Ocena kierowcy - Fiat Bravo I

Super gablota dla młodszych osób, które nie chą się wtopić w tłum kolejnym BMW serii 3, albo VW Golfem III (ciekawe, bo bravo to konkurent golfa IV a cene ma golfa III). Wygląda świetnie, jezdzi jeszcze lepiej. Czuć w samochodzie włoski kunszt. Dobre osiągi, w miare niska awaryjność czynią go smakowitym kąskiem dla każdego nabywcy. Cechą dyskwalifikującą możę być wielki apetyt na paliwo, ale cos za cos. Za pare groszy kupujesz b. dobrze wyposażony (elektryczne szyby, lusterka, poduchy, klima, mocny silnik 16V) samochód. Jak dla mnie? Autko na 5! Awaryjność jak awaryjnośc... Wcześniej jezdziłem fordem, teraz mam bravke, jeszcze wczesniej FSO Polonez. Tak naprawde żadne auto nigdy mnie nie zawiodło a nigdy o nie jakoś szczególnie nie dbałem jeśli chodzi o serwis. Wiem, że Ford gówno wort, a Fiat to jego brat, ale zawsze jak widze na poboczu jakis padnięty wóz jest to produkt z wielki VW na masce... Więc, sami się zastanówcie co wybrać! Powodzenia :)

Silnik jest b. dobry. Chhodzi cicho, ładnie mruczy, baaaaaaaaaaardzo elastyczny. Wkręca się już z niskich obrotów, po lekkim dodaniu gazu nawet nie zorientujesz się i lecisz 100km/h w miescie! Dla porównania wczesniej jezdzilem Mondeo z 2002r. 1.8 125KM i musze przyznać, że silnik fiaciątka bardziej mnie urzekł

Trójka czasem nie wskakuje, wsteczny też, ale to standardowa przypadłość fiatów. Co do samej przekładni oceniam ją dobrze. Biegi dobrano optymalnie, przełożenia nie są ani zbyt krótkie, ani zbyt długie

Jest komfortowo, trzyma się w zakrętach, chociaż mógłby trochę bardziej... Na szczęście wszystko rekomepnsuje b. dobre trzymanie boczne foteli. Nie tlucze na wybojach i czuc lekko sportowe zacięcie. Wejdziesz w każdy zakręt i nie dostaniesz zawału z obawy przed działającą siłą odśrodkową. :) Zawieszenie na 4,5. Gdyby było twardsze, jechałoby się po naszych drogach nie zbyt przyjemnie.

co tu dużo pisać? Wszystko w porządku

Wszystko na swoim miejscu i w zasięgu ręki. No, może denerwuje brak podłokietnika.

Wszystko dobrze.

Mam 196cm wzrostu i mieszcze się w bravce idealnie. Duży samochód ze sportową sylwetką nadającą mu nieco miejski charakter. Auto idealne i w trasy i do miasta.

Jest OK. Porównanie mam z rzeczonym już mondeo z 2002, ale to inna klasa samochodu. Tam nic nie słychać, w Bravce jest nieco głośniej, ale naprawdę dzwięki dochodzące z otoczenia nie są uciążliwe. Wyciszenie na 4,5

Ogromnne zapotrzebowanie na paliwo niejako dyskwalifikują ten samochód dla wielu osób! Mam go od niedawna i za głowę się łapie na stacji paliw. Spala lekką ręką 10 w mieście i 8 na trasie. Dla porównania większy, cięższy Mondeo 1.8 pali 6.8 na trasie i 7.9 w miescie... Spalanie jest OGROMNE jak na taki samochód.

Dyskwalifikuje konkurencje. Auto kiedy powstało było konkuretem dna VW Golf IV, Astry II, Focusa, itd. Natomiast kupujesz go za cene Golfa III, Astry I, Escorta! Do tego b. dobrze wyposażony (ABS, klima, elektryczne szyby, lusterka, dwie poduchy, fabryczny system audio) za jakies 5-6 tysiecy! Awaryjność jak awaryjnośc... Wcześniej jezdziłem fordem, teraz mam bravke, jeszcze wczesniej FSO Polonez. Tak naprawde żadne auto nigdy mnie nie zawiodło a nigdy o nie jakoś szczególnie nie dbałem jeśli chodzi o serwis. Wiem, że Ford gówno wort, a Fiat to jego brat, ale zawsze jak widze na poboczu jakis padnięty wóz jest to produkt z wielki VW na masce... Więc, sami się zastanówcie co wybrać! Powodzenia :)

Za krótko go mam, na razie nie widze problemów.

Za krótko go mam, na razie nie widze problemów.