Ocena kierowcy - Fiat 126p "Maluch" Hatchback 3d

Agata1984, 17 lat temu

Silnik 0.65 24KM 18kW

Rok produkcji 1986

Przebieg: 142 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

2,54

33% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

2,0

Całokształt

Ludzie! Brońcie się przed tym gratem. On może zrujnować nerwy i studencki portfel. Ja ten wynalazek dostałam od dziadka, tylko nie wiem czy on już nie mógł jeździć czy pozbył się problemu ;)

Wrażenia

3,0

Silnik

Silnik jest głośny i niezbyt równo pracuje, jak jest zimny to gaśnie

3,0

Skrzynia biegów

Czasami wsteczny ciężko wchodzi, poza tym ok

3,0

Układ jezdny

Jeśli jest ślisko lub nawierzchnia jest mokra to jazda maluchem staje się katorgą

Komfort

3,0

Widoczność

Właściwie to nie jest źle, ale boczne lusterka są zdecydowanie za małe

3,0

Ergonomia

Przecież w maluchu nic nie ma :) to czego ma nie być w zasięgu ręki

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Mój maluch nagrzewa się szybko więc nie mogę narzekać, zdecydowanie gorzej z wentylacją, ale latem można szybę uchylić i też jest ok

2,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Tutaj katastrofa. Co prawda ja się mieszczę, ale jak ktoś ze mną jedzie to lepiej nie mówić

2,0

Wyciszenie

Maluch jest diabelnie głośny, ale mam dobre radio. Nie wiem tylko czy nie jest droższe od samego malucha :D

Ekonomiczność

2,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Pali zdecydowanie za dużo jak na wielkość silnika

3,0

Stosunek jakość/cena

Maluch jest tańszy niż średniej klasy rower, więc czego można się spodziewać

Niezawodność

1,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Psuje się wszystko i ciągle: szyba się nie domyka, spryskiwacz lub klakson nie działa, itp. Aha 2 razy zerwałam linkę rozrusznika, ale to chyba dlatego, że zazwyczaj trochę mija zanim uda mi się odpalić ;)

2,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Tutaj też sporo było robione, głównie przy silniku i zawieszeniu, ale ja się na tym nie znam więc nie będę bzdur wypisywać :) Nie wiem dlaczego, ale po ulewach nie chce zapalać - raz tak długo go męczyłam, że akumulator padł, no ale studentka + samochód = problem :D