Auto na pewno lepsze od Poloneza. Generalnie samochód na 3+ Podoba mi się zrywny silnik, małe koszty eksploatacji i duży bagażnik choć UWAGA - nie słada się kanapa. Minusy to duża usterkowość, słaba jakość montażu i materiałów, stąd częste awarie i hałas. Uwaga na koreańskie opony KUMHO, radzę od razu wymienić na inne. Z oponami KUMHO ocena za układ jezdny o jeden mniej.
Wrażenia
4,0
Silnik
do 100 km/h silnik dynamiczny, nawet bardzo jak na tę moc, ale na 5 biegu beznadzieja, bardzo głośny, ale dość ekonomiczny
2,0
Skrzynia biegów
nieprecyzyjna, szczeg. 3 wchodzi z dużymi oporami, dziwny sposób wrzucania wstecznego, długi 5 bieg (stąd słaba elastyczność, ale małe spalanie)
3,0
Układ jezdny
wszystko stuka i przenosi drgania na kierownice, mocno buja na zakrętach i szybko traci przyczepność, najpierw pod, za chile mocno nadsterowna,hamulce jak na tę cene dobre, średnica zawr. 10.5m
Komfort
4,0
Widoczność
jak na senana 4.4 metra dł. całkiem dobra
3,0
Ergonomia
fotele raczej niewygodne, kierownica poręczna i lekka w działaniu, ale cały układ mało precyzyjny. w dzień wszystko na desce ok, gorzej w nocy bo połowa wskaźników nie jest oświetlona i nie wiadomo gdzie co jest
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
zimą świetnie grzeje juz po 3 min. latem chłodzi słabiutko
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
jak na długość 4.4 m to mało miejsca, szczególnie z tyłu, ale i tak nieźle, 5 osób dojedzie
2,0
Wyciszenie
beznadzieja, powyżej 100 km/h przeszkadza mniej silnik, a szumy.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
tutaj duży plus, może i spalanie w 9l mieście nie jest rekordem, ale na trasie do Hiszpani 130 km/h po autostradach 6.5l (!), bardzo tanie części zamienne i przeglądy
4,0
Stosunek jakość/cena
7 letnia Nexia GLX sedan kosztuje 10-12 tyś. To bardzo mało jak na tak duże, mocne i dosyć ładne auto.
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
do 6 lat nic sie nie psulo. ostatnio co chwila coś nawala. a to cewka, pompa paliwowa lub inny badziew
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
poważnej awarii na szczęście nie było, głównie denerwują drobiazgi