Ocena kierowcy - Daewoo Tico

Chciałbym aby wszystkie moje przyszłe auta były tak mało awaryjne jak Tico. Ciągle przekładam decyzję o zmianie auta. Jest oszczędne, niezawodne, może służyć za małą ciężarówkę, minusem jest niski poziom bezpieczeństwa.

Przede wszystkim niezawodny, oszczędny. Nigdy nie muszę sie martwić czy odpali, nawet zimą przy -25. Nigdy nie przerywał i nie szarpał, przez cały przebieg znakomicie się spisywał. Brak nawet najmniejszego śladu zużycia oleju, co chyba jest już normą w tych autach. Jest cichy jak na auto tej klasy. Silnik jest udany, przyśpieszenie na te pojemność i klasę auta wcale nie jest najgorsze.

Bez zastrzeżeń, nigdy nie było zgrzytów. Biegi przełączają się bardzo przyzwoicie, skrzynia jest niesłyszalna.

Drobny minus - za delikatny, czegoś muszę się przyczepić. Po przypadkowym szybkim wjeździe w nierówności może się zdarzyć, że trzeba wymienić końcówkę drążka - koszty symboliczne. Po za tym auto prowadzi się całkiem bardzo przyzwoicie, lekko odczuwalny jest silny boczny wiatr. Ale ogólnie bardzo pozytywnie, trochę naciągana 5.

Bez zastrzeżeń.

Moje drobne subiektywne minusiki to: nietypowe przełączanie świateł drogowych, w poprzednim aucie miałem odwrotnie, ciągle się dziwnie z tym czuje, brak sygnalizatora włączonych świateł, można rozładować akumulator na postoju, brak lampki rezerwy paliwa, otwarcie tylnej szyby podczas jazdy powoduje duży hałas w środku, nie polecam włączać spryskiwacza przy otwartym oknie, ja się ochlapałem :(. Za to wszystko jak na razie tylko minus 1 ocena. Bo plusy są znacznie silniejsze: jest to mała ciężarówka, po złożeniu kanapy rewelacja, przewiozłem nim wszystko co mam w domu łącznie z meblami i prawie 2 metrową wanną. Potrafi zmieścić składany wózek dziecięcy + fotelik dziecka zajmując miejsce tylko dla 1 pasażera - aż trudno uwierzyć.

Ogrzewanie jest na 5, z wentylacją trochę gorzej zwłaszcza przy pełnym samochodzie przemokniętych osób, problem nie jest dotkliwy więc końcowo 5

Doskonale to jest w Audi A8. Tu jest naprawdę dobrze. Przeciętne osoby nie będą narzekać. 3 osoby na tylnej kanapie mieszczą się, ale nie jest im komfortowo, mogą jechać co najwyżej na średnie trasy.

Jest naprawdę dobrze, ale jednak ująłem 1 ocenę. Minusy to hałas przy otwartej tylnej szybie i gdyby nie szumy powyżej 120km/h pozostawiłbym doskonale.

Zużycie paliwa na bardzo niskim poziomie 4l/100km nie jest wcale dla tico specjalnym osiągnięciem na trasie. Cena przeglądu to głównie koszt oleju - na to nie żałuję pieniędzy, łącznie z wymianą rozrządu, ustawieniem zapłonu, zbieżnością, filtrami, świecami, ustawieniem zaworów, rozebraniem i sprawdzeniem elementów zapłonowych, kontrolnym sprawdzeniem zawartości spalin innymi drobiazgami wynosi około 400 zł. Z reguły po przeglądzie zawsze wychodzi tak, że wszystko było OK lub wymagało drobnych korekt ustawień. Napraw nie miałem, wymieniane były tylko szczęki, klocki - ceny części należą chyba do jednych z najniższych.

1. Wymieniłem końcówki drążków - trochę było w tym mojej winy, więc usprawiedliwione. 2. Tłumiki wymagały wymiany po 6 latach - mogły by dłużej popracować, ale w tej klasie aut naprawdę nie ma co narzekać. 3. Spieczony cylinderek tylnego hamulca - drobiazg, ale tego nie da się usprawiedliwić - minusik 4. Raz przepaliła się żarówka lewej później prawej lampy. Mimo to pozostawiam ocenę 5 - bo niezawodność tego auta naprawdę mnie zaskoczyła.

Przez 79 tys. brak jakichkolwiek.