Ocena kierowcy - Daihatsu Charade G100

Za tą cene nie można kupić lepiej prowadzącego i przyspieszającego auta. Mam już 4 Charadę na przełomie 4 lat z rzędu i dopóki będe miał czas aby nadal ją modyfikować i przystosowywać do własnych wymagań to nie oddam jej nikomu. Pierwsza 1.0 też super autko na miasto, następne trzy sztuki były to już potworki 1.3 16V gdzie 2 i 3 skończyły brutalnie na złomie, nr 2 kraksa z Lanosem a nr 3 wymusiły dziury w karoseri. W obecnej Charadce modyfikacji uległo zawieszenie ( twardo i nisko ), ukł kierowniczy ( wspomaganie ), silnik + ukł chłodzenia( jakiś czas temu generalny remont-tylko i wyłacznie żeby nadal śmigało jak z fabryki) ukł hamulcowy ( większa pompa ham + wentylowane tarcze przód ). Miłośników zapraszam na www.charade.pl oraz na cykliczne spotkania miłośników w miastach Polski.

1.3 16v daje dużą swobodę poruszania się po mieście. Nie jest królem sprintów spod świateł ale ponad połowe aut po mieście ma pod sobą :)

Za szybko zużywające się synchronizatory II i III biegu. Mechanizm lewarka zmiany biegów zużywa się i przy wyższych obrotach silnika dobiegają z niego nieprzyjemne odgłosy.

Zawieszenie na Mcphersonah bardzo dobrze trzyma autko w torze jazdy lecz jest bardzo mało odporne na wytrącenie z równowagi. Dołożone wspomaganie z Daihastu Applaus ułatwia poruszanie się na szerokich oponach po mieście.

Za wysoko umieszczone siedzenie kierowcy przez co lusterko środkowe ogranicza widoczność do przodu.

Wszystkie przełączniki, pstryczki itd na swoim miejscu jak to w japończyku zazwyczaj bywa.

Dobre ogrzewanie stóp podczas mrozów, lecz nie wystarczjące nadmuchy na boczne szyby.

Przestrzeń dla kierowcy - mam 183cm wzrostu i umieszczenie pedału gazu jest bardzo nie ergonomiczne, już po przejechaniu 100km odczuwam dość duży dyskomfort.

Ciężka noga powoduję dość duży wzrost spalania ale nigdy się tym nie przejmowałem bo autko daje z siebie wszystko. Ceny cześci normalne więc tylko lać do baku i do przodu.

Super autko dla osoby samotnej bądz małej rodziny. Rodowity niezawodny mały japoński połykacz szos.

W tak wiekowym aucie zaczynają umierać pewne elementy plastikowe, urwana klamka, piszczący mechanizm wycieraczek itp

Poza usterkami silnika wynikającymi ze złego użytkowania nic się nie psuje.