Ocena kierowcy - Daewoo Nubira I Sedan

Moj największy błąd że zatrzymałem oko na tym aucie. dopóki nim nie odjechałem spod salonu wydawało mi sie ze jakoś to będzie bo 3 lata gwarancji mało kto dawał i jeszcze bezpłatne przeglądy.. Próby dogadania się z przedstawicielem producenta miały zakończyc sie w sądzie ale odradzili mi po tym jak paru niezadowolonym spaliły sie dowody rzeczowe w postaci ich aut. Kupiłem gaz do auta i buty o grubszych podeszwach a autem więcej teraz jeżdzi zona - kobiety sa bardziej tolerancyjne...:-)))

Jak obroty spadną poniżej 3000 to nie ma czym jechać, od razu trzeba redukować , ale jak nie trzeba nic wyprzedzac to sie nawet turla. Silnik 1,6 16 v ma moc tylko przy wysokich obrotach - to kosztuje i słychac w środku auta.Jeżdiłem 2 litrową - całkiem inne auto. Auto ważące 1250 kg musi mieć ogień a nie flaki - 130 -140 kM to minimum Zapomniałbym o ponadnormatywnie zuzywajacym się pasku rozrządu wymiana konieczna juz po 60 000

Za długie przełożenia na niższych biegach - to normalne jak się uswiadomi że max moment ( tylko 150Nm) jest dopiero na 3500 obr/min znowu 2 litry rulez. Mechanicznie spoko, wszystko chodzi - pewnie nie koreańskie

Wysoka i bujliwa - co 30 000 trzeba jej regenerowac przednie zawieszenie a co 50 -75tyś. tylne. Luzy w silentblokach przednich wahaczy powoduja totalną nadsterowność. Jak się robi auto o wadze 1250 kg , to nie powinno sie z tyłu dawać "wahaczy" grubości większego ołówka z dziesięcioma silentblokami, bo wszystko szlag trafi, zwłaszcza na polskich drogach. Hamulce to też dno bo te bebenki z tyłu nie sposób nazwać hamulcami - maluch ma podobne Przedniesą tarczowe - wentylowane - mogą być

Tu nie ma zastrzeżeń, może przednie słupki za grube, ale sa gorsze auta.

Odpatrzone od mazdy 626 więc nie ma sie czego wstydzic

Szyby sie paruja bardzo szybko a zimą przy -15 stopniach, kiedy wiozłem pełne auto ludzi, zamarzała mi przednia szyba, Szyby są nie atermincze i słońce świeci jak przez soczewkę.Bez klimy mozna się ugotowac - tylko że klime maja tylko modele CDX

Kierowca sie jeszcze zmieści ale pasażer z tyłu ma cienko jak sie kierowca odsunie do tyłu. Pasażer z boku ma najlepiej - nie wiem czemu żona sie tak boi jak jadę 150.... Dzieci maja miejsce, niemniej w drodze przez Polskę trzeba stanąc ze dwa razy żeby rozprostowac kolana. Z tyłu jeden dorosły i tylko dwoje dzieci.

Słychać nawet drobne kamyczki uderzajace po podłodze i progach a przy 3500-4000 obr/min ( 120- 140 km/h) jest głośno jak w odrzutowcu. Jest głośniejsza od poloneza.

To bydle żre do 9 litrów benzyny i do 12 litrów LPG p trasie , po mieście szkoda gadać. Podobno żle jest rozwiązane masowanie silnika( sondy lambda, komputera). Jak po włączeniu świateł i ogrzewania na silniku napiecie spada do -11,75V to sonda lambda głupieje i rośnie zużycie. Zresztą czegóż można oczekiwac od silnika z kadeta obłozonego nieudolnie elektroniką...

J.w. oraz : O, jaki człowiek jest głupi !!! Nigdy więcej koreańskiego badziewia spapranego na Żeraniu !!! Za 42 tyś miałbym omege i srałbym na koreańczyków.

Po 50 tys podświetlenie przyrządów zaczeło migotać - - ostatnio zacząłem poklepywać i też działa - a juz myslałem ze poznałem swój samochód. Raz przepaliły sie wszystkie żarówki z tyłu - musiały po kolei w ciągu tygodnia - jak załozyłem polskie, świecą do tej pory. Siłownik centralnego zamka się rozpadł, przy wymianie zobaczyłem, że miał prawo, montaż made in stodoła. Magnetofon sie tak grzeje że może latem służyc za kaloryfer

Silnik się rozregulowuje i srednio co pól roku trzeba go ustawiać - poki to było za friko to jeżdziłem , potem założyłem gaz.. Przednie zawieszenie jest do roboty co 30tys. łacznikistabilizatora wytrzymują 15- 20 tys. Z tym ze pierwszy poleciał juz po 5 tysiącach. Po 60 tys. trzeba było wymienic pompę wodną, napinacz i pasek. Sworznie zwrotnicy zaczęły się tłuc już po 30 tys ale potrwało do 75 zanim się zorientowałem że to to. W serwisie chcieli mi wymieniac przekładnie kierowniczą. Po 25 tys silnik trzeba było rozebrać "w celu oczyszczenia komory spalania" bo silnik dostawał trzęsiawki schodząc z obrotów - uszkodzone ( fabrycznie??) gniazda zaworów