Ocena kierowcy - Daewoo Tico

Jak na taka cena samochodu, to rewelacja. Na pewno autko mniej awaryjne od Seicento choc brzydsze. Kolega w Seicento przy 80tys przebiegu juz wymienial silnik, ja Tikaczem zrobilem 100tys na benzynie i 130 na gazie. Moim zdaniem jeden z najlepszych malych, miejskich samochodow. Silniczek prosty, gaznikowy - przez to malo awaryjny. Osiagi:(0-100 13,9s), na 2 biegu 90 km/h, na 3 biegu 125 km/h, na 4 biegu 150km/h no i potem zamyka licznik i po temacie. Bardzo niskie spalanie nawet przy dynamicznej jezdzie (max - 6,5, min - 3,9). Ten samochodzik nie zawiodl mnie nigdy nawet przy mrozach siegajacych -25 stopni. Sprzedalem go tylko z jednego powodu - przestalem byc biednym studentem i kupilem cos lepszego i wiekszego. Wiem tylko, ze osoba ktora go kupila jezdzila jeszcze dwa lata bez zadnych problemow. Jedynym mankamentem byla korozja progow - ale na cos musi autko chorowac.

Troszke glosny na wyzszych obrotach, ale za to jaki dzwiek sprzegla przy zmianie biegow na wysokich obrotach

Ogolnie ok. Tylko wsteczny ciezko i tepo wchodzi.

Dosyc czesto traci przyczepnosc ze wzgledu na mala mase.

ok

ok

Wentylacja 5 razy lepsza niz w Nubirze.

4 osoby spokojnie podrozuja, bez ciasnoty.

Troszke glosny na wyzszych obrotach -ale w tym przypadku to tylko zaleta:)

Za te pieniadze, to super.

Czeste wymiany szczek hamulcowych z tylu.