ale... Na nierównościach jest dość "sztywne", podczas kiedy na zakrętach nadwozie znacznie się wychyla. Coś jest kompletnie źle rozwiązane i źle zestrojone. Jak by połączyć za twarde sprężyny z za miękkimi amortyzatorami. Precyzja prowadzenia marna. Podczas mocniejszego wiatru auto jest zdmuchiwane z drogi. Podczas zbliżanie się do TIRa polecam zmówić pacierz.

Komfort

3,0

Widoczność

Komfort biorąc pod uwagę całokształt jest bardzo zły. Za to widoczność dobra. Auto kanciaste więc wiadomo gdzie się kończy, a szyby duże.

2,0

Ergonomia

Ponieważ w aucie praktycznie brak wyposażenia, ciężko mówić o ergonomii. Stacyjka i światła są. Pedały na miejscu. Fotel się przesuwa. Tyle. Wygód nie ma.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Moim zdaniem nawiewy działały słabo. Po prostu.

1,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Wszędzie jest mało miejsca. Tylna kanapa to jakiś żart. Z fotela kierowcy można prawie do bagażnika dosięgnąć. Nie oczkuję cudów od takiego malucha, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że niewiele tym autem przewieziemy. Pasażerów na tylną kanapę będziemy ładować tylko "z karę".

1,0

Wyciszenie

Dramatycznie źle. Jest głośno a dźwięk agregatu pod maską po dłuższym czasie przyprawia o mdłości.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

I tutaj jest słabo. Spalanie zdecydowanie za wysokie jak na masę i osiągi. Ceny niektórych części niskie. Ale ponieważ to coś nie jest już produkowane od lat, ceny innych części idą już w górę ze względu na niską podaż.

1,0

Stosunek jakość/cena

Rozumiem, że to coś można było kupić nowe albo prawie nowe, jak było produkowane. Wtedy mogło być gorzej o alternatywę. Teraz? Ludzie, nie kupujcie tego badziewia! Lepiej za podobne pieniądze kupić sobie Punto, Corsę albo starego Golfa czy Seata. Te auta pod każdym względem biją na łeb "cienkiego". Są bardziej komfortowe, mniej awaryjne, wyglądają jak samochody, są tańsze w eksploatacji i można je jeszcze sprzedać.

Niezawodność

3,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Wskaźnik poziomu paliwa pokazuje co chce. W zależności od zakrętu czy poziomu terenu pokazuje +/- 25%. W zestawieniu z tym, że bak jest bardzo mały, tak na prawdę nie wiadomo ile paliwa nam zostało. I to nawet nie jest "usterka". Ten typ po prostu tak ma. Co do innych rzeczy to za krótko nim jeździłem i za mało to ma wyposażenia, żeby się zdążyło zepsuć.

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Czasem przygasał na wolnych obrotach i trzeba było wyciągać ssanie. Nie wiadomo dlaczego, teoretycznie wszystko było sprawne.