Ocena kierowcy - Daewoo Tico

Bardzo fajne, NIEZAWODNE miejskie autko, funkcjonalne dobrze przemyślane, z dość dynamicznym (dla racjonalnie myślących)silniczkiem, nigdy nie miałem z nim jakiś większych problemów, wg mnie bije na głowę konkurencyjne autka tego typu, jest to drugie autko w rodzinie, przez jakiś czas garażowane teraz stoi od kilku lat pod chmurką, w zimę zawsze odpalał na dotyk, gazu w nim się po prostu nie opłaca montować, spala malutko, na krótkie dojazdy, do pracy na zakupy po mieście idealne autko w cenie skutera, sprzedałem bo potrzebowałem większy samochód. Wspomnę też o kwestii bezpieczeństwa, tico wg stereotypu powinno nie mieć szans w zderzeniu nawet z rowerem, a tymczasem znajomy miał czołówkę przy około 60km/h ze znacznie cięższym fiatem grande punto i poza wybitym barkiem, licznymi siniakami wyszedł bez szwanku więc nie popadajmy w paranoję, niema się co oszukiwać że autko może konkurować z innymi nowocześniejszymi modelami pod względem bezpieczeństwa, ponieważ nie posiada stref zgniotu czy też poduszek powietrznych, ale z kartonu nie jest i swoje wytrzymać też potrafi, z mojej strony to tyle, i każdemu zastanawiającemu się nad małym rozsądnym niezawodnym autkiem za grosze w zakupie i eksploatacji - POLECAM.

Dynamiczny do 90km/h z powodu małej masy samochodu, nigdy nie zawiódł, dosyć elastyczny, bywało że ruszałem nim z 3 biegu - przypadkowo, a na 5tce jazda 50km/h też daję rade, aczkolwiek jednak do 5tki minimum te 60 polecam bo trochę się silnik męczył, najwięcej nim jechałem 130 ale do takich prędkości to auto stworzone nie zostało, robi się dość niestabilne już po około 100km/h.

OK

do około 100km/h ok, powyżej zaczyna się odczuwać że to malutkie lekkie miejskie autko i robi się niestabilne, a także przez swój kształt aerodynamika przeciętna, podatne na mocniejsze podmuchy powietrza.

Tutaj świetnie, na parkingach można nim manewrować co do cm.

Przeciętnie, autko typowo do miasta na krótkie trasy.

Szybko się zagrzewa w zimę, odparowanie szyb też trwa mała chwilkę, także jest ok.

Malutkie autko, co tu dużo pisać, miejsca zbyt wiele niema ale za to po złożeniu tylnej kanapy miejsca robi się wystarczająco by przewieźć lodówkę, a więc funkcjonalnie.

Tu raczej słabo.

Spala malutkie ilości benzyny, jeśli się nie przesadza z kręceniem, moja jazda nie jest zbyt ekonomiczna a mimo to najmniej spalał około 4,5-5 na trasach po 120km, w mieście około 6-6,5, w zimę z 0,5l więcej, także średnio około 5,5 na setkę.

Za pare groszy dostajemy bardzo dobre autko na krótkie trasy i do miasta - super tanie w eksploatacji.

Pęka plastik na kierownicy, fotel kierowcy trochę skrzypi, ale w sumie to nie są jakieś większe problemy.

Nigdy nie zawiódł, z rzeczy które padły przez ten czas to chyba tylko immobiliser którego naprawa się nie opłacała więc go wymontowałem, wymieniana pompa, wahacze, alternator, gaźnik - a więc jest całkiem dobrze szczególnie że lat trochę zeszło a części są tanie jak barszcz.. aha i niestety też muszę wspomnieć o korozji, która niestety dotyka wszystkie Tico, u mnie najgorzej wypadają progi drzwi (ale w razie czego wymiana samych drzwi tez kosztuje grosze także i tu problem nie jest jakiś duży)