Ocena kierowcy - Daewoo Nexia Sedan

Auto na prawdę bardzo fajne i wygodne. Polecam! Gdyby jeszcze miało ocynkowane blachy...Z korozją u mnie nie jest jeszcze źle, ale czuję, że to będzie największa bolączka tego auta.

Silnik jest w porządku, cichy (do 120 km/h na 5 biegu prawie go nie słychać) i elastyczny, ale moim zdaniem mało dynamiczny. Jednak mnie zupełnie zadowala. Jak na 1498 cm3 i 8V jest również całkiem eknomiczny. Jeżdziłem przedtem toyotą yaris 1.0 i mam porównanie. Mam nexię od niedawna. Zrobiłem nią dopiero 4 tyś. km (całkowity przebieg 55 tyś jest mocno udokumentowany i nie mam powodów, żeby nie wierzyć poprzedniemu właścicielowi). Zaraz po kupnie sprawdziłem ciśnienie w cylindrach - jest ok. Poprzedni właściciel przed sprzedażą wypucował wszystko co jest pod maską, tak że silnik wyglądał, jak z salonu. Teraz widzę niewielki wyciek, obawiam się, że to z pod głowicy, ale na razie nie zamierzam się tym przejmować, aż do następnego przeglądu.

Skrzynia biegów jest trochę nieprzecyzyjna, ale przyzwoita. Bardzo przypomina mi skrzynię w astrze jedynce. Zmiana biegów nie sprawia żadnych problemów. Zdarza mi się sporadycznie, że wsteczny zgrzytnie, ale mnie to zupełnie nie przeszkadza. W yarisce też wsteczny zgrzytał:). Ogólnie jest ok.

Układ jezdny jest w porządku. Auto ma dobre zawieszenie, ale dosyć miękkie, co jest odczuwalne zwłaszcza przy większych obciążeniach, a także przy dużych prędkościach. Do jazdy sprotowej raczej się nie nadaje. Za to jest komfortowe i dobrze łagodzi niedoskonałości polskich dróg. Nie wydaje też żadnych "dziwnych" odgłosów. Nie ma też w moim ezemplarzy żadnych luzów. Mnie w zupełności zadowala. Moje auto ma wspomaganie kierownicy, co również się przydaje i działa całkiem przywoicie.

Widoczność jest bardzo dobra, co wynika z dużego przeszklenia. Nieco słabiej jest z widocznością do tyłu (ja mam sedana), ale jak się nieco mocniej wychylę, to widzę wszystko:). Nie ma się tu do czego przyczepić.

Z tego jestem najbardziej zadowolony. Miejsca jest dużo. Fotele kierowcy i pasażera są wygodne, mają również regulację wysokości siedziska. Zagłówki mogłyby się trochę wyżej podnosić, ale nawet na moje 187 cm wzrostu nie jest źle - mam na czym oprzeć głowę:). Z tyłu kanapa jest bardzo miękka i wygodna. Nie ma jednak regulowanych zagłówków. Jest wyprofilowana w taki sposób, że wygodnie podróżuje się na niej dwóm osobom. Ma za to otwierany podłokietnik i "otwór" na narty wraz z praktycznym pokrowcem. Pasażerzy siedzący na niej mają trochę mało miejsca na nogi, zwłaszcza jeżeli za kierownicą siedzi "wielkolud" powyżej 180 cm wzrostu:). Wskaźniki na desce rozdzielczej są czytelne i sensownie umiejscowione. Jest obrotomierz. Przyciski są rozmieszczone, jak dla mnie logicznie, a pod względem ergonomii wzorowo. Podoba mi się, że klapa bagażnika oraz pokrywka wlewu paliwa otwierane są przyciskami za pośrednictwem elektrozamków. W kokpicie jest pojemny, podświetlany, zamykany schowek. Duże, wygodne kieszenie znajdują się również w drzwiach kierowcy i pasażera. Moja nexia w wersji GLE ma otwierane elektrycznie wszystkie 4 szyby. W aucie podróżuje się wygodnie i komfortowo nawet na długich trasach. Bagażnik w sedanie jest ogromny, podświetlony i można go również otworzyć z zewnątrz za pomocą kluczyka.

Wentylacja i ogrzewanie działają bardzo dobrze. Auto szybko się nagrzewa. Szyby jednak czasem parują, ale to normalne. Denerwuje mnie jednak to, że jesienią do wnętrza auta przedostają się przez wentylację suche liście. Nie ma tym aucie filtru przecwipyłkowego. Nie ma też opcji jednoczesnego nawiewu na szybę i nogi. Poza tym ok.

Z przodu świetnie - bardzo dużo miejsca i pełna wygoda. Z tylu słabiej - mało miejsca na nogi i głowy wyższych pasażerów, ale nie jest najgorzej.

Wyciszenie, jak już wspominałem jest całkiem niezłe. W moim aucie denerwują mnie jednak jakieś dziwne stuki dochodzące z drzwi kierowcy i pasażera, słyszalne przy jeżdzie na wybojach. Nie wiem, co jest przyczyną. Sądzę, że obluzowały się podnośniki szyb lub coś tym podobnego. Poza tym auto dosyć ciche w środku, nic nie trzeszczy, nie piszczy i nie stuka. O silniku pisałem wyżej.

Zużycie paliwa pozytywnie mnie zaskoczyło, wberw obiegowym opiniom, że daewoo dużą palą. Nie prawda! Moja nexia w trasie, przy spokojnej jeździe z prędkością 100 - 130 km/h pali 6,4 l/100 km (sprawdzone kilka razy na odcinku testowym 365 km, na trasie Wrocław - Tarnów). W mieście zaś 9,6 l/100 km (Wrocław). Pokażcie mi auto z silnikiem benzynowym o pojemności 1,5 l, które pali mniej? Mimo wszystko zastanawiam się nad gazem, bo jeżdżę dosyć dużo, ale póki co nie zakładam. Może na wiosnę?:)

Ja za swoją nexię nie dałem mało, w stosunku do średnich cen giełdowych za ten rocznik, ale mam auto na prawdę bardzo zadbane z małym przebiegiem i kompletem prawie nowych opon letnich i zimowych. Za tą cenę nie kupił bym nic lepszego, jestem tego pewien. Koszty ekspolatacyjne też są w normie. Polecam tym którzy szukają dużego, wygodnego i niezawodnego auta za nie wielką cenę.

Jak na razie nic się nie zepsuło. Raz mi się zablokowało pokrętło temperatury nawiewu, ale dałem sobie z tym radę. Nie działał też boczny migacz na błotniku, ale też sobie z tym poradziłem, aczkolwiek ściągnięcie tego migacza celem wymiany żarówki, bez jego uszkodzenia jest nie możliwe!

Żadnych poważnych usterek i oby tak dalej!