Szukaj

Ocena kierowcy - Daewoo Tico

marek, 10 lat temu
Silnik 0.8 41KM 30kW
Rok produkcji 2000
Przebieg: 114 tys. km
Okres użytkowania: niecały rok
Daewoo Tico 0.8 41KM 30kW 1991-2001 - Oceń swoje auto
3,92
Podobnie do średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Inne : Całe auto
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Inne : brak
4,0
Całokształt
Kupiłem Tico, ponieważ sprzedałem swoją Vectrę B, a zamierzałem kupić nowszy/droższy samochód. Jednak wiedziałem, że zanim to nastąpi minie może miesiąc lub nawet dwa, a ja nie mogłem sobie pozwolić na tak długi czas mieszkania w warszawie bez samochodu. Do pracy trzeba dojechać, do dziewczyny też... postanowiłem kupić jakikolwiek samochód, byle tylko jak najtańszy i przeglądając ogłoszenia zobaczyłem Tico z 2000r bardzo uczciwie opisane za 1200zł. Nie zastanawiając się długo od razu zadzwoniłem do sprzedającego i po negocjacjach auto było moje za 1150zł :) Postanowiłem, że pojeżdżę nim troszkę, a jak tylko kupię coś fajnego w Niemczech od razu sprzedam (na takie auta jest mnóstwo klientów). Moja dziewczyna jeździ na wózku inwalidzkim i gdy pierwszy raz wybraliśmy się gdzieś razem moim tico od razu spotkało mnie miłe zaskoczenie, wózek mieścił się po złożeniu foteli bez problemu i to na stojąco bez zdejmowania kół. Mając Vectrę próbowałem wszystkiego, ale zawsze trzeba było zdjąć oba koła w dodatku kanapa tak czy owak była złożona. Tico okazało się więc o wiele praktyczniejsze od Vectry tym bardziej w zatłoczonej Warszawie gdzie maluszek wciska się w każdą lukę. Jeśli chodziło o osiągi no cóż... na trasie ok. 200km cisnąłem ekspresówką non stop 140-160km/h i to nie jednokrotnie, jakoś nic nigdy mu się nie stało. Fakt, że z tą prędkością za pierwszym razem nie czułem się pewnie w małym tiktaku, ale 120km/h można normalnie osiągnąć i nie jest to żadna przesada. Vectra przy 160-170km/h zaczynała się przegrzewać, więc znów Tico lepsze od Vectry. Auto wozi mnie i moich kolegów do pracy (przeważnie na pokładzie 5 osób). Daje sobie radę także z tym ciężarem, a 3 osoby na tylnej kanapie wcale nie narzekają. Wiadomo, zawsze lepsze to niż autobus (i tak mniejszy ścisk). Tico wywołało na firmie fale uśmiechu, ale potem auto każdemu się spodobało, bo jest po prostu rozkoszne. Potem kupiłem Peugeota 307SW 2,0HDI z 2002r. Bardzo wygodne, nowoczesne autko, absolutny skok w porównaniu do Tico, więc przyszła pora na pożegnanie dziarskiego malucha, jednak uznałem, że nie ma sensu sprzedawanie auta za grosze, a auto tak mi się spodobało, że postanowiłem je sobie zostawić. Mam go już 3-4 miesiące nadal poruszam się nim do pracy, czasem podjadę nim gdzieś na miasto bo w Warszawie jeździ mi się nim znacznie lepiej niż dużym Peugeotem kombi, no i przede wszystkim nie boję się, że ktoś mi go ukradnie, stuknie, zarysuje, wybije szybe... itd. itp... Ponadto auto pożycza też mój współlokator który w zamian za dorzucanie się do napraw i paliwa może brać samochód i pojechać do domu rodzinnego gdzie także uczy się zaocznie. Tico regularnie co tydzień lub dwa tygodnie robi więc trasy rzędu 500-600km i znosi to bez słowa sprzeciwu. Za to ja odkąd odebrałem Peugeota jakieś 2-3 miesiące temu nie raz doceniłem Tikacza za to, że po prostu był gdy ten jeb***ny żabojad po raz kolejny utknął w warsztacie. Tico pomimo niewielkiego stażu u mnie zasługuje na medal, a ja dbam o niego i wymieniam wszystko jak należy (w końcu kosztuje to grosze, że nawet gimnazjalista ogarnie naprawy ze swojego kieszonkowego). Tico ma tylko jedną wadę... Czasami po prostu boję się nim jeździć, mam myśli katastroficzne, gdy tylko przypomnę sobie filmik na znanym portalu o zderzeniu Tico i Audi 80. Auto ma tak cienką blachę, że nawet lekko opierając się o maskę można ją niechcący wgiąć. Nie chcę nawet myśleć co by było gdybym uderzył nim w słup przy prędkości 40-50km/h. Tylko i wyłącznie z powodów bezpieczeństwa planuję w wakacje zmienić Tico na Matiza... Ta sama technologia, tak samo tanie części, ale jednak Matiz to już inne czasy ma poduszki powietrzne i jakieś tam strefy zgniotu być może... Auto zasługuje na dobrą ocenę bo ciągle tylko miło mnie zaskakuje.
Wrażenia
5,0
Silnik
A co tu się ma psuć, to po prostu ideał na Polskie drogi. Sprawdźcie ceny części za rozrząd z pompą wody zapłacimy może 80-100zł, za amorki 40zł... Silnik jest dynamiczny jak na swoją pojemność. Tak jak pisałem wyżej 120km/h nie jest dla niego najmniejszym wyzwaniem. Potem rozpędza się dalej aż zamyka licznik na 160km/h.
4,0
Skrzynia biegów
Biegi wchodzą normalnie. Czasem zgrzytnie któryś z nich... ale kto by się tym przejmował. Skrzynia jak skrzynia. Kto jeździł Alfą Romeo 33 ten wie, że może być gorzej :D
2,0
Układ jezdny
Cudów nie ma... to nie jest gokart. Auto buja się na zakrętach jak statek podczas sztormu, małe i wąskie opony których nie sposób już znaleźć na rynku ledwie radzą sobie z utrzymaniem samochodu na drodze, a brak ABS i kiepskie hamulce powodują, że na mokrej nawierzchni samochód po prostu sunie... a my zastanawiamy się czy kiedykolwiek wyhamujemy nie uderzając w przeszkodę. Jednak, gdy ktoś jeździ tym autem jak człowiek a nie używa go jak Ferrari to spokojnie sprawdza się by pojechać do centrum handlowego, lub nawet spokojnie w trasę. Ja każde auto muszę doprowadzić zawsze do granic przyczepności żeby wiedzieć na ile sobie mogę pozwolić w tym wiem, że przesadzać nie warto :)
Komfort
3,0
Widoczność
Komfort, prawie zapomniałem co to słowo znaczy. Jest dosyć głośno, trzęsie, i za każdym razem gdy ktoś wymusi pierwszeństwo (bo przecież zdążę przed Tico) mamy wrażenie, że zginiemy. Jednak brak strachu, że coś zaraz padnie (jak w Peugeocie) lub że ktoś go zarysuje, ukradnie, zniszczy... powoduje najwyższej jakości komfort psychiczny.
5,0
Ergonomia
Bez komentarza, tu jest tylko kilka suwaków od temperatury i radio...
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Jest super... auto grzeje aż miło.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Najchętniej powstrzymałbym się od oceny... przecież to miejskie auto. Ale o wiele lepsze niż Seicento bo ma drzwi z tyłu jest praktyczniejsze...
3,0
Wyciszenie
Szału nie ma, tragedii też nie... czego oczekiwać od auta za 1200zł?
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Ceny części super, spalanie za wysokie... 8l w mieście to wynik porównywalny z moim dwu litrowym dieslem w ciężkim jak wagon kolejowy kombi. Tu niestety widziałbym tylko LPG... Za to OC można tanio kupić i ciekawostka... da się na Tico wykupić AC :D
5,0
Stosunek jakość/cena
Doskonale... i ani słowa więcej.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Wymienione klocki z przodu, bębny i szczęki z tyłu, opony zimowe nówki za 600zł to największy wydatek.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Najpoważniejszą usterką gdyby się wydarzyła byłby chyba cały samochód, można go wymienić za 1150zł. Głupi czujnik podciśnieniowy turbiny z diagnostyką i wymianą w Peugeocie o którym istnieniu nie miałem pojęcia kosztował mnie 700zł.

Pb - zużycie paliwa dla silnika 0.8 41KM 30kW [l/100km]

Średnie zużycie
7,3
Minimalne średnie zużycie paliwa
7,5
Maksymalne średnie zużycie paliwa
9,0
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
5,5
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Dziennik kosztów dla Daewoo Tico 0.8 41KM 30kW
Średni koszt przejechania 100 km
23,00 zł
6,1
l/100km
7,1
l/100km
Zobacz dzienniki
Daewoo Tico