Ocena kierowcy - Dodge Caravan III Grand Caravan

Myslę, że dobrze się stało kupując ten samochód. Większych problemów z nim nie ma (tylko LPG). Tak jak napisali inni, samochód dla dużej rodziny lub jako samochód do małego transportu. Jeśli ktoś chce mieć namiastkę ameryki w swoim garażu, to serdecznie polecam. Nie żałuje dnia w którym go kupiłem i mam zamiar jeszcze długo nim pojeździć. Blacha bez żadnej korozji po tylu latach, plastikowe burtu (dobry pomysł), kamień nie straszny, światła przednie (moje są oryginalne-amerykańskie), natychmiast do wymiany na europejskie, mnie osobiście to nie przeszkadza, można je tak ustawić, że będą świecić dobrze i w naszych warunkach. Ceny części zamiennych do zaakceptowania. Wrażenie ogólne - bardzo dobre.

Pod warunkiem, że nie jeździ się na gazie (przynajmniej w moim przypadku). Ogólnie mówiąc, wystarczająca elestyczność silnika i dobra kultura pracy niewysilonej jednostki. 174 KM mocy i 224 Nm wystarczaję do użytku codziennego, jak i na trasę.

Skrzynia ładnie pracuje na niskich obrotach, na wyższych trochę tarpie ale można się do tego przyzwyczaić.

Nasze drogi wszystko załatwią może amerykańskie są lepsze. A tak już zupełnie poważnie, nie miałem poważniejszych awarii poza normalnymi, okresowymi wymianami.

Dla mnie świetna w każdą stronę, jeśli ktoś miał kontakt z szerokimi zderzakami nie bedzie miał z nim problemów

Dla mnie świetna, chociaż znalazło by sie kilka uwag. Pamiętajmy, że samochód ten nie był projektowany dla europejczyka tylko dla leniwego amerykanina (bez orazy).

Jeśli chodzi o klimatyzacje nie mam żadnych zastrzeżeń, natomiast ogrzewanie pozostawia wiele do życzenia. Czy przejadę 3 km czy 20 dalej w nim jest zimno (być może jest coś nie tak z nagrzewnicami ale nikt mi nie jest w stanie do dnia dzisiejszego jednoznacznie odpowiedzieć co jest nie tak).

Duży plus dla projektantów.

Nie mam zastrzeżeń, inni napisali na ten temat chyba już wszystko, więc nie będę sie powtarzał.

No cóż, samochód do najtańszych nie należy, gaz w tym momencie dużo obniża koszty eksploatacji ale musi to być sekwencyjny innego nie polecam (szkoda pieniędzy i późniejszych zmartwień). Spalanie uzależnione od sposobu jazdy oraz warunków (miasto/trasa). Myślę, że jest to jeszcze za droga zabawka.

Gdyby było mnie stać na nowy taki nie zastanawiąłbym się ani minuty. Żaden inny europejski, japoński czy amerykański nie jest w stanie mu dorównać. I jeszcze jedno na koniec - ten samochód ma "to coś" czego inne nie osiągną nigdy.

Różne, różniste drobiazgi, można się przyzwyczaić. Nie większe niż w innych europejskich czy japońskich.

Samochód użytkuje od roku. Poza wymianą piasty tylnego koła i ciągłych problemów z gazem (instalacja standardowa z komputerem, ta za ok 1600 zł) nie odnotowałem żadnych poważniejszych usterek