Ocena kierowcy - Fiat Brava

Jestem bardzo zadowolony, w porownaniu do poprzednich moich aut w benzynie i benz.+gaz, to jest to moje najlepsze auto. Bardzo ladnie przyspiesza i fajnie sie wyprzedza - bez stresu, ze auto musie sie jeszcze rozpedzic. Polecam. Wprawdzie przygotowanie auta do jazdy i naprawa pompy wtryskowej pozarly mi lacznie ok. 2200zl, ale uwazam, ze bylo warto i wierze, ze teraz jeszcze dlugo pojezdze. Przebieg byl potwierdzony ksiazka serwisowa. AUTO MA SWIETNY BAJER zamontowany dodatkowo: pod kierownica mam konsole z 3 guzikami: 1: przelaczenie na skrzynie automatyczna!!, ale tylko dla jednego biegu, tzn. wlaczam sprzeglo, bieg i ten guzik i w tym momencie jade autem jak ze skrzynia automatyczna. Mysle, ze jest to zrobione z mysla o staniu w korkach, nie trzeba wowczas machac biegami i na zmiane sprzeglo, gaz, hamulec, tylko wlaczam bieg, guzik i dalej tylko hamulec i gaz. Bardzo wygodna i przydatna sprawa! Pozostalych dwoch klawiszy nie rozszyfrowalem.

Przyzwoita kultura pracy, bardzo elastyczny (standardem problem z jazda mala predkosc na wysokim biegu), natomiast wyczuwalny spadek mocy (szczegolnie przy ruszaniu i dodatkowo przy pelnym wyposazeniou osob na siedzeniach) kiedy jest wlaczona klimatyzacja. Reszta naprawde OK. Ostatnio mialem Forda Escorta 1,4i, ´91, 74KM i byla masakra szczegolnie przy wjezdzie (czyt. wdrapywaniu sie) pod gory i wzniesienia - teraz jest rewelacja, bez problemu mozna zmienic bieg przy 3000 obr. na wyzszy i kontynuowac jazde, nawet na piatym biegu - nadal sie rozpedzajac.

Bezproblemowo. Jesli potrafimy jezdzic delikatnie, to czasami nawet nie czuc, ze bieg zostal zmieniony. Bardzo sporadycznie problemy przy wrzuceniu jedynki przy probie szybkiej redukcji, np. na skrzyzowaniu.

Uwazam, ze calkiem niezle, natomiast majac wspomaganie trzeba byc bardzo ostroznym, bo auto staje sie nadsterowne, szczegolnie przy szybszej jezdzie (wspomaganie niestety nie jest takie jak w Skodzie, tzn. dziala wtedy kiedy kola maja opor, a w pozoistalych sytuacjach sie wylacza lub slabnie).

Calkiem niezle, troszke problemy stwarza cofanie (szczegolnie jesli ktos nie lubi cofac na lusterkach bocznych), bo tylek jest dosc wysoki, ale idzie sie przyzwyczaic i nabrac wprawy. Bezproblemowa widocznosc "przez przednie slupki". Reszta OK, czasami tylko moze brakowac przeszklonego tylnego slupka naroznikowego midzy tylnymi drzwiami a klapa bagaznika.

Wygodne i prawidlowe rozmieszczenie przyciskow na calej desce rozdzielczej. Mylace jest tylko usytuowanie dzwigni otwarcia pokrywy silnika, dziwnie ukryta pod kierownica.

Calkiem calkiem. Podczas deszczu warto ustawic powietrze na boczne przednie szyby bo dodatkowy wylot powietrza w tym kierunku stanowczo nie wystarcza. Bardzo pomyslowy i przydatny centralnie po srodku umieszczony wylot powietrza nad radiem - dodatkowy na przednia szybe. Pod klawiszem ogrzewania tylnej szyby mam jednoczesnie podgrzewanie lusterek bocznych. Rewelacja!! zuwazylem to przez przypadek. Dziwnie zachowuje sie klima, zaczyna dawac naprawde zimne powietrze po ok. 5 do 10 minut, a chlodzi najlepiej przy jezdzie miejskiej kiedy silnik jest mocno nagrzany, zas w trasie przy stalej jezdzie z wyzsza predkoscia kiedy nagrzanie silnika sie jakby zmniejsza z powodu duzego pedu powietrza, np. 120 km/h to wydajnosc klimy spada, tzn. powietrze leci cieplejsze (wlaczony obieg wewn. powietrza). Jak komus sie to przytrafilo i sobie z tym poradzil lub wie co jest przyczyna to bardzo prosze o pomoc, nie potrafie zlokalizowac przyczyny (Dudi77@dit.pl).Z gory dziekuje.

Uwazam, ze jest wystarczajaco duzo miejsca. Spora przestrzen na szerokosci wewnatrz auta - z tylu az prwieze 1,5 metra !! Dosc sporo miejsca na nogi z tylu. Jesli chodzi o bagaznik, to tez spory, ale skos tylnych oparc skutecznie utrudnia wlozenie wozka dla blizniakow, trzeba najpierw otworzyc oparcia, wlozyc wozek a nastepnie zatrzasnac oparcia spowrotem.

Jesli chodzi o wyciszenie, to jest calkiem przyzwoicie, przy wysokich obrotach jest glosniej, ale radio tez mozna podglosnic. :-) Troche glosnawo zanim sie silnik rozgrzeje.

Zuzycie paliwa w porownaniu do wspomnianego przeze mnie wczesniej Escorta, to bajka. Na miescie przy ciezkiej nodze dochodzi do 7 litrow. Przy spokjojnej/normalnej jezdzie jest to 6-6,5 l. Trasa: do 120km/h jest osczedny - nie ma szans przekroczyc 6 l, powyzej 120 km/h (130-140) wychodzi 6,5-7 l.

Generalnie jest OK. Inwestycja w auto: zakup: 8100 zl oplaty: 1200 zl naprawy przygotowawcze do jazdy: 2200 zl. RAZEM: 11500 zl. Uwazam ze jest OK.

Klamki, jak to juz tez gdzies czytalem, to gosciowi odpowiedzialnemu za klamki powinni jaja urwac!! Klamki sa pokryte guma, ktora murszeje, po roku do 2 lat i bardzo nieestetycznie to wyglada. Widzialem na Allegro klamki, ktore jak gosc pisze, nie sa z takiego tworzywa, jak klamki oryginalne i nie murszeja, ich koszt to ok. 50zl/szt. Jeszcze ich nie kupowalem - czekam do zimy.

Przy zakupie auta wymienilem: amortyzatory, caly rozrzad (~ 300zl same czesci), hamulce przod, koncowki drozka, wszystkie filtry i wyniosy mnie same czesci ~1300 zl. Niektore czesci tansze niz do Seicento, np. wahacz. Niestety szlag trafil pompe wtryskowa, musialem uszczelnic i wymienic zawor przestawiacza kata wtrysku (polecam Diesel-Centrum sp. z o.o. w Warszawie, ul. Czerska 14, tam kupilem taniej niz w Swiebodzinie o 200 zl juz z wysylka kurierem. POLECAM!!). Po uszczelnieniu i wymianie zaworu jest juz ok. Nic innego powaznego nie bylo i odpukac nie ma.