Ocena kierowcy - Daewoo Nexia Sedan

kropi@interia.pl, 17 lat temu

Silnik 1.5i 75KM 55kW

Rok produkcji 1996

Przebieg: 140 tys. km

Okres użytkowania: 4 lata

Daewoo Nexia Sedan 1.5i 75KM 55kW 1994-1999 - Oceń swoje auto

3,62

11% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Spodziewałem się, że auto będzie sprawiało więcej problemów technicznych, a tu miła niespodzianka - jeździ na syntetyku, nie psuje się, a sprzedawać się nie opłaca, więc pewnie ulegnie zajeżdżeniu w rodzinie :-)

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Silnik : Wydmuchiwane uszczelki pod głowicą

Karoseria : Rdza w nadkolach

Układ hamulcowy : Zapiekające się szczęki w wersji GL, nierówno biorące bębny

3,0

Całokształt

Auto było kupione na 2 lata, jeździ już 4 - najmniej awaryjny samochód jak do tej pory, a trochę tego było w rodzinie. Nie oferuje nie wiadomo jakiego komfortu ani osiągów, jest za to tanie w kupnie i utrzymaniu, ma pojemny bagażnik, dobre autko dla początkującej rodziny lub dla studenta.

Wrażenia

4,0

Silnik

Silnik jest w sam raz do tego auta - pozwala na przyzwoite osiągi przy rozsądnym poziomie spalania. Słaby dół, zaczyna brac gdzieś od 2500 rpm. Bardzo trwała jednostka, rekordzista w klubie ma przejechane pod 500,000 i właśnie dla porządku zrobił głowicę. Stałym motywem są wycieki spod pokrywy zaworów.

4,0

Skrzynia biegów

Przyzwoita oplowska skrzynia, zachowuje się bardzo dobrze nawe przy największych mrozach. Nie haczy, nie wyskakuje żaden bieg... nie ma się do czego przypiąć, oczywiście skok lewarka mógłby być krótszy ale w końcu to konstrukcja z lat 80-tych.

4,0

Układ jezdny

Zawieszenie w miarę bezprobleowe, oczywiście na dziurach wybijają się końcówki drążków ale nie jakoś nałogowo. Z tyłu belka skrętna więc komfort raczej średni. Zawias firmowy jest zestrojony raczej miękko, trochę się buja na zakrętach. W wersji sedan częstym mnakmentem jest pękanie tylnych sprężyn, zwłaszcza jeśli wozimy jakieś toboły w aucie z LPG. Na szczęście naprawy są tanie.

Komfort

3,0

Widoczność

W hatchbacku jest licho do tyłu, parkuje się gorzej niż sporo dłuższym volvo.

3,0

Ergonomia

Nie ma tu żadnych fajerwerków, standard raczej z końca lat 80-tych - niewielki schowek na bałagan i tyle. Jakieś wyżłobienie udające uchwyt na napoje, poza tym wszystko na swoim miejscu, obsługa intuicyjna.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

To bardzo mocny punkt tego auta, nagrzewa się szybko, łatwo odparować szyby, jeśli ktoś trafi wersję z klimatyzacją to nie musi się obawiać upałów. Nawiew jest skuteczny choć na wyższych biegach dość głośny, ale przy ustawieniu "2" jest OK. "1" mam włączoną na stałe, "2" przy większych upałach.

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Bez rewelacji, ale w końcu to tylko kompakt. W Lanosie jest leiej, ale za to ma mniejszy bagażnik. Tutaj wydaje mi się że osiągnięto optymalne ułożenie dla rodziny z dziećmi - wyżsi dorośli z tyłu mogą narzekać, jesli z prrzodu usiądą osoby słusznego wzrostu. Gdy proadzi żona to nawet wolę siedzieć z tyłu ;-)

3,0

Wyciszenie

Nie jest to auto super ciche, jest dużo lepiej niż w kadecie ale gorzej niż w Lanim. Zwłaszcza po zdjęciu nadkoli z tyłu (szeroki kapeć) słychać szumy z opon. Silnik czuć na tyle, że nikt się nie będzie zastanawiał, czy jest włączony.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Auto na gaz spala w mieście max ok. 11 litrów, na trasie ok. 9. Częsci są tanie, warto kupować oryginały - niekiedy tańsze od zamienników (np. kable WN DU kosztują 69 zł :-) a zaienniki 90), są zupełnie przyzwoitej jakości

4,0

Stosunek jakość/cena

Nie napiszę tak jak inni "za te pieniądze nie kupi się nic leszego" , bo coś tam zawzze się kupi. Jest to na pewno ciekawa alternatywa dla starszych "markowych" pojazdów, auto "do jeżdżenia", nie sprawiające większych kłopotów, niechodliwe u złodziei. 10-letnie auto kupimy dziś za ok. 4 tysiące, czasem uda się trafić niewiele droższą a lepiej wyposażoną wersję GLX/GLE z elektryką, ABS i poduchą, czasem z klimką

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Do tej pory w zasadzie nie mam powodów do narzekań, sypnął się mechanizm podnoszenia szyby, kostka stacyjki, wiecznie zapiekające się zaciski przednie, resztę sam zepsułem :-). Nie liczę końcówek drążków (1x), amorów, klocków itd.

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Sprzęgło po 100,000, alternator chyba przy 120,000. Poprzednik wymieniał uszczelkę pod głowicą (jakoś przy 50,000).