Trwałe autko, ekonomiczne, z pojemnym bagażnikiem, fajna tylna klapa, relatywnie słabe zawieszenia, rewelacyjny stosunek mocy do spalania, do 7 roku życia rewelacja, niestety obecnie(15rok) leci blacha - doły drzwi i tylne nadkola. Szkoda że mało części, w sklepach robią oczy i pytają czy to Charade. Świetny sachochód jeśli ktoś nie boi się robić samemu naprawy, przypuszczam ze serwis by człowieka zamordował finansowo. Szkoda że model nie jest produkowany. Ceny na stare modele dość niskie ale te z mojego rocznika to raczej złomy. dobrze było by kupić autko z 94-96 ale ich nie ma.
Wrażenia
4,0
Silnik
trzeba przyzwyczaić się do klepiących zaworów przy zimnym silniku. do 150-180 tyś zawory w ogóle pracują głośniej. W gaźniku niepewnie działa ssanie automatyczne, po 20000 dają o sobie znać poduszki zawieszenia silnika przenosząc drgania na karoserię.
3,0
Skrzynia biegów
sama skrzynia dość dobra bez napraw, kłopoty z zewnętrznym mechanizmem zmiany biegów najpierw luzy póżniej zatarcie się przegubu pod dźwignią lewarka.
3,0
Układ jezdny
Generalnie nędzne, słabo trzymające się drogi zwłaszcza pod obciążeniem tylne zawieszenie, amortyzatory tylne wymieniałem 3 x-nowe do 150000. następne KYB 200000, następne MONROE-nie dać się omomić mniejszą ceną!! 215000na kolejnych KYB jeżdżę. Z przodem lepiej wymieniłem lewy wahacz i amorki, Tulejki gumowe drążka reakcyjnego wchodzącego w wahacz idealnie pasują od gum amortyzatorów forda transita.
Komfort
5,0
Widoczność
zawsze mam wrażenie przy cofaniu że jest dłuższe.
5,0
Ergonomia
ok
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
dmucha ładnie, słabo na dmuchawie z bocznych wlotów. ogrzewanie trochę gorzej ale podobno przesadzam
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
jak na średnie autko uważam że rewelacja
2,0
Wyciszenie
generalnie silnik słychać, a powyżej 3500 obr. łeb urywa
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
jak na tak duż przestrzeń i osiągi średnio 7 litrów trasa miasto 8, do serwisów nie jeżdże bo ilekroć tego spróbowałem to zapłaciłem dużo a i tak musiałem poprawiać, co do części eksploatacyjnych to ceny typowe i dostępność duża, reszta to kombinacja alpejska, np jeżdżę na cylnderkach tylnych od Hyundaia Pony a gumki tylejek zacisków hamulcowych mam od Nissana. alternator i rozrusznik regenerują w w-wie na ul. Chełmżyńskiej, Biorąc pod uwagę awaryjność i samodzielne naprawy to utrzymanie tańsze niż skody czy poloneza.
4,0
Stosunek jakość/cena
patrz uwagi wyżej
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
ostatnio (po 15 latach zaczynają pruchnieć złączki w elektryce) w porównaniu z innymi to wynik rewelacyjny.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
nigdy nie zepsuł się w trasie, wymieniłem amorki(jak wyżej), sprężyny tył, lewy wahacz, 1x zespół sprzęgła, regenerowałem 1x alternator, rozrusznik, naprawiałem mechanizm wycieraczek(rozpadło się plastikowe łożysko) 1xtarcze i bębny 1x regeneracja reparaturkami zacisków hamulcowych, 1xwymiana cylnderków tył, 2x przeguby(ale uwaga Włoskie) Co najwięcej mnie zastanawia to nie ma tematu łożysk kół.