Ocena kierowcy - Fiat Bravo II Hatchback 5d

Tu moja opinia z blogu http://nuovabravo.blox.pl po roku użytkowania: Tak tak, to już rok czasu odkąd jeżdżę Bravo. Powinien być jakiś szampanik hehe (może dziś trzeba będzie pomyśleć). W rok przejechałem 19000 km i takie mnie naszły myśli: Zalety: -elastyczny silnik z powerem od niskich obrotów -zadowalające spalanie (szczególnie w mieście) -wciąż piękny design i materiały -pakowny nie jest, ale jakoś zawsze wszystko upchałem hehe -audio -super układ hamulcowy -dobry klimatronik -miękkie podłokietniki w drzwiach Wady: -spalanie na trasie mogłoby być niższe (jakieś 7l jest) -fotele mojej wersji... dają radę, ale mogliby sporo poprawić, w 9letniej primierze się fajniej siedziało -za mało schowków! Powinien być schowek na okulary, więcej na desce schowków, w drzwiach na butelki, w tunelu na puszki tak by się nei przewracały, chłodzony duży schowek -wycieraczki dobrze nie zbierają, trzeba nowe jakieś wypróbować Usterki: -wgnieciona felga -mały odprysk-rysa na drzwiach -schlał trochę płynu chłodniczego, ale od dolewki nic nie ubywa -akcja serwisowa (coś tam sprawdzali) -przecięta część gumy przy klapie silnikowej (od nowości...) -bardzo podatny na zarysowania a\'la carbon deski rozdzielczej -żona miała problem z otwarciem drzwi (centralny sprawdzany w serwisie) -czujnik alarmu, się przyłamał w jednym miejscu i się aktywował czasami kiedy nie powinien (nowy w ASO założony) Czy kupiłbym go drugi raz? TAK, ale z pakietem sport (inne siedzenia, podobno dużo fajniejsze). Czasem myślę, że jednak się starzeje bo bym chciał SUVa tak żeby się nie przejmować podwoziem, felgami i dziurami oraz wysokimi krawężnikami i leśnymi drogami. Ale to dopiero jak już Fiacior dojeździ do końca :] czyli mam nadzieję, za jakieś 15 lat (w sumie 14 hehe).

Silnik to jedna z najlepszych rzeczy w tym aucie, ciągnie od 2tys do 6,5tys obrotów, a do tego na swoją moc jest oszczędny. Brak turbodziury. A do tego cichy. I 200 km/h poleci, a ze świateł też ładnie startuje. Gumę można spalić jak ktoś chce :). Na wymiany wchodzi 3L oleju, ale wymiana w ASO jest droższa niż w 1.4 90KM bo niby coś tam więcej robią.

Wszystko działa ok, skoki lewarka mogłyby by krótsze, ale jakoś to nie przeszkadza. Minus dla biegu nr 6, przy 120km/h ma około 3tys obrotów mogłoby być niżej, ale już np przy 190km/h ma 4,5tys obrotów.

Nie mam nic do zarzucenia. Zawieszenie chodzi całkiem przyjemnie, układ kierowniczy też jest ok, dwa tryby wspomagania. Trzeba tylko pamiętać, że auto nie nadaje się na szutry i polne drogi, jest po prostu za nisko zawieszony i jazda tego typu drogami to męczarnia i ciągłe wypatrywanie większych dołków i kolein z próbami powolnego ich przejechania.

Jest całkiem dobrze dzięki dużym bocznym lusterkom, które objejmują i jezdnie i cały horyzont. Tylnie słupki szerokie, wiadomo to ogranicza, ale ja jestem przyzwyczajony. Czasami mam problemy z wyczuciem przodu - przedni zderzak trochę wystaje do przodu.

Guziki, pokrętła itp są rozmieszczone całkiem ok. Minus dla przeciwmgielnych, trzeba na nie zerknąć żeby włączyć i wyłączyć. Aby jeździć oszczędnie trzeba bardzo delikatnie obchodzić się z pedałem gazu (może boleć noga). I pedał sprzęgła jest dosyć głęboki - to męczy przy jeździe w korkach. Wnętrze mam z wersji Dynamic, bez pakietu sport. Fotele są ok, ale nie super, podobno w wersji sport dużo fajniej się siedzi, tu niestety w fotel nie wpadasz. Podłokietnik mógłby być ciut dłuższy i większy. Schowków fajnych nie ma. Schowek w podłokietniku przy grzaniu wnętrza również będzie ciepły. Miejsce na puszki to lipa, już mi się jedna puszka wywróciła i trochę się wylało napoju. Drzwi przy otwieraniu chodzą schodkowo, są pewne progi przy których się zatrzymują, średnio podoba mi się to rozwiązanie. Klapa bagażnika też nie ma żadnych uchwytów do otwierania. Plusem są zagłówki dosyć blisko głowy i na przednich siedzeniach nie trzeba ich podnosić (mam 180cm).

Mam climatronic dwu strefowy i cenie sobię to rozwiązanie. Ja jako kierowca się chłodzę a żona sobie ciepełko ustawia. W lato klima działa super, nie wyziębia maksymalnie, daje przyjemy chłodzik. W zimę auto, które stoi na minusie zaczyna ładować na maks grzanie bo minimalną temp. można ustawić na 16 stopni... zaczym ogrzeje wnętrze do tego stopnia to bucha gorącym, to spory minus.

Szału nie ma, z tyłu dosyć ciasnawo, z przodu zbytnio rozbudowana konsola też zmniejsza wizualnie ilość miejsca. Miejsce na głowy ok jest przestrzeń (nawet za dużo). 4 osoby jeszcze ok (jeżeli nie jeżdżą wielkoludy). Dla 5 już ciasno.

Przyjemnie cicho, na trasie czuć różnicę sporą miedzy lanosem lub peugeotem 107. Dla mnie komfortowo i po przejechaniu iluś km nie jesteśmy wymordowani rykiem silnika. Powietrze zaczyna świstać bardziej przy 100 i więcej ale nadal nie jest uciążliwe. Zawieszenia też nie słychać na małych nierównościach.

Jak na silnik 120KM to spalanie zadowalające. Po Warszawie bez korków około 8,5L. W korkach dużych 10L. Na trasie różowo już nie jest :). Średnio 7L przy normalnej jeździe. Super ekonomiczna, da się zejść do 6-6,5L ale to mordęka. Bardziej żwawe poruszanie to już 7,5L.

Auta z tego segmentu niestety w porównaniu z fiatem wypadały blado pomimo droższej ceny. Nie jestem fetyszem marek, zdaje sobie sprawę, że duperele mogą występować. Ale jak się dba tak się ma. Dlatego dla Fiata tutaj ogromy plus za cenę fajnego auta i za fajne kredyty 0% :).

Było trochę drobiazgów, które serwis poprawiał. A to drzwi się ciężej domykały, a to znaczek fiata złapał bąble, uszczelka się zsunęła w komorze silnika i obcięła. Był problem z otwieraniem drzwi (centralny nie puszczał). Ułamany czujnik od alarmu w komorze silnika. Deska a\'la carbon się rysuje. Tylnia półka podskakuje na nierównościach. Guma na pedale sprzęgła ciutkę skrzypi. Trochę tego się nazbierało, ale to rzeczywiście duperele z którymi da się żyć hehe.

Wszystko działa tak jak trzeba. Miałem niewielki ubytek płynu chłodzącego ale po dolewce wszystko jest w normie.