No cóż było to moje pierwsze autko. Mogę powiedzieć że mi się tym dobrze jeździło pomimo że wcześniej jeździłem mercedesem (E 2,5 TD rocznik 1995) tatusia :). Charadą przez rok czasu zrobiłem 30 tyś kilometrów. Autko kupiłem w rujnie za 3000 zł na początku 2001r. Kolejne 2,5 tys zł wydałem na jego remont. Części do tego autka cza szukać raczej w używanych składach (daihatsu nie ma w Polsce serwisu! - jest to duży minus auta) Dużo części nowych mozna nabyć w sklepach np. "Japan Cars" ( Np. nowy lewy wachacz przedni z "gumami" kupiłem za 110 zł -więc chyba dość tanio). Mój mechanik mówił, że silnik da się remontować na polskich częściach. Jak z większością aut w tym wieku były problemy z korozją blachy i ukł. wydechowego.
Ogólnie polecałbym to autko komuś kto szuka taniego środka lokomocji w mieście i na małych dystansach (jeśli chodzo o duże dystanse to 37 "koników w stajni" to trochę mało- w Niemczech na autostradzie wyprzedzały mnie tiry :). W papierach autka prędkość maksymalna to 115 km/h. Jeżeli jesteśmy na równej nawierzchni to autko 100-110 km/h jedzie bez żadnych problemów - tak przynajmniej było w moim egzemplarzu. Auto nigdy nie wzieło więcej jak 0,5 l oleju/1000km (W nowych Oplach jest to norma a to autko miało w końcu 14 lat!!!). Mój mechanik twierdził, że te silniki jeżeli się auta nie "żyłuje" robią 250-300 tys km (bez remontu) Z pewnością gdybym nie miał możliwość sobie dorobić we wakacje na coś "nowszego" dalej bym tym jeździł... :)
Wrażenia
4,0
Silnik
no cóż 1 l pojemności i diesel to nie jest bolid... ale mój silniczek chodził jak w zegarku. Silniczek nawet przy -18 stopni zapalał za pierwszym razem!!! (przy włączonym ssaniu oczywiście)
4,0
Skrzynia biegów
5 biegowa - Niec dodać nic ująć - biegi bardzo ładnie wchodziły
3,0
Układ jezdny
Komfort
5,0
Widoczność
4,0
Ergonomia
właściwie to nie ma doczego się przyczepić poza włcznikami tylnej wycieraczki i ogrzewania szyby
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
mam 1,8 m wzrosty z przodu miałem dość dużo miejsca ale z tyłu było juz trochę ciaśniej
3,0
Wyciszenie
no cóż dieselek jest głośny
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
przy "rozsądnej jeździe" (ok 90 km/h) na trasie brało ok 4,6 l ON ! w mieście ok. 5,5 - o cenach napraw nie napisze bo robił mi znajomy "złota rączka"...
4,0
Stosunek jakość/cena
Autko sprzedałem w lecie 2002 za 5 tys zł - nowy własciciel musiał dołożyć na przeguby i na samoregulatory do ręcznego (cud znaleźć!!!) i zrobić z tłumnikiem poza tym autko było do jazdy.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
od czasu do czsu cza było troszkę pogrzebać ale jak na ten wiek auta i przebieg 180 tys km to chyba normalne
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Szczególnie dała mi w "kość" instalacja elektryczna (chodzi o sterownik ładowania akumlatora z alternatora w orginale napiecie reguluje się poprzez odgięcie pewnej blaszki no cóż u mnie cały czas to szwankowało akumlator miał albo za duże albo za małe ładowanie {tak więc czasami akumlator się rozładował w czasie jazdy a nawet raz mi zagotował} - po wymianie tego sterownika na diodowy [z poloneza :) ] wszystko chodziło jak należy