Ocena kierowcy - Daewoo Nubira I Kombi

Nubirę kupiłem jako auto dla powiększającej się rodziny, miała wtedy 4 lata i przebieg 100000 km. Wydawało mi się ze pana boga za nogi złapałem ale szybko mnie sprowadziła na ziemę, w pierwszym roku eksploatacji wpompowałem w nią sporo grosza bo padły pierścionki, chłodnica klimatyzacji trzeba było wymienić drugi raz rozrząd itd... w drugim roku przyszedł czas na sprawy eksploatacyjne min. hamulce, jakiś tam napinacz, zawieszenie itp. potem już było tylko lepiej. Przez kolejne lata nubira nie wymagała już nakładów finansowych tylko paliwo, oleje, filtry. Nie jest to samochód topowy ani z prestiżem ale tani, stosunkowo nie zawodny dupowóz, który to dobrze traktowany odwdzięczy się bezawaryjną jazdą.

Silnik jak na wagę w kombi za słabiutki, po włączeniu klimy strach sprawnie uciekac ze skrzyżowania i wyprzedzać.

skrzynia nie sprawia problemów, biegi wchodzą lekki i są na swoim miejscu

Układ jezdny słaby, nubirą buja na lewo i prawo, hamulce ma słabe i do tego trzeba je mocno wciskać by skutecznie zahamować

Widoczność poprawna do tyłu, i dostateczna na boki ze względy na dość szerokie przednie słupki

Wszystko na swoim miejscu

Nagrzewnica słaba, ale za to klima daje rade nawet w najgorsze upały

Autko dość obszerne w środku, ale za kierownicą nie wszyscy będą wygodnie siedzieć, trzeba się po prostu przyzwyczaić

Wyciszenie bardzo słabe, posunął bym się nawet do stwierdzenia że wyciszenia w nubirze brak!!! Jest strasznie głośno od silnika, w środku słychać każdą zmianę struktury nawierzchni

Nubira do najoszczędniejszych nie należy spalanie na poziomie 12 litrów LPG to norma

Doskonale, części ogólnodostępne i bardzo tanie

Zdarzają się drobne usterki ale nie rujnują portfela.

Przy przebiegu 110000 pierścionki poszły się kochać i chlała oleju jak głupia - 1L na 300km. poza tym z grubszych żeczy to padła chłodnica i sprężarka klimatyzacji, innych usterek nie było