Ocena kierowcy - Daihatsu Charade G100

jak na silnika 3-cylindrowy bez wtrysku, tylko na gazniku to nie ma co narzekac. Jest bardzo dobrze. Ja swoj egzlemplarz szkaradki sprowadzilem z Niemiec, i na dzien dobry do naprawy bylo sprzeglo (lozysko, tarcz, docisk) ktore to czesci wyniosly mnie 250zl (NOWE !!!). Zadnej filozofii tam nie ma, klasyszna skrzynia, wiec sam naprawilem. Podczas tej wymiany okazalo sie ze jest uszkodzony kolektor wydechowy. Pol godziny na jednym ze znanych serwisow aukcyjnych i znalazl sie zastepczy za 80zl w idealnym stanie ale niestety bez katalizatora (biedna matka natura :) ) Procz tego wymienilem wszystkie plyny, filtru i rozrząd (napinacz i pasek - koszt ok.80zl nowy ! ) chcociaz to ostanie bylo w Reichu na biezaco robione.

Krotkie skoki dzwigni zmiany - prawie na sportowo :) , podobnie jak w Corolli G6 - okularu.

Szerokie autko, zbytnio nie chwieje - jest dobrze

Widocznosc doskonala

Wszystko pod reka, ciekawe rozwiazania. Szkoda ze tylnej klapy nie mozna otwierac z kabiny tylko kluczykiem.

bez zarzutow, dobre obroty dmuchawy

z przody bdb, z tylku wystarczajaco

pamietac nalezy ze jest to autko z silnikiem 3 cylindrowym, z duza i plastikowa kabina wiec nie bedzie tam zbyt cicho, ale mega glosno tez nie jest. Jest normalnie :)

wszystko zalezy od egzemplarza. ja w swoim wyregulowalem luzy zaworowe (fabrycznie powinno byc 0,20/0,20 mm) i zalozylem nowe swiece NGK. Chodzi jak przecinak ;)

czasem znajdzie sie jakas wolna srubka lezaca na podlodze :) ale procz tego to normalne problemy eksploatacyjne

zadnych. wbrew pozorom sotep do czesci jest. Wszystkie drobiazgi dostepne sa w sklepach z czesciam di samochodow japonskich, a powazniejesze ciezkie czesci albo na gieldzie, w internecie albo na szrotach. Wszystko jest, wystarczy sie rozejrzec.