Ocena kierowcy - Fiat 126p "Maluch" Hatchback 3d

A_Bandera_s@poczta.onet.pl, 17 lat temu

Silnik 0.7 25KM 18kW

Rok produkcji 1989

Przebieg: 0 tys. km

4,15

9% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

5,0

Całokształt

jak chodzi o miasto - genialne rozmiary ... wszędzie się wciśnie ... w Zimie można sie super bawić na śniegu dzięki napędowi na tył ... a jak się gdzies zakopie ... nie ma problemu ... jak sam nie wyjedzie to zawsze można go wynieść z zaspy razem z 3 kolegami ...bardzo dobrze spisuje sie w terenie ... byłem z moim małym wariatem raz w górach ... nieuwierzylibyście jaka z niego górska bestia ;-) ...docierał tam gdzie docierały tylko traktory i dobre terenówki ;-)

Wrażenia

3,0

Silnik

4,0

Skrzynia biegów

choć brakuje troche 5 biegu ;-) no i synchronizacji :D

4,0

Układ jezdny

ale trzeba go poznać ... bo potrafi zrobić głupi dowcip na zakręcie ;-)

Komfort

5,0

Widoczność

jak na rowerze :D ... tylko zimą bywają problemy :D ...ale od tego mamy te małe trójkątne okienka ;-) :D

5,0

Ergonomia

nawet tylna szyba jest w zasięgu ręki :D

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

chyba że komus nie odpowiada ten specyficzny "techniczny" zapach ...

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

zakładając że mamy do czynienia z autem 2-osobowym ;-) ...w 3 jeszcze ujdzie ... w 4 juz gorzej ... a 5 osobach to nawet nie mówie ... ale da się na krótką trase .... bardzo krótką :D

2,0

Wyciszenie

powyżej 90-100km/h jest troche głośno ... troche za głośno

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

dużo pali w mieście ... w trasie troche lepiej zakładając że się nie szaleje .... ale ceny części są śmieszne i rekompensują wyższe wydatki na paliwo ...

5,0

Stosunek jakość/cena

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

jak się ma kilka bezpieczników w zapasie , jakąś mocną metalową linke , śrubokret , młotek i kombinerki to można prawie wszystko samemu naprawić - za to Kocham to Auto :D

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

odpukać w niemalowane .... jeszcze się nie "rozkrowiłem" na drodze ... nawet jak sie zepsuł to po krótkich "negocjacjach" jechał ochoczo dalej ;-)

Czy ocena była przydatna?