Ocena kierowcy - Daewoo Nexia Hatchback

Za tą cenę jest dobrze. Spalanie mogłoby być mniejsze ale gaz jest tani więc nie mogę na razie narzekać. Jedyne co mi przeszkadza to brak wspomagania kierownicy ale wiedziałem co brałem więc to nie wina NESI :)

Silnik nie najgorszy. Na gazie wyraźnie słabszy od wersji benzynowej - przynajmniej jeśli chodzi o elastyczność pracy. Natomiast po założeniu LPG silnik pracuje łagodniej i ciszej. To miły akcent. Także prędkość maksymalna to osiągnięte z trudem 178 km/h ale na autostradzie z lekkim przechyłem. Na prostej ok 160-nie więcej.

Myślę że nie jest źle, mam wrażenie że powinienem co najmniej wyregulować w jakiś sposób naciąg linki sprzęgła ponieważ ciężko wchodzi 2 bieg a wsteczny prawie zawsze zgrzyta. Natomiast bieg 3 jest rewelacyjny - dynamiczna jazda w pełnym wydaniu(jak na taki silnik i markę samochodu). Jadąc na wstecznym biegu słyszę wyraźną pracę skrzyni - ale to chyba normalne w Nexi)

Tu niestety mam powody do narzekań - mam wersję GL - goluteńka. Nie ma wspomagania kierownicy przez co trzeba się mocno namęczyć manewrując na parkingach lib wąskich, krętych uliczkach. Poza tym coś mi stuka przy maksymalnych skrętach kierownicy. Zawieszenie bardzo miękkie przez co nawet z 2 pasażerami z tyłu samochodu i pustym bagażnikiem na większych nierównościach koła potrafią dobić do nadkoli. Hamulce znakomite.

Przód i boki bez zastrzeżeń. Tył gorzej ale mam wersję 5-cio dżwiową więc nie jest źle. Wiem gdzie jest tył i jeszcze nie dobiłem.

Doskonale. Wszystko wzasięgu ręki, regulacja pozycji siedzeń zadowalająca. Same siedzenia mają swoje mankamenty - słabe trzymanie boczne i "krucha" i lekka budowa sprawiająca wrażenie, że pod większym ciężarem(np ponad 100 kg) połamią się w mgnienu oka. Ale trzymają się na razie dzielnie.

Jest fajnie -zimą nie wyjadę z osiedla a już mam ciepełko w autku. Latem - no cóż trochę potrwa zanim wychłodzę wnętrze auta po 9 godzinnym postoju w pełnym słońcu. Ale bez klimy to raczej większość aut ma z tym kłopoty. Pozostaje otworzyć okna i wcisnąć pedał gazu - wiatr we włosach :)

Nie mam żadnych zastrzeżeń jako kierowca - nie potrzebuję wiele miejsca ale nawet jak wsiada ktoś większy za kierownicę ma mnóstwo przestrzeni. Z tyłu nie jechałem chyba ani razu ale także nikt nie nażekał, a jechały już tam różne osoby - nawet 120 kilowy ojczulek :) Mogę powiedzieć że jest super - dlatego właśnie wybrałem 5-cio dżwiowy model - samochód rodzinny w 100 %.

Jest bardzo dobrze do mniej więcej 110- 120 km/h. Powyżej już muszę podkręcić głośność radio. Ale to także wina starych opon wyjechanych ma maxa - przy 140 km/h cały samochód drży - opony sa w stanie który uniemożliwia ich wyważenie - muszę zmienić je najszybciej jak się da.

Przy dzisiejszych cenach benzyny jest rewelacyjnie. średnie zużycie to mniej więcej 9,3 l/100 km gazu. Mówię tu o trasie mieszanej miejsko-podmiejskiej. Ale zaznaczam że mógłbym jeździć spokojniej=oszczędniej tylko przy tyych cenach gazu nie muszę się na razie pilnować. Poza tym należało by już chyba zmienić filtr powietrza i kable, a to ma swój wkład w spalanie. Wartość 9l/100 - minimalne spalanie na długiej trasie to strzał - nie jeździłem od zakupu Nesi w sposób super oszczędny na długich trasach - ostatnio jechałem do Wrocławia z Gliwic - na autostradzie przy prędkości 140 km/h spalił ponad 9l/100 km; nie najgorzej

Funkcjonalny wóz rodzinny za marne grosze. Dla mnie bomba.

Na razie wymieniłem tylko mechanizm opuszczania szyby od strony kierowcy ale myślę że sam go uszkodziłem na siłę otwierająć przymarzniętą szybę w zimę. Namęczyłem się trochę bo cały mechanizm był na twardych nitach - ale dałem dadę przy pomocy....mechanika z doświadczeniem :) i odpowiednim sprzętem. Tydzień temu wymieniłem grzybek między wydechem a kolektorem wylotowym - przyczyna hałasu w silniku.(9 zł - śmieszne koszty)

Zero. Nic poważnego. Normalnie niezawodny. Raz nie mogłem za często używać hamulca bo cylinderek się zapiekł trochę ale pół godzuny w garażu i działa jak nowy.