Ocena kierowcy - Fiat Cinquecento

sylas13, 15 lat temu

Silnik 0.7 30KM 22kW

Rok produkcji 1995

Przebieg: 174 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Fiat Cinquecento 0.7 30KM 22kW 1991-1996 - Oceń swoje auto

4,38

16% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Prawie wszystko. Hamuje przyzwoicie, komfort podruży jest większy niz spodziewałem się zamim poznalem ten model bliżej to samo się tyczy przestrzeni w przedziale pasażerskim. Po złożeniu tylnej kanapy dostajemy mini-ciężarówkę. Gdybym miał jeszcze raz kupować auto to bez wachania bym wybrał CC ale raczej z większym silnikiem, głównie ze względu na częste poróże w trasie i mój temperament (bo 31KM w 7-setce wyścigówki z auta nie czyni)

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Inne : korodujący dolny chwyt powietrza, oraz rzadziej zbiornik paliwa

4,0

Całokształt

Bardzo sympatyczne autko. Jeśli w czyichś żyłach płynie odrobina bezołowiowej, to można się w tym autku zakochać. Nie stwarza większych problemów, zawsze dociera do celu. Potrafi pozytywnie zaskoczyć.

Wrażenia

3,0

Silnik

Działa lepiej niż w maluchu, a jest to wersja rozwojowa tamtej jednostki. Ma jednak swoje humorki. Czasem po dłuższych przestojach trzeba kilka razy zakręcić by obudził się do życia, jednak jak już zamruczy to idzie jak przecinak. Do miasta rewelka, powiedzmy, że więcej nie trzeba. W trasie zdecydowanie za mało mocy i brakuje 5-tego biegu. Po kilkuset kilometrach z prędkościami 80-100kmh pasażerowie mają \"kwadratowe głowy\". brakuje tez troszkę mocy przy większych obciążeniach - każdą dodatkową osobę na pokładzie czuć po spadku osiągów auta.

4,0

Skrzynia biegów

Działa lekko i dość precyzyjnie. Trzeba jednak się z nia przez jakiś czas zaznajamiać, by zrozumieć sposób działania. Przykładowo, że trójka jest trochę w prawo a dopiero potem do góry, czwórka najlepiej wchodzi nie pionowo w dół, a bardziej \"po skosie\", czy to w końcu, że wsteczny wrzuca się bardzo krótkim ruchem (gdzie wydawało by się, że jeszcze powinno byc głębiej a to jednak jest już ten bieg). Biegi nie wyskakują, czasami jednak przy szybkiej zmianie 2 do 3, ten wyższy niekoniecznie \"wskoczy\" przy pierwszym ruchu lewarka.

5,0

Układ jezdny

Nie mam uwag. Kierownica pracuje leciutko i mimo braku wspomagania już przy najmniejszych prędkościach można śmiało kręcić niemal jednym palcem. Zawieszenie dobrze wybiera nierówności i nie jest awaryjne. Do Mercedesa sporo brakuje, ale jak na małe auto miejskie, projektowane w/g standardów z przed kilkunastu lat, jest bardzo dobrze.

Komfort

5,0

Widoczność

Jest bardzo dobrze, jak to się nieraz mawia - jak w akwarium. W każdą stronę widać bardzo dobrze. Lusterka boczne widzą dość szeroko (małe pole martwe) i daleko. Lusterko wewnętrzne mimo małych rozmiarów pozwala ogarnąć całą tylna szybę, przy moim wzroście (178cm) jednak czasami widać w nim \"za blisko\", dla tego na trasie korzystam bardziej z lusterek bocznych.

5,0

Ergonomia

Wszystko jest tam gdzie być powinno. Osoby o krótkich rączkach mogą mieć potrzebę lekkiego odchylenia się w przód by sięgnąć do suwaków nawiewów, jednak nie jest to problematyczne. Jeśli ktoś nie miał do czynienia a autami podobnej produkcji, będzie musiał przywyknąć do 2 \"wajch\" po lewej stronie kierownicy (1: kierunkowskazy, 2: światła mijania/drogowe)

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Tylne szybki lubią parować jeśli jedzie więcej niż 2 osoby. Jadąc w trasie, silnik nie nagrzewa się na tyle by porządnie zagrzać wnętrze (zwłaszcza zimą wskazany kartonik przed chłodnicą). Nawiew na nogi za mało wieje \"na nogi\". Pozostałe funkcje w tym temacie bez zarzutu.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Przy tych gabarytach zewnętrznych wewnątrz jest nadzwyczaj dużo miejsca. Z przodu pełna rewelacja (ew. od strony drzwi mogło by być minimalnie więcej miejsca, ale idzie przywyknąć). Z tyłu 2 dorosłe osoby spokojnie się mieszczą. Na trasach do 50km jeszcze nikt na tylnej kanapie mi nie narzekał.

3,0

Wyciszenie

Podobnie jak silnik - lepiej niż w maluchu. Przy małych prędkościach jest dobrze, powyżej 70kmh \"wyraźnie słychać silniczek\", powyżej 90kmh jest dość głośno. W mieście gdzie często wchodzi się w zakres wysokich obrotów może na dłuższą metę męczyć. Niektóre plastiki też potrafią dawać się we znaki wchodząc w rezonans. Jak w ocenie, nie jest źle ale komfort akustyczny odstaje od tego co oferują nowe konstrukcje - jest po prostu przeciętnie.

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Zużycie paliwa dokładnie odzwierciedla stan techniczny jednostki napędowej. Jeśli autko jest zadbane to potrafi być bardzo oszczędne. Bez wysiłku można w trasie zejść poniżej 4 litrów na 100km. Awarii sporo nie ma, a jak już coś się przydarzy, to każdy mechanik umie sobie z autem poradzić, sporo rzeczy można zrobić samemu, nawet pod blokiem na parkingu. Ceny części zarówno nowych jak i używanych, oryginalnych i zamienników są śmiesznie niskie. Konstrukcja auta jest prosta jak budowa cepa. Nawet wymiany nie są drogie (mały filtr oleju, 2,5 litra oleju tylko, tylko 2 świece, etc.)

5,0

Stosunek jakość/cena

Cienkiego można kupić w dzisiejszych czasach za grosze, a sporo jest na rynku zadbanych egzemplarzy. Dobrze utrzymana sztuka może posłużyć wiernie przez ładnych parę lat. Przy kosztach jakie trzeba ponosić by utrzymać takie autko jest ono bardzo dobrą alternatywą do miasta, nawet jeśli czasem trzeba wyjechać w dłuższą drogę.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nie jest źle. Większość usterek powodowana jest zaniedbaniami użytkownika. Przez ostatnie 13kkm samo z siebie i bez wyraźnego powodu nie zepsuła mi się chyba ani jedna część. Jeśli jednak się coś zaniedba, to Fiacik element po elemencie będzie o sobie przypominać.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Tak jak z drobiazgami. Raz na jakiś czas potrafi wydmuchać uszczelkę z pod głowicy. Nie jest to jednak notoryczne, a naprawa nie jest bardzo kosztowna. Jak na moje oko, to trzeba się mocno napocić, żeby spowodować jakąś ciężką awarię.