Ocena kierowcy - Daewoo Tico

małe,zwinne i ekonomiczne autko w sam raz na miasto,ale i na wypady poza miasto.Dalekie trasy mogą być uciążliwe jedynie z powodu małej przestrzeni ładunkowej bagażnika,którego za wiele nie ma :] Zmieści się prawie wszędzie,dlatego nie straszne mu są zatłoczone parkingi,stacje benzynowe odwiedza się niezwykle rzadko.Jak dla mnie idealne autko dla początkującego kierowcy,łatwo jest się nim włączyć do ruchu,niskie koszty ubezpieczenia(silniczek 0.8) oraz eksploatacji (paliwko i materiały eksploatacyjne,ew.jakieś drobne części) Niestety małe gabaryty tego pojazdu,które są niewątpliwą zaletą są też niewątpliwą wadą.Nie czarujmy się Tikacz ma bardzo cienką i miękką blachę,nawet przy stosunkowo drobnym uderzeniu autko się po prostu składa jak parasol,wiem coś o tym,dlatego twierdzę,że Tico do bezpiecznych aut niestety nie należy :(

Silnik pracuje równo,szybko się wkręca na obroty,nigdy nie miałem z nim problemów

ogólnie w porządeczku, jedynie bieg wsteczny czasami "ma opory"

dobrze się spisuje pomimo małego rozstawu osi,dobrze trzyma w zakrętach(tylko jak się wjeżdża z rozsądną prędkością :P )wspomaganie absolutnie niepotrzebne :]

niby taki mały,ale widoczność bardzo dobra we wszystkich kierunkach,Tico jest dosyć mocno przeszklone :]

no tu trochę gorzej,denerwujące są dla mnie włączniki:światła p-mgielnego,spryskiwacza+wycierajki tylnej szyby i ogrzewania tylnej szyby,są one umieszczone po lewej stronie niby w zasięgu ręki,ale korzystanie z nich po zmroku to nie lada sztuka ZERO podświetlenia,trzeba szukać aha i przydałby się obrotomierz

ładnie chłodzi w lecie,zimą szybko się nagrzewa(tylko trzeba tekturkę na chłodnicę,bo na trasie silniczek będzie niedogrzany)

często podróżuję z żonką i dla 2 osób miejsca w zupełności wystarcza,ja mam fotel odsunięty MAX do tyłu i mnie jest wygodnie,ale jak siądą z tyłu 3 osoby to cieniutko jest,mało miejsca na nogi i na ręce też,bo wąsko trzeba siedzieć :]

jak dla mnie super!do 90km/h tylko sobie "tyka"od 90-110km/h trochę głośniej "tyka" od 110-130km/h oo tu już głośno "tyka" a od ok.140km/h już przestaje "tykać" a zaczyna wyć :P Ale nie jest tak strasznie,z pasażerami można się bez większego krzyku porozumieć :]

tutaj dałbym 6 jakby taka ocena była! Nia mam LPG jeżdżę tylko na benzynce i jak narazie Tikacz nie puścił mnie z torbami :] Jak na swoją pojemność jest dość żwawy i przy tym bardzo mało pali,części tanie jak barszcz i większość napraw można wykonać bez obaw samemu,jednym słowem GIT!

jak dla mnie nie jest źle,nie ma ogromnego spadku wartości i autko nie jest wykonane z najgorszej jakości materiałów.Jak dla mnie auto bezawaryjne(no i tu też odpukać ) i w moim przypadku było za co zapłacić :]

oj trochę pierduł się nazbierało do wymiany,ale to głównie przez zaniedbania poprzedniego włąściciela :przekaźnik wentylatora chłodnicy,tarcza hamulcowa,przycisk klaksonu(popękały zaczepy),spryskiwacz tylnej szyby

jak dotąd nigdy nic(odpukać)!Zawsze dojeżdżam tam gdzie chcę dojechać :] jednak z takich napraw "poważniejszych" to wymieniłem przedni wahacz i to nie dlatego,że sie złamał czy cuś tylko dlatego,że sworzeń już zaczął lekko postukiwać,a sworzeń i wahacz w tym modelu to jeden nierozbieralny element aha i koszt wahacza 39zł,wymieniłem sam.Jak narazie samochód nie stał u mechanika nawet przez sekundę(to też odpukać) nigdy mnie nie zawiódł :]