Ocena kierowcy - Fiat 126p "Maluch" Hatchback 3d

Max, 19 lat temu

Silnik 0.65 24KM 18kW

Rok produkcji 1997

Przebieg: 98 tys. km

3,69

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

4,0

Całokształt

Świetne autko dla początkujących i mieszkających w mieście. Chociaż czasem powrót do domu potrafi zmęczyć bardziej niż cały dzień pracy. Cóż. O bezpieczeństwie nie wspomnę!!!

Wrażenia

4,0

Silnik

Jeśli wszystko gra, to da się wytrzymać. Przyzwyczaiłem się :)

4,0

Skrzynia biegów

Raczej mało awaryjna, gorzej jeśli trzeba ją wymienić - to spory wydatek.

3,0

Układ jezdny

No cóż... Do tego przy długiej jeździe po autostradzie przeciera się któraś dętka i koło do wymiany. Sytuacja dotyczy odcinka częstochowa-łódź, który pokonuję rok w rok (może złe promieniowanie)?

Komfort

5,0

Widoczność

To oczywiste

3,0

Ergonomia

Ergonomia w tym aucie?

2,0

Wentylacja i ogrzewanie

W zimie w sam raz, jak już się nagrzeje. W lecie nie do zniesienia. Wentylator pobiera powietrze z nagrzanego bagażnika. Jednym słowem samo grzanie - zero chłodzenia.

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

W jedną, góra dwie osoby da się wytrzymać, pod warunkiem, że pasażer nie jest szerszy od fotela.

3,0

Wyciszenie

Najlepiej samemu poprawić rozwiązania fabryczne.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Na trasie nawet 4,5. Chyba, że ciśnie się setkę, to już gorzej. W mieście powyżej 6-ciu raczej nie pali. Naprawy też nienajdroższe, części za grosze. Gorzej, jak trzeba wszystko powymieniać :)

5,0

Stosunek jakość/cena

Jaka cena taka jakość. Jeśli dba się o kilka rzeczy, to można nim trochę pojeździć. Nie radzę kupować maluszka kosztującego poniżej 1.500 zł chyba, że od zaufanego sprzedawcy.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Można trafić na dobry samochód, jak i na taki który z warsztatu nie wyjedzie. Gaźnik bez wątpienia jest najbardziej zawodnym podzespołem.

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

W starszych typach lepiej dbać o okresowe dokręcenie głowicy silnika. W elegantach tego problemu nie ma. Poważne usterki - w zimie siadłą pompa hamulcowa, zablokowało koła i auto na lawetę. Poza tym wyjątkiem, to zawsze udawało mi się jakoś dojechać do domu.