Auto oceniam dość ciepło.
Albo się je polubi od razu, albo znienawidzi.
Moja przesiadka z Clio do Charady była początkowo jak kubeł lodowatej wody. Na szczęście nie zraziłem się i \"pokochałem\" to auto.
Szykuje mu właśnie remont włącznie z lakierowaniem.
Auto polecam wszystkim, którzy chcą mieć coś unikatowego. Charad jest naprawdę bardzo mało! :)
Ludzie często oglądają się za nim na ulicy i przyglądają na parkingu. Auto nie jest piękne, ale jest bardzo nietypowe :)
Wrażenia
4,0
Silnik
Ogólnie silnik jest mocną stroną Charady. Niestety, niecałe 1l. pojemności robi swoje. Auto przyspiesza dość ociężale, całości dopełniają bardzo krótkie dwa pierwsze biegi - trzeba mieć troszkę cierpliwości. Zazwyczaj startuje ostatni na światłach. Odczuwa się bardzo przeciążenie auta. Jadąc w 4 osoby na trasie, można się nie raz spocić. Auto przyspiesza bardzo ociężale. Nie ma mowy o wyprzedzaniu już przy prędkościach 70-80 km/h. Silnik pracuje równo, jednakże jego drgania przechodzą na karoserię, co początkowo jest irytujące. Ogólnie 4 punkty za stosunkową niezawodność i za parametry miejskie. Jednak niestety troszkę \"pod pedałem\" brakuje.
3,0
Skrzynia biegów
Skrzynia jest moim zdaniem jednym z gorszych elementów w Charadzie. Chodzi dość ociężale, potrafi czasami zazgrzytać. Przy tak małym silniku pierwsze dwa biegi powinny być dłuższe. Nie jest źle, ale zachwycony też nie jestem.
5,0
Układ jezdny
Układ jezdny jest ogromnym plusem Charady.
Fabrycznie niskie auto, krótkie a do tego dosyć szerokie. Wchodzi idealnie w zakręty bez zbędnych przechyłów. Łatwo wychodzi się z poślizgów. Jedyny minus to pękające sprężyny w amortyzatorach. Poza tym wszystko super.
Komfort
5,0
Widoczność
Widoczność to kolejny ogromny plus! Wielkie lusterka, niczym nie ograniczona widoczność z każdej strony. Każdy manewr wykonuje się z najwyższą łatwością. Nie jechałem autem o równie dobrej widoczności!
4,0
Ergonomia
Ergonomia zależy od wersji Charady. Ja kupiłem wersję najbardziej ubogą, ale rozbudowałem ją.
Początkowo nie miałem bocznych kieszeni (!) bez których nie wyobrażam sobie jazdy. Nie było gdzie chować skrobaczki, odmrażacza do szyb, ścierek itp. Po dokupieniu kieszeni, wszystko wróciło na swoje miejsce ;) Cyfrowy zegarek wbudowany w sam środek kokpitu to strzał w dziesiątkę! Wielkie słowa uznania dla projektantów. Nie trzeba ściągać wzroku z drogi, ażeby kontrolować czas jazdy. Dzielona tylna kanapa tworzy z auta mini ciężarówkę. Bez problemu zmieszczą się dwa rowery (po zdjęciu przednich kół) albo pralka. Środkowy tunel wyposażony jest w schowki i dodatkową popielniczkę dla pasażerów. Co prawda gdyby ktoś zapalił w moim aucie - zabił bym, ale każdy szczegół jest czasem przydatny. Schowek po stronie pasażera jest dość pojemny. Bez problemu zmieści się nawigacja, mapa, jakieś chusteczki i drobne smakołyki. Bagażnik bez składania kanapy jest niestety mały. Można zmieścić śmiało zakupy, ale niestety, nawet 2 osoby jadące na 2 tygodnie na wakacje, będą musiały część bagaży wsadzić d przedziału pasażerskiego. Daję czwórkę, bo w ubogich wersjach nie ma totalnie nic.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Na wentylacje nie ma co narzekać!
Auto nagrzewa się dość szybko, szyby nie parują, można ustawiać typ nadmuchu (ogrzewanie nóg, szyb itp). Po 4-5 minutowej jeździe w zimie jest już dość ciepło. Po 10 minutach trzeba zmniejszyć moc grzania. W lecie jak w każdym aucie bez klimy - nadmuch daje delikatny wietrzyk, ale rewelacją bym tego nie nazwał.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Przestrzeni jak na małe auto jest pod dostatkiem. Osobiście jadąc na tylnej kanapie zrobiłem 600KM. Mam 186cm wzrostu i dojechałem do celu dość wygodnie. Z przodu miejsca też pod dostatkiem dla pasażera jak i dla kierowcy. 4 osoby mogą podróżować całkiem komfortowo.
1,0
Wyciszenie
Wyciszenie w skali od 1-5 oceniam na \"tragicznie\".
Niestety, w aucie jest głośno. Słychać bardzo donośną pracę silnika i zawieszenia, oraz co się majta po bagażniku. Plastiki potrafią piszczeć i strzelać co przynajmniej mnie doprowadza do szewskiej pasji. Tylna półka bagażnika jest dociążona - słychać ją na każdym wyboju. Rozmowa powyżej 100km/h jest bardzo utrudniona. Po 300KM trasie wyszedłem (poważnie!!) ochrypnięty.
Zero wyciszenia w drzwiach i komorze silnika.
Niestety, wyciszenie mogę porównać jedynie z Fiatem 126p. W moim poprzednim aucie (Clio I) było 80% ciszej nawet na autostradzie.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Zużycie paliwa jest akceptowalne.
Niestety Charady zimą palą znacznie więcej. Auta nie ma sensu przerabiać na GAZ. Przy tak małym spalaniu można spokojnie jeździć na benzynie. Cena przeglądu - 100zł. Ceny napraw są różne i są zależne od części. Za wymianą całego sprzęgła nie powinno się zapłacić więcej niż 450zł. Całkiem niezła cena.
5,0
Stosunek jakość/cena
Stosunek ceny do jakości jest idealny.
Auto kupił mój ojciec za 1700zł.
Było serwisowane na oryginalnych częściach.
Ja dostałem je po roku eksploatacji przez ojca.
Wlewam benzynę i jadę - to chyba najważniejsze :)
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Raczej rzadko psują się \"pierdółki\", bo nie ma elektroniki która mogła by zawieść. Denerwujące są zamarzające ciągle mechanizmy drzwi w zimie. Klamka potrafi się zablokować w pozycji otwartej nie dając nam szans na zamknięcie drzwi, psują się czujniki ( a raczej styczniki) otwarcia drzwi. Poza tym jak na razie nic złego mnie nie spotkało.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
1. Rdza, rdza, rdza. Niestety moja Charada z 1993 roku jest bardziej zeżarta niż stojące obok w garażu klasyczne Audi 80 z 1986 roku...
Rdza wcina wszystko i wszędzie. Koniec życia auta zazwyczaj jest spowodowany zeżarciem przez rdzę .
2. Przez 2 lata eksploatacji padło:
-Sprzęgło
-Sprężyna na amortyzatorze
-Chłodnica
-Pompa paliwa
-Uszczelka pod pompom paliwa
-Alternator
-Hamulce
-Zamki w drzwiach
Naprawy były tanie, ale trochę tego było..
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.0 52KM 38kW
[l/100km]