Jeśli dba się o samochód i na bieżąco usuwa usterki, nie powinien zrobić "niespodzianki". Jeśli do tego lakier, blacharka i chromy w dobrym stanie - 99,9% zainteresowania innych użytkowników dróg i nie tylko.
Wrażenia
4,0
Silnik
Przy właściwym wyregulowaniu zaworów, gaźnika(skład mieszanki + mieszanka biegu jałowego) OK
4,0
Skrzynia biegów
Biegi wchodzą z płynnie i z super precyzją (jak na 33 letnie autko)
3,0
Układ jezdny
Zawieszenie dość wygodne, a co najważniejsze odporne na stan polskich dróg. Jednak o pokonywaniu zakrętów z dużą szybkością można zapomnieć - przechyły niczym w autobusie miejskim IKARUS
Komfort
5,0
Widoczność
Super!!!! poprostu oszklony na wylot. Gdyby chociaż obecnie produkowane samochody miały choć w połowie taką widoczność przy cofaniu byłoby nieźle...
4,0
Ergonomia
Ok. wszystko na swoim miejscu. Kierownica powinna być trochę grubsza i mniejsza.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Zimą bardzo szybko się nagrzewa, ogrzewanie super.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Fotele super wygodne, z tyłu dla 2 posażerów będzie wystarczająco miejsca, gorzej w 3 osoby. Za mały zakres regulacji fotela kierowcy - pow. 180cm wzrostu będzie ciasnawo.
2,0
Wyciszenie
dosyć kiepskie. Pow. 90km/h słychać silnik - hałas wzrasta wprost proporcjonalnie do prędkości "kanciaka"
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Srednie spalanie ok. 10 (miasto 11, trasa 8,5 przy 80 km/h). Można zejść do 8-9 regulując pływak w gaźniku ale wtedy auto jest strasznie mułowate
3,0
Stosunek jakość/cena
Zdezelowany wrak można kupić za grosze, jednak pow. 2 tyz zł można znaleźć autko retro( 1967-1975) w stanie jak "spod igły"
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jak do tej pory żadnych poważnych usterek. Ostatnio wymieniłem: termostat, cięgło ssania, odma (filtr powietrza- odpowietrznik skrzyni korbowej), końcówka drążka kierowniczego. A tak ogólnie tylko lać paliwo i jeździć