Ocena kierowcy - Daihatsu YRV

Autko rewelacyjne. Kupiłam 10latka w automacie. Tani w zakupie, tani w utrzymaniu, niepsujący, z elastycznym silnikiem. Wahałam się pomiędzy Audi A2 i Mini Cooperem a Daihatsu. Okazało się, że mam "auto na facetów". Mężczyźni żywo interesują się autem, po przejażdżce są zachwyceni i koniecznie chcą poprowadzić. W mieście mieści się wszędzie. Twarde zawieszenie, ale jest jak przyklejony do drogi. Pojemny bagażnik i sporo miejsca dla pasażerów. Fotele bardzo mnie zaskoczyły. Są profesjonalnie wyprofilowane, trasy 400 km nie męczą. Manetki zmiany biegów w kierownicy, gdy znudzi ci się automat. Nie podobał mi się jego kształt, ale zdecydowałam, że wolę auto niepsujące niż o pięknej sylwetce. Wąski, co jest zaletą w miejskim ścisku, ale grubasom w środku nie będzie wygodnie. Części do zamówienia internetowo w Poznaniu. Słowem YRV to auto dla faceta lub dynamicznie jeżdżącej kobiety :-D

Autko nagrzewa się bardzo szybko.

Na YRV przesiadłam się z BMW 5 więc przestrzeni dla kierowcy zdecydowanie mi brakuje: kubki na kawę itp. ;-) Ale za to wszędzie wcisną się na parkingu...

Bardzo tani w utrzymaniu. Pali średnio, ale pokażcie mi maluszka z takim przyspieszeniem :-) być może przyczyna leży w tym, że dysponując taką mocą trudno się powstrzymać...