Ocena kierowcy - Daewoo Matiz

mariobros, 17 lat temu

Silnik 0.8 i 51KM 38kW

Rok produkcji 1999

Przebieg: 86 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Daewoo Matiz 0.8 i 51KM 38kW 1997-2004 - Oceń swoje auto

4,08

8% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Karoseria : naprawdę pojemna...

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ elektryczny : silniczek podnoszenia/opuszczania szyby od strony kierowcy - zaniedbanie poprzedniego właściciela...

Zawieszenie : łożysko koła tylnego...

4,0

Całokształt

Auto zaskakująco poręczne. Na upartego (jak w moim przypadku) może nawet pełnić rolę małego auta rodzinnego...

Wrażenia

4,0

Silnik

Silnik dostaje zadyszki na sam widok wzniesienia :) Ale po "płaskim" nawet się zbiera. 110-120km/h na trasie jest o dziwo zupełnie osiągalną prędkością podróżną...

3,0

Skrzynia biegów

Haczy, bez dwóch zdań. Wrzucenie 2 wymaga zapasów z lewarkiem zmiany biegów, zapięcie biegu 3 często kończy się zgrzytem, szczególnie przy redukcji (podobno TTTM). Ale przełożenia są dobrze dobrane do możliwości silnika i za to plus...

4,0

Układ jezdny

Hmm. Niejednoznacznie. Otóż, całkiem znośnie auto tłumi nierówności, dając zaskakująco dobry komfort podróżowania. Ale jeśli nierówności są ponadwymiarowe, auto zamienia się w skoczka, do osiągnięcia jest efekt z filmu "Ulice San Francisco"... W zakręty da się wejść nawet bardzo szybko, gorzej z wyjściem z tych zakrętów :)) Generalnie - miękko, a z tego wynika, że buja i lepiej nie wykonywać zbyt gwałtownych ruchów kierownicą...

Komfort

5,0

Widoczność

Akwarium :) Świetny widok we wszystkie strony, cofnąć da się z dokładnością do centymetra, minusik za grubaśne (jak na gabaryty auta) słupki przednie...

4,0

Ergonomia

Kupiłem żonie wersję TOP, co w wolnym tłumaczeniu oznacza full wypas. Wszystko jest na swoim miejscu, może dyskusyjnie jest umieszczone gniazdko zapalniczki. Fotele nie męczą na dłuższych trasach, co jest o tyle dziwne, że nie ma regulacji wysokości... W autach wyższych klas, które były w moim posiadaniu, po przejechaniu kilkuset kilometrów mniej zmęczony się z całą pewnością nie czułem...

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Auto ma klimę (i dlatego ocena lepsza niż przeciętna), która w ostatnie ciężkie upały pracowała na granicy wydajności. Generalnie - nie ma co narzekać, ocena proporcjonalna do klasy auta...

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Tak, tak... Mam 183cm wzrostu i bez problemu znajduję pozycję za kierownicą (regulacja wysokości fotela i regulacja kolumny kierownicy nieosiągalna). Na tylnej kanapie przy wstawionych fotelikach dzieciaków pomiędzy nimi jest się jeszcze w stanie zmieścić szczupła osoba. To o tyle dziwne, że w większych gabarytowo autach bywało z tym gorzej...

3,0

Wyciszenie

Burczenie 3-cylindrowca jest jak najbardziej do udźwignięcia. Przy zamkniętych szybach gderającej żony nic nie zagłuszy... :)

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

5.1l/100km w trasie, 6.0/100km w mieście. Jazda mieszana 5.8l/100km. Myślę, że da się przeżyć. Z włączoną klimą przynajmniej o 1l/100km więcej. Części zamienne tanie, serwis nieskomplikowany, nawet fachowcy z ASO dają sobie radę np. z wymianą paska klinowego...

5,0

Stosunek jakość/cena

Wersja TOP - elektryka szyb i reflektorów, 2xAirbag, ABS, klima, centralny zamek. Za 10kPLN w grudniu ubiegłego roku... Pewnie można kupić taniej, albo kupić co innego. Ja jednak szukałem dla żony dokładnie tego i teraz oboje jesteśmy z tego wyboru zadowoleni, co chyba jest najważniejsze ;)

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Auto ma 8 lat, mechanik po przeglądze określił je krótko "Nie mam się czego przyczepić." Oczywiście, nieco trzeba przy nim pochodzić, głównie są to jednak rzeczy eksploatacyjne (klocki hamulcowe, łożysko tylne, silniczek podnośnika szyby od strony kierowcy).

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Gdybym sam nie przyłożył się do zatarcia kompresora klimy (odkladałem serwis klimy, czyli m.in. uzupełnienie czynnika chłodzącego, bo nie miałem czasu; potem musiałem znaleźć i czas i, co gorsza znacznie większe, pieniądze), nie byłoby nic do napisania...