Ocena kierowcy - Fiat Bravo II Hatchback 5d

Mimo kilku \"ale\" auto bardzo udane. W porównaniu z Fordem Mondeo nie ma się wrażenia przesiadki na samochód niższej klasy a i Mondeo MK III mogłoby kilku rzeczy pozazdrościć. Frajda z jazdy jest bezdyskusyjna. Gdybym mógł wybrać jeszcze raz wziąłbym z silnikiem 1,9 155KM. Według mnie warto dołożyć te kilka złotych i mieć auto bardziej usportowione w naturze a nie tylko w makijażu.

Poprzednio jeździłem Fordem Mondeo gdzie silnik także uznawany jest za dobry ale 1,9MJ w Fiacie ma lepszą kulturę pracy. Szczególnie słychać to na wolnych obrotach. O tym, że pod maską pracuje 120KM diesel dowiaduje się z obrotomierza a nie z wibracji lub hałasu. Za to w Skodzie Fabii prawie mi j..a urwało od wibracji. No i elastyczność Fiatowskiego diesla lepsza jest od Forda 2.0 TDCI Trochę mało mocy jak na 1,3t auto wiec teraz już wiem, że trzeba było brać 1.9-155KM.

Skrzynia biegów to jakaś porażka. Odkupili pewnie licencje od FSO bo po Polonezie już takiego wkleszczjbiega nie spotkałem. Ewidentnie brakuje 6 a i wsteczny bywa tylko okazyjnie.

Jak na takie małe auto prowadzi się całkiem nieźle. Wprawdzie sportowy charakter wnętrza ni jak przekłada się na zawieszenie ale i tak jest dobrze. Denerwuje trochę nadsterowność przy dużych prędkościach na łuku. W Mondeo było z tym o wiele lepiej ale tam i rozstaw osi i masa tylnej części auta była większa. Do wnętrza dochodzą delikatne stukoty z zawieszenia w trakcie jazdy po dużych dziurach ale bardziej wyczuwalne stopami niż słyszalne. Układ kierowniczy doskonały, funkcja CITY z utwardzaniem wspomagania wraz ze wzrostem prędkości działa bardzo dobrze. Hamulce bez zastrzeżeń.

Widoczność jest jak w wozie pancernym, z tą tylko różnicą, że w Fiacie nie ma peryskopu. Do przodu widać nawet dobrze i na tym koniec. Po lewej stronie stoi jak filar z akropolu słupek z lusterkiem który skutecznie zasłania pieszych na przejściach i nie tylko. Lewa szyba zalewana jest strugami wody z wycieraczek przedniej szyby. Na wstecznym da się wycofać ale tylko przy pomocy dużych lusterek bocznych. Pewnie dlatego są takie ogromne.

Jakbym ja projektował:)

Klimatyzacji nie miałem okazji sprawdzić. Wentylacja jest wystarczająca, nic nie paruje. Ty Mondeo gorzej się sprawowało. Z ogrzewaniem już nie jest tak dobrze. Mam klimatronik i w trakcie mrozów -10 za wygrzaniem do 17sC czekałem 1,5h. Dla porównania w Mondeo zajęło to 30min. Z racji, że to Włoskie auto liczę na rewanż latem przy włączonej klimatyzacji.

Jestem zadowolony, znalazłem wygodne dla siebie ustawienie fotela i kierownicy a mam 180cm. Podłokietnik też jest regulowany więc siedzę wygodnie. Pamiętam w Volvo miałem regulacje siedziska nie tylko góra dół jak w Fiacie ale jeszcze kąta poziomego czego ewidentnie w Bravo brakuje. Ale idzie się przyzwyczaić. Pasażerowie mówią, że wygodnie więc muszę im wierzyć.

Do 130km/h jest cicho, później jest trochę głośniej ale jak na tak małe auto to i tak rewelacja.

Spalanie tego auta to temat rzeka. W mieście pali mniej niż na autostradzie. W cyklu miejskim przy normalnej jeździe po zakorkowanym Poznaniu komputer pokazuje 6.0 - 6.2 l/100km. Kiedy wyjadę na autostradę to spalanie rośnie do 6.5 przy 140km/h na liczniku gdy GPS pokazuje wtedy prędkość 126km/h. Czyli licznik oszukuje o 10%. Do tego komputer zaniża spalanie średnie o 0,4 l. W efekcie auto pali w mieście około 6,7l. co i tak jest bardzo dobrym wynikiem jak na 1,3t. i 120KM. Producent podaje apetyt w cyklu miejskim na poziomie 6,9. Na autostradzie przy 126km/h Bravo pali 7 litrów co jest żenadą. To efekt braku 6 biegu oraz dość szerokiego i wysokiego rozmiaru auta w stosunku do jego długości. Gdyby auto było dłuższe o 70cm spalanie na pewno by spadło. Inną sprawą jest także konstrukcja tył auta gdzie w wyniku zawirowań i oderwania strug rośnie opór powietrza. Można to poznać po powierzchni, która ulega zabrudzeniu zimą na tylnej części karoserii w wyniku własnych \"turbulencji\" powietrza. No ale takie są koszty dużego bagażnika. Apetytowi na paliwo nie pomagają także duże lusterka. W wartościach zużycia paliwa może kryć się jeszcze jedno zakłamanie, nie sprawdziłem czy licznik przebytych kilometrów jest wiarygodny licząc w tym aspekcie na uczciwość producenta. Warto zaznaczyć, że moje wyliczenia robiłem zimą przy ujemnych temperaturach, na zimowych oponach i przy małym przebiegu auta. W podsumowaniu można dodać, że w Polsce autostrad wiele nie ma a zwykłe szosy to raczej teren zabudowany niż trasa więc na nasze warunki auto wręcz idealne. Jeździć należy od 1500 do 2500 o/min i hamować silnikiem a auto odwdzięczy się na stacji benzynowej.

Za te pieniądze można kupić BMW 5 z 2005r ale kupujemy używkę której przeszłości możemy się tylko domyślać. Z nowych samochodów Bravo to klasa sama dla siebie i trudno to z czymś porównać. Honda Civic ma za dużo tandetnych plastików, Skoda to technologia z przed 5 lat, Golf z tym wyposażeniem kosztuje jakby był pozłacany, Audi A3 jest to już chyba z platyny, w środku jest na mój gust wykonana równie dobrze ale nie lepiej. Ford Fokus skrzypi jak stary jacht a Kia zepsuje się pewnie jeszcze w salonie. Mój wybór padł na Bravo bo dobrze się mi nim jechało jest perfekcyjnie zrobiony a cena była najtańsza z porównywalnych aut.

jak na razie nic, ale mały przebieg

jak na razie nic, ale mały przebieg