Ocena kierowcy - Dodge Neon I Sedan

Niezłe auto, ale właściwie nie wiadomo do czego. Ja go kupołem na dojazdu do pracy (30km + troszkę jazdy po mieście dziennie). Na trasy się nie nadaje bo za mały i nie da się rozwijać większych prędkości ze względu na hałas. Po mieście ciężko, bo małe lusterka, a manewrowanie na parkingu prawie niemożliwe, bo widoczności do tyłu brak. Ale za to wciskanie gazu to przyjemność :). Trzeba się kierownicy trzymać jak przy wyprzedzaniu przy prędkości 50 skrzynia zredukuje na jedynkę to jest taki odpał jakby mnie ktoś w bagażnik kopnął :) No i ruszanie na światłach to jest zabawa. Jeszcze nigdy nie zostałem z tyłu. :)

Silnik bardzo elastyczny. Ogromna moc jak na takie małe autko. Pracuje równo, na zimnym czasem słychać zawory, bierze olej, ale w rozsądnych ilościach.

Automat, tylko trzy biegi, ale pracuje idealnie. Zmienia kiedy trzeba, bardzo płynnie (lepiej niż w nissanie primera o podobnym przebiegu).

Nie czuję tego auta. Auto jest szerokie, niskie i trzyma się w zakrętach, ale czasem nie wiedzieć czemu potrafi ślizgnąć i nie jestem w stanie wyczuć kiedy to będzie. Może przez bardzo dobrze działajace wspomaganie kierownicy? Na kierownicy nie czuć nigdy zadnego oporu stawianego przez koła. Zawieszenie mam bardzo twarde, bo poprzedni własciciel twierdził, że oryginalne było za miękkie by jexdzić nim po naszych krętych drogach.

Do przodu byłoby OK gdyby nie slabe reflektory. A do tyłu totalna masakra. Przez tylną szybę widać tylko wąski pasek nieba, a lusterka też małe.

Wszystko jest tam gdzie trzeba - pod ręką. Mogło by być wiecej miejsca za kierownicą. Jestem dość duży :) , fotel odsuwam do końca i szkoda że nie mogę troszkę dalej.

Niby grzeje szybko, wentylacja dmucha, klima działa idealnie (zawsze gdy tylko strumień powietrza jest skierowany na szyby), ale okna zawsze zaparowane. Najgożej jest w czasie deszczu. Przednią szybę można osuszyć, ale pozostałe to juz tylko ręcznik.

Z przodu OK (z wyjatkiem niewielkiej regulacji fotela kierowcy) z tyłu gożej, ale ja tam nie jeżdżę :)

Do 100 km/h jest dobrze, potem zaczynają świszczeć szyby, przy 120 km/h świszcze antena. Ale do 100 słychać tylko delikatny "bulgot" dwulitrowego silnika. Jak amerykanie robią te tłumiki? rewelacyjny dźwięk :)

Dwa litry, sto trzydzieści kilka koni, moja ciężka noga i skrzynia automat dają w sumie wynik po niżej dziesięciu PB98. Przeglądów nie robię a ASO i jeszcze nic nie naprawiałem - nie zepsuł się jeszcze - mam go pół roku.

Kupiłem go za grosze, a jeździ bardzo przyzwoicie. Tylko trochę paliwo kosztuje.

Jak na razie doskonale. Żadnych usterek.

j. w.