Ocena kierowcy - Fiat Bravo I

maniek, 15 lat temu

Silnik 1.4 80KM 59kW

Rok produkcji 1999

Przebieg: 146 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Fiat Bravo I 1.4 80KM 59kW 1995-2001 - Oceń swoje auto

3,23

21% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Skrzynia biegów.

3,0

Całokształt

Atrakcyjne cenowo, ale bardzo dużo spala paliwa. Niby ma 80 KM, ale żeby wkręcić to auto na 140 km/h to trzeba dużej cierpliwości. Wyższe prędkości tylko z górki i przy sprzyjającym wietrze. Dla porównania cięższa ale mocniejsza o 10 KM Astra II jest zdecydowanie lepsza i oszczędniejsza. Ładne stylistycznie, trochę sportowe, ale niepewne w zakrętach.

Wrażenia

3,0

Silnik

Niestabilna praca na wolnych obrotach. Przeciętnie wkręca się na obroty.

4,0

Skrzynia biegów

Zaskoczenie na plus, bo biegi mają krótkie skoki i bardzo fajnie, wręcz sportowo się je przełącza. Kłopot z wrzuceniem jedynki, ale to nic poważnego.

2,0

Układ jezdny

Daje o sobie znać bardzo lekki tył i ciężki przód. Przy szybkim pokonywaniu ronda, czy zakrętów na polskich dziurach tył potrafi odbijać się od drogi jak piłeczka i przestawiać auto na boki. Strasznie niestabilne na koleinach. Nie daje poczucia bezpieczeństwa, co jak na auto lekko sportowe jest dziwne. Wspomaganie lekkie - idealne na miasto, w trasie - nerwowe.

Komfort

4,0

Widoczność

Dobra do przodu, dobra na boki, bo wiadomo 3 drzwi to i boczne są szersze. Z tyłu nie ma zagłówków, więc już dawno nie jechałem do tyłu oglądając się przez ramię - to sobie zaczynam przypominać.

4,0

Ergonomia

Wszystko na swoim miejscu, nie ma żadnych dziwnych patentów, czy wynalazków. OK.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Mam problem z parowaniem szyb, ogrzewanie potrzebuje troszkę czasu. Klimy jeszcze nie miałem okazji testować.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Mam ponad 185 cm wzrostu i nie jest mi ciasno - czyli OK.

4,0

Wyciszenie

Słychać jak auto musi znosić polskie drogi, ale przy wyższych prędkościach silnik nie kwiczy jak zarzynana świnia, a to już coś.